Wikingowie

Vikings
2013 - 2020
8,4 181 tys. ocen
8,4 10 1 180708
6,9 17 krytyków
Wikingowie
powrót do forum serialu Wikingowie

ten sezon Vikingów naprawdę był świetny, na pewno moim zdaniem lepszy od bieżącego Got (4 odcinek po prostu dramat). więc z skąd tez z tytułu posta - po prostu od początku było wiadomo, że Ragnar przeżyje (zwłaszcza, że ogłosili 3 sezon). Got przy całej swojej ułomności (dla mnie - za dużo scen łóżkowych, upychaczy czasu, cały wątek Danki:) ) ma tą nutę niepewności (nawet dla znających książki jak ja) - vara morghulis. a tu wiadomo - jak następny sezon to główny bohater musi żyć (choć w ostatnim wiadomo jak skończy jeśli scenarzyści bd się trzymać historii przy okazji dość mglistej). to po prostu jak oglądanie "stawi większej niż życie" - Kloss przeżyje dramatyczne przygody, ale na końcu i tak musi wygrać. to niestety wada seriali opowiadających historię pewnego człowieka., a nie pewną historię.
ps. Floki rules dla niego oglądam ten serial (choć wątek zdrady nie był zbyt przekonujący - od razu w niego nie wierzyłem, ale aktor naprawdę niezły)

ocenił(a) serial na 10
fcmarcin

Nie masz racji. GoT jest serialem na podstawie powieści i dla każdego kto czytał książki główna linia fabularna nie jest żadną niespodzianką, bo wiadomo że twórcy serialu mogą co najwyżej wprowadzić jakieś zmiany w wątkach pobocznych, ale główny wątek fabularny pozostanie niezmieniony względem książkowego pierwowzoru. Dlatego w GoT nie ma żadnej niepewności, co nie znaczy, że odbiera to przyjemność z oglądania serialu, nawet jeżeli ktoś już czytał powieść.
Chociaż muszę przyznać, że drugi sezon Wikingów zdeklasował u mnie GoT i zniszczył swoim niesamowitym klimatem, fabułą oraz zaskakujacymi zwrotami akcji;) Czwarty sezon GoT wypada na tle Vikings trochę bezbarwanie...
Natomiast Wikingowie są co prawda częściowo serialem historycznym, ale bazują głównie na historii Ragnara Lothbroka, wokół którego wciąż trwają spory historyków czy w ogóle był postacią autentyczną, czy może bardziej mityczną. Jak pokazały dwa dotychczasowe sezony, twórcy nie trzymają się ściśle "faktów" historycznych, tylko dosyć wybiórczo do nich podchodzą, wprowadzając wiele wątków i postaci zupełnie fikcyjnych, tak więc fabuła kolejnego sezonu/sezonów jest w dużym stopniu niewiadomą...

ocenił(a) serial na 9
Dadelog

@Dadelog masz całkowitą rację... GoT jako serial nie umywa się zupełnie do powieści pod względem akcji i zaciekawienia odbiorcy. rozumiem, że hbo musi skracać/ucinać wątki, bo normalny widz by się w tym wszystkim nie połapał...cieszę się, że w serialu zaczynają trochę zmieniać fabułę (mówię o wątku Brana i Jona) - dzięki temu, może będę miała motywację by to dalej oglądać.
za to Vikingowie- no cóż, nie zorientowałam się, że tak szybko sezon minął - jeden z niewielu seriali, na którego następny odcinek czekałam z niecierpliwością.fakt, może było wiadomo, że ragnar przeżyje, no ale nie odebrało mi to w ogóle emocji w oglądaniu szczególnie ostatniego odcinka:) jego właśnie duużą zaletą jest to, że totalnie nie wiesz co się stanie w następnym odcinku, a nie jak w GoT.

ocenił(a) serial na 9
justyna_25

Może i wiedzieliśmy przed 10 odcinkiem że Ragnar i jego synowie przeżyją. Ale sam przebieg wydarzeń i tak oglądało się z wypiekami na twarzy. Problem z GoT jest taki że jest tam tak wiele postaci i wątków że oglądanie tego w odcinkach strasznie mnie wkurza. Akcja przerywa w ciekawym momencie i czekasz 2 albo i 3 odcinki na część dalszą. Wikingowie mają może i prostszą fabułę - ale główny wątek jest bardzo ciekawy, świetnie zagrany i co odcinek akcja rwie do przodu. W tym roku dużo przyjemniej oglądało mi się Wikingów niż taki sobie jak na razie w 4 sezonie GoT. Ale pojednawczo przyznam że oba seriale są ponadprzeciętne i chciało by się oglądać więcej takich.

ocenił(a) serial na 10
justyna_25

Dokładnie, tak jak piszesz:) A finał sezonu Wikingów mnie totalnie zmiażdżył:D Już dawno żaden żaden odcinek jakiegolwiek serialu nie wywołał we mnie tylu emocji i nie trzymał w takim napięciu jak właśnie finał Vikings. To był prawdziwy majstersztyk twórców tej produkcji;) Czapki z głów za to jak misternie i zaskakująco zarazem powiązali w finale wszystkie wątki ze sobą. Tym odcinkiem zawiesili sobie poprzeczkę bardzo wysoko , ale wierzę, że dadzą radę i trzeci sezon bedzie jeszcze lepszy. Aż nie mogę uwierzyć, że to już koniec sezonu i trzeba będzie czekać cały rok na ciąg dalszy...Wszystko co dobre zdecydowanie zbyt szybko się kończy;)
Na osłodę pozostaje jeszcze GoT, ale po tych "rarytasach", które dostarczył mi Vikings, oglądanie GoT nie "smakuje" już tak dobrze jak poprzednie sezony;)

ocenił(a) serial na 8
Dadelog

Niestety jak dla mnie Gra o Tron stała się taka kostiumową Modą na Sukces i Wikingowie drugim sezonem przebili wszystkie sezony GoT. Poza tym, co to za stwierdzenie założyciela tematu, że "Ragnar przeżyje, ze to przewidywalne itp" - w końcu jest głównym bohaterem, więc musi żyć. W GoT jest dużo postaci, wątków, więc jest i więcej możliwości w scenariuszu. Jednak nie przekłada się to na zainteresowanie historią. Nudzi i odpycha. Dlatego zakończyłem przygodę z GoT na drugim sezonie, widząc co niektóre odcinki pozostałych, które potwierdziły to, że jest to jeden z najbardziej przereklamowanych seriali w ogóle.

ocenił(a) serial na 9
Dadelog

z całym szacunkiem - piszesz, że nie mam racji, a potem nie przedstawiasz na to żadnych argumentów, a wręcz potwierdzasz moje słowa:) to, że GoT jest na podstawie książki ok, ale nie pisz, że w serialu nie ma żadnej niepewności bo
1. większość nie czytała "pieśni..." nie wiedzą co bd dalej, natomiast w Vikings zasad jest prosta - Ragnar=serial, nie ma Ragnara nie ma serialu
2. a nawet czytający ja czy Ty (tak zakładam) nie wiemy jak się skończy, bo pieśń trwa. Vikings skończy się wraz z głównym bohaterem bo MUSI - serial jest o nim, a więc idąc Twoim tokiem - ja znam historię Ragnara, wiem jak się skończy, w GoT wiem co bd dalej więc znam 2 następne sezony, a potem???
3 i teraz tylko spekulacje - coraz więcej jaskółek ćwierka, że GoT niekoniecznie bd się pokrywać w dalszej części z pieśnią, ale to już inna bajka...
co do trzymania się w Vikings faktów historycznych to się ABSOLUTNIE nie zgodzę, autorzy wręcz kurczowo trzymają się tych kilku "faktów" które powszechnie uznaje się za "pewne", wciskając w serial wszelkie (mało pewne) informacje historyczne. "wprowadzając wiele wątków i postaci zupełnie fikcyjnych" - a znasz serial historyczny tylko o postaciach prawdziwych? dali flokiego (dzięki bogu:) ale wiekszość postaci ma odbicie w skandynawskiej historii/legendach (wybierz odpowiednie) z IX-X w
i jeszcze raz powtórzę (dotyczy także pozostałych postów poniżej), bo być może źle sformułowałem swoje myśli (po browarze - sorry:) ten sezon Vikings jak serial fabularny zdecydowanie góruje nad 4 sezonem Got (moim zdaniem)- emocje, zwroty akcji itp. Ale boli mnie, że nie znając historii Ragnara i nie czytając sagi - w Got bd ciągle czekał na " vara morghulis" i kto zasiądzie na tronie (Hodor!!!), a w Vikings - Raganr nie może zginąć bo serial się skończy. i to mi nie pasuje.

ocenił(a) serial na 9
fcmarcin

Z tym się nie zgodzę, myślę,że nie skończy się na śmierci Ragnara jeżeli oglądalność będzie dobra.
Jego synowie mają odpłacić się Elli za śmierc ojca, a sława Iwara czy Bjorna była wedle podań większa niż ich rodziciela.
Tak więc po nieuchronnym końcu potomka Odyna, scenariusz jest praktycznie otwarty.
Serial nazywa się Wikingowie, nie opowieść o Ragnarze.

ocenił(a) serial na 9
ladivina

Pewien serial o Henryku VIII też nazywał się Tudorowie ;-) Aktor grający Ragnara jest fenomenalny -bez niego i Lagherty będzie ciężko. Jedyny dorosły syn Bjorn - gra całkiem ok ale do rodziców mu daleko. Pożyjemy zobaczymy.

ocenił(a) serial na 9
kaus

Oczywiście,że Ragnar jest kluczową postacią i nikt nie chce jego śmierci, ale gdy ten moment nastąpi to pozostaje wciąż wachlarz możliwości.
Lagertha z tego co się orientuje żywot miała długi.
Jak pisałam, DOROŚLI synowie Ragnara mogą poprowadzić ten serial na całkiem inne tory;)
Bjorn nie robi wrażenia bo jest młody i głupiutki, a jego poczynania póki co są bardzo naiwne.
Dobrze obsadzeni Ubbe Ivar i Halfdan ( Kvitserk) oraz podszkolony aktorsko Bjorn zrobią dopiero zamieszanie.
Mam bynajmniej taką nadzieję.
Stąd podtrzymuje stanowisko, że zakończenie jest przesądzone.

ocenił(a) serial na 9
ladivina

* nie jest przesądzone.

ocenił(a) serial na 9
ladivina

IMO zemstę na Królu Eli (czy Aeli - nie wiem jak to pisać) pewnie zobaczymy - ale na to wystarczy 1 odcinek albo i pół. A czy zobaczymy dalsze losy synów Ragnara? To byłby właściwe nowy serial z nową obsadą ale jak oglądalność będzie wysoka to wszystko jest możliwe. Tak czy siak Ragnar pożyje jeszcze z minimum 2 sezony więc nie ma się co martwić na zapas. Tylko trzeba niestety czekać rok na sezon 3 :-(

ocenił(a) serial na 8
fcmarcin

To jak nie pasuje, to przestań oglądać serial. Ragnar jest główną postacią i na nim opiera się serial. To proste. Nie jest sztuką wprowadzić od groma postaci, mieszać między nimi, uśmiercać, wprowadzać nowe - GoT na tym się opiera. Dodadzą jeszcze cycki, co by "uatrakcyjnić" widowisko, ale robią to tak nieumiejętnie, że od razu widać, że te sceny robią za nic nie wznoszące upychacze. Już w Spartakusie lepiej się to wszystko prezentowało. W Wikingach nie ma epatowania brutalnością, nagością, bo ten serial nie potrzebuje takich rozwiązań, aby przykuć widza. Jest to klimatyczna, dobrze opowiedziana historia (już w pierwszym sezonie było widać, że twórcy luźno podchodzą do faktów historycznych), dobrze zagrana i niesamowicie wciągająca z rewelacyjnymi zdjęciami i muzyką. W każdym aspekcie wygrywająca z GoT. Ale to jest moje zdanie.

ocenił(a) serial na 10
drenz

Podzielam każde słowo twojego zdania;)

ocenił(a) serial na 9
drenz

czy Ty w ogóle przeczytałeś moje posty? dla przypomnienia - "Got przy całej swojej ułomności (dla mnie - za dużo scen łóżkowych, upychaczy czasu, cały wątek Danki:) ) ". więc nie wyjeżdżaj mi tu z argumentami "Dodadzą jeszcze cycki, co by "uatrakcyjnić" widowisko, ale robią to tak nieumiejętnie, że od razu widać, że te sceny robią za nic nie wznoszące upychacz" bo przecież sam krytykowałem w swoich postach. kolejne Twoje "dobrze zagrana i niesamowicie wciągająca z rewelacyjnymi zdjęciami i muzyką" przecież też pisałem "ten sezon Vikings jak serial fabularny zdecydowanie góruje nad 4 sezonem Got (moim zdaniem)- emocje, zwroty akcji itp". natomiast wskazuję pewną ułomność Vikings (i wielu innych seriali), którą to Got wygrywa moim zdaniem.
ps. zresztą o to samo chodzi w fenomenie sagi - ani ona super oryginalna, ani super napisana, ale jest fenomenem - czemu - vara morghulis

ocenił(a) serial na 8
fcmarcin

Dlatego jakbyś był inteligentną osobą, to byś wywnioskował z tego, że z powyższymi rzeczami (odnośnie nagości i niektórymi rzeczami) zgadzam się z Tobą - napisałem to tylko po swojemu dodając zdanie. Aczkolwiek argument, że "Śmierć Ragnara = koniec Vikings" i Twoje żale na ten temat sprawiają, ze można zadawać sobie pytanie: Dlaczego w takim razie oglądasz Wikingów, skoro sam napisałeś, ze Tobie takie rozwiązanie nie pasuje? Gdyby tak zginął Ragnar, ale historia nadal trwałaby w najlepsze, to oglądałbyś? Ja nie miałem na zamiaru obrażanie Ciebie, bo w końcu wiem, ze forum służy do tego, aby dyskutować na różne rzeczy. Jeśli poczułeś się obrażony, to przepraszam.

ocenił(a) serial na 9
drenz

a i ps.2. zwrot "To jak nie pasuje, to przestań oglądać serial" jest prostacki. zapoczątkowałem pewną dyskusję, ludzie mają inne zdanie, ok. Ty wyjeżdżasz z tekstem, który zablokowałby jakąkolwiek krytykę jakiegokolwiek filmu/serialu/partii polityczne/... - nie podoba się spie.... chyba nie o to chodzi. parafrazując - jak się nie podobają moje posty, a nie masz rzeczowych argumentów nie pisz w tym temacie.

ocenił(a) serial na 10
fcmarcin

Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że przedstawiłem wystarczająco dużo argumentów na poparcie mojego zdania odnośnie twojej wypowiedzi. Odniosę się jednak do twoich zarzutów:

"1. większość nie czytała "pieśni..." nie wiedzą co bd dalej, natomiast w Vikings zasad jest prosta - Ragnar=serial, nie ma Ragnara nie ma serialu

2. a nawet czytający ja czy Ty (tak zakładam) nie wiemy jak się skończy, bo pieśń trwa. Vikings skończy się wraz z głównym bohaterem bo MUSI - serial jest o nim, a więc idąc Twoim tokiem - ja znam historię Ragnara, wiem jak się skończy, w GoT wiem co bd dalej więc znam 2 następne sezony, a potem???"

Zdziwiłbyś się jak wiele osób czytałało już, chociażby częściowo, powieść i wie co będzie dalej, a jeszcze bardziej zdziwiłbyś się jak niewiele osób zna szczegółowo historię Ragnara. Poza tym, nie przypominam sobie żeby twórcy serialu kiedykolwiek zapowiadali, że jego fabuła będzię dotyczyć jedynie historii Ragnara. To jest generalnie serial o wikingach, fabularnie osadzony w szczytowym okresie ich podbojów kontynentu. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby kontynuować serial po śmierci Ragnara i dalszy ciąg fabuły oprzeć na historii jego synów, którzy tak jak już ktoś tu wspomniał, osiągnęli sławę większą niż ich ojciec.
Zapewniam cię, że niewiele osób zna historię Bjorna albo Ivara. Poza tym, twórcy serialu, co już pokazali do tej pory, nie muszą zbyt ściśle trzymać się "faktów" historycznych oraz z pewnością wypełnią kolejne sezony wieloma fikcyjnymi wątkami oraz postaciami, które w tej chwili są dla nas wielką niewiadomą.

"3 i teraz tylko spekulacje - coraz więcej jaskółek ćwierka, że GoT niekoniecznie bd się pokrywać w dalszej części z pieśnią, ale to już inna bajka.."

Możesz mieć racje jeśli chodzi o wątki poboczne, ale nie sądzę żeby twórcy serialu zdecydowali się na zbyt duże zmiany względem powieści, jeśli chodzi o główną linię fabularną. Czwarty sezon jak dotąd (prawie)niczym mnie nie zaskoczył - wiem kto jeszcze zginie i jak potoczy się główna fabuła. Natomiast oglądając Wikingów wiedziałem jedynie, że nie mogą zginąć Ragnar oraz jego syn Bjorn. Cała reszta była dla mnie niewiadomą.
Co nie zmienia faktu, że GoT cały czas jest ciekawy i z przyjemnością ogląda się ten serial, chociaż nie trzyma w takim napięciu i nie wzbudza już takich emocji jak Vikings.

"co do trzymania się w Vikings faktów historycznych to się ABSOLUTNIE nie zgodzę, autorzy wręcz kurczowo trzymają się tych kilku "faktów" które powszechnie uznaje się za "pewne", wciskając w serial wszelkie (mało pewne) informacje historyczne. "wprowadzając wiele wątków i postaci zupełnie fikcyjnych" - a znasz serial historyczny tylko o postaciach prawdziwych?"

Teraz to już się czepiasz.... Tych "faktów", których trzymają się twórcy, jest tylko kilka w porównaniu z mnogością fikcyjnych wątków i postaci zawartych w serialu.

"Ale boli mnie, że nie znając historii Ragnara i nie czytając sagi - w Got bd ciągle czekał na " vara morghulis" i kto zasiądzie na tronie (Hodor!!!), a w Vikings - Raganr nie może zginąć bo serial się skończy. i to mi nie pasuje."

Tu się zgodzę, nikt oprócz G.R.R. Martina i być może twórców serialu, którym autor powieści zdradził już ponoć zakończenie sagi, nie wie kto ostatecznie zasiądzie na tronie, ale też nie wiadomo jak skończy się Vikings. W końcu, kto powiedział, że śmierć Ragnara musi oznaczać koniec serialu?

ocenił(a) serial na 9
Dadelog

tak szczerze - wyobrażasz sobie Vikings bez Ragnara? przynajmniej z tymi postaciami (aktorami) co obecnie?
ps. "Natomiast oglądając Wikingów wiedziałem jedynie, że nie mogą zginąć Ragnar oraz jego syn Bjorn. Cała reszta była dla mnie niewiadomą." analogicznie do znajomości "pieśni" znając historię wikingów wiedziałbyś, np. że nie zginie rolo czy ivar bez kości czy jak mu tam było

ocenił(a) serial na 10
fcmarcin

Nie wiemy jeszcze kto zagrałby słynnego Ivara bez kości, a i dojrzałego Bjorna też mógłby zagrać już inny aktor. Wszystko zależy od tego na jak duży przeskok czasowy zdecydowaliby się twórcy serialu i w którym sezonie mogłoby to nastąpić...

ocenił(a) serial na 9
Dadelog

sprytnie:), ale powracam po głównego pytania poprzedniego posta - czy tej chwili istnieją Vikingowie bez Ragnara? a poważnie - być może na fali popularności serialu po śmierci ragnara scenarzyści bd. próbować wolty i uczynić głównym bohaterem rolo, bjorna czy ivara. niestety moim zdaniem jeśli dobrze (znaczy lepiej) dobiorą aktorów - to se nie wrati jak mówią nasi południowi sąsiedzi.

ocenił(a) serial na 10
fcmarcin

Kiedy w pierwszym sezonie GoT uśmiercono Neda Starka, który był wybijającą się postacią serialu, też pojawiły się głosy, że bez niego to już nie będzie ten sam serial, a jednak kolejne sezony wciąż oglądają z niesłabnącym zainteresowaniem miliony widzów.
Tak więc, śmierć nawet kluczowej postaci niekoniecznie musi być przysłowiowym gwoździem do trumny dla dalszych losów serialu. Dużo zależy od tego, jak twórcy będą potrafili wypełnić miejsce po śmierci głównego bohatera, najlepiej zastępując go kimś równie wyrazistym.
Dlatego myślę, że kiedy będzie się już zbliżać moment śmierci Ragnara, twórcy postarają się odpowiednio wcześniej wprowadzić nową postać lub aktora, który go zastąpi i jednocześnie zrobią to jeszcze za "życia" Ragnara, tak żeby widziowie mogli się już z nią "oswoić" w oczekiwaniu na to co nieuniknione...

ocenił(a) serial na 9
Dadelog

i racja i nie racja. pomysł może i będzie ale - w I sezonie GoT od razu mieliśmy kilka głównych postaci. i mimo, że wybijający się na głównego bohatera (plakaty itp.) Ned zginął (co dla nieczytających było szokiem) było wiadomo, że historia trwa. scenarzyści pewnie mogą jak mówisz "wypełnić miejsce po śmierci głównego bohatera" ale to naprawdę bd. to mistrzostwo w historii seriali, bo nie przypominam, by to się kiedyś zdarzyło z sukcesem w znaczącym (nie w sensie mody na sukces:) serialu. bardziej mi to spinoffem śmierdzi.

ocenił(a) serial na 10
fcmarcin

Od czasu śmierci Neda w GoT nie ma już tak wyrazistej i zarazem jednoznacznej moralnie postaci. Aczkolwiek pierwszy sezon bez wątpienia należał do Eda;) Obecnie w GoT jest co najmniej kilka głównych postaci wokół których kręci się fabuła. Kiedy już zginie Ragnar w Vikings, główny ciężar fabularny zostanie przeniesiony na jago synów oraz zapewne również na inne postacie. Może na kogoś z Anglików?
Sam więc widzisz, że nie jest konieczne aby był tylko jeden główny bohater na którym opiera się fabuła serialu, żeby podtrzymać zainteresowanie widza...

Dadelog

"GoT jest serialem na podstawie powieści i dla każdego kto czytał książki główna linia fabularna nie jest żadną niespodzianką, bo wiadomo że twórcy serialu mogą co najwyżej wprowadzić jakieś zmiany w wątkach pobocznych, ale główny wątek fabularny pozostanie niezmieniony względem książkowego pierwowzoru. Dlatego w GoT nie ma żadnej niepewności, co nie znaczy, że odbiera to przyjemność z oglądania serialu, nawet jeżeli ktoś już czytał powieść. "
Odebrałem Twoją wypowiedź w sposób, który sugeruje, że każdy kto ogląda GoT również przeczytał PLiO, a przecież tak z pewnością nie jest. Bodajże fora internetowe jak 'OiL.mist' lub tutejsze, 'serialowe' są opanowane przez fanów, którzy przeczytali sage ALE najprawdopodobniej większość oglądających to ludzie nie znający sagi. Opieram się na własnych doświadczeniach z obcowania z ludźmi na co dzień : )

ocenił(a) serial na 10
matiiii

Zauważ, że napisałem - "dla KAŻDEGO KTO CZYTAŁ". Nie implikuje to oczywiście, że każdy kto ogląda serial czytał już wcześniej powieść. Chodziło mi raczej o zwrócenie uwagi, że jeżeli ktoś JUŻ przeczytał powieść, a wiele osób, również pod wpływem serialu, tak zrobiło, to wtedy główna linia fabularna czwartego sezonu nie jest żadną niespodzianką, bo wiadomo mniej wiecej co się wydarzy, kto zginie i jak skończy się sezon

ocenił(a) serial na 6
fcmarcin

W Breaking Bad też wiadomo było, że Walter przeżyje - i co w związku? :P

ocenił(a) serial na 9
seprioth

w związku, że dałeś kolejny przykład na moją tezę. nie głównego bohatera=nie ma serialu. a GoT trwa. szach mat :) pozdrowienia:)

ocenił(a) serial na 6
fcmarcin

Z tym, że GoT vs BB to trochę jak Michael Bay vs Von Trier. :P

ocenił(a) serial na 9
seprioth

szach mat znaczy wygrałem po co dalej piszesz?:) a poważnie - wielu znawców kina by przyklasnęło, ale jak akurat do tego pana z danii mam dość mieszane uczucia (nie no powiem szczerze jago filmy (nimfomanka!!!) to moim zdaniem kupa). wstaw w jego miejsce inne nazwisko to przyklasnę:)

ocenił(a) serial na 6
fcmarcin

A widzisz - właśnie szukałem odpowiedniego. :D Bo jednak Fellini czy Tarkowski to chyba nie, znowu klasa wyżej. xD

użytkownik usunięty
fcmarcin

nie wiem czy już ktoś o tym wspomniał ( nie chce mi się czytać całego tematu) ale nigdzie nie jest powiedziane że śmierć Ragnara musi oznaczać koniec serialu, przeca potem jego synowie go pomszczą i sami ruszą na podbój europy.

fcmarcin

"choć wątek zdrady nie był zbyt przekonujący - od razu w niego nie wierzyłem"
Nie jestem tego pewien - biorąc pod uwagę tematy/dyskusje o odcinkach odkąd zaczął się ów motyw 'zdrady' u Flokiego tylko jedna osoba napisała teorię o tym, że Floki może tak naprawdę być ukrytym agentem/cokolwiek Ragnara, że go nie zdradzi, etc. Niektóre osoby podzieliły to zdanie, inne nie - nie ważne, z jakich pobudek. Chodzi mi o to, że ze statystycznego punktu widzenia TYLKO użytkowników FW był to "wątek zdrady [...] przekonujący" - tak, ludzie być może pisali, że chcieli aby Floki nie zdradził ale to nie to samo co wierzyć, że tak się nie stanie. A teraz po finale raptem wszyscy piszą, że się tego spodziewali.