Pewne podobieństwa są, ale różnic jest wiele:
-Wikingowie to nie jest film fantazy, tylko osadzony w historycznych realiach IXw.,
-nie ma takiego epatowania seksem i golizną, przemoc jest i to drastyczna, ale uzasadniona fabułą,
-postacie nie są papierowe, tylko niezwykle złozone, a ich decyzje są nieoczywiste i są przedmiotem niekończących się debat tutaj,
-GoT to nudne flaki z olejem (od 3 sezonu) i zmuszam się do oglądania kolejnych odcinków,
-bitwy są bardziej realistyczne,
Słowem Wikingowie to serial znacznie lepszy.
Gra o Tron zrobiła się strasznie nudna.Wikingowie rozkręcają się z każdym kolejnym odcinkiem, sezonem. No i genialna gra Travisa Fimela jako Ragnar Lothbrok.
gry o tron nie oglądałem, ale temat był poruszany
kliknij na dole strony [zobacz wszystkie tematy na forum]
pojawi się strona na której jest 30 tematów
w prawym górnym rogu jest wyszukiwarka (z lupą)
wpisz:
1) gra o tron
albo
2) GoT
i czytaj...
ja od siebie mogę dodać, że przeczytałem tam,
że początek serialu Gra o Tron jest oparty na powieści (chociaż ci co czytali i oglądali,
są zawiedzeni spłyceniem scenariusza względem powieści...
zaś serial "Wikingowie" nawet na początku nie jest ekranizacją powieści...