Ogłupiałam. Rano oglądałam ep8 w wersji angielskiej. Teraz odpalam z polskim lektorem i co się okazuje? Na początku są 3 dodatkowe sceny, dwie zostały przemienione, a kilka dalszych- skrócone. Na dodatek kilka dni temu, wygrzebałam na YT sceny 'bonusowe', a w komentarzach tekst o tym, jako niby History wypuszcza dodatkowo pełne odcinki za $$ (?).
Czy ktoś może orientuje się o co chodzi?
Już na samym początku w Wikingach (z lektorem) drażniło mnie to, że sceny urywają się po prostu z dupy. Zastanawiałam się, co to za debil bierze się za montowanie odcinków, a teraz, przy sezonie 4, okazuje się, że odcinek po ang wygląda zupełnie normalnie.
Co się dzieje z tym światem Mości Państwo? Jak żyć? :D
Wersje puszczane w USA są okrojone z niektórych scen, takich o podtekście erotycznym. W Europejskich wersjach te sceny nie są wycinane. Dodatkowo po zakończeniu emisji sezony zawsze są wypuszczane na DVD i tam na pewno są jakieś dodatkowe sceny, bo czas odcinka nie musi być idealnie dopasowany do ramówki telewizyjnej.