Serial na początku oferował o wiele więcej.. Niestety z każdym kolejnym wyemitowanym odcinkiem
jest nudniej. Pierwsze starcia Wikingów na prawdę robiły wrażenie, fabuła była porywająca, jednak
cały czas dostajemy to samo. Mianowicie wkoło oglądamy starcia wikingów z Sasami lub z innymi
Wikingami, same walki są mało realistyczne, a po każdym starciu wszyscy są umazani krwią jakby
przynajmniej robili 12 h w rzeźni z ubojem rytualnym, co ciekawe podczas starć praktycznie nigdzie
nie widać krwi lub jest jej bardzo mało, aż tu nagle po całej akcji zmienia się zdjęcie i wszyscy
wyglądają jak z ,, Martwicy mózgu,,. Przez to serial po czasie zaczyna być przerysowanym, nudny.
Jak już pisałem fabuła w późniejszym etapie staje się kopią kopi. Tu sobie zbudujemy statek,
przejmiemy władze Jarla, najedziemy inne państwo, następnie stracimy ziemie Jarla znowu
odzyskamy miano Jarla, zbudujemy kilka statków, po raz kolejny najedziemy jakieś państwo i tak
wkoło. Mówi się że wikingowie byli w Ameryce przed Kolumbem,wiedli niesamowicie ciekawe życie
podróżników, pionierów żeglugi śród-kontynentalnej, a tu zostali zaszufladkowani i pokazani jako
żeglarze z kałuży.
Nie twierdzę, że serial jest beznadziejny ale i do ideału mu sporo brakuje.