Niebawem pierwszy sezon skończę i na razie takie wrażenia mam:
- serial ciekawy i dosyć fajny
- bitwy są trochę śmieszne przed bardzo małą ilość ludzi walczących, to wygląda jak 15 osób walczących przeciwko innym 15 osobom przez co świat w serialu wygląda jakby populacja anglików liczyła maksymalnie kilka tysięcy ludzi z armią może 500-1000 osób na cały kraj LOL, a populacja wikingów wygląda jakby 100 osób max liczyli i mieli armię 15-30 osobową max (bo w serialu pewnie te drugie 15 zostało w domach). Krótko mówiąc, świat w serialu na razie wygląda na wyludniony jak w post apokaliptycznym świecie, choć dla przykładu w książce Metro 2033 żołnierzy jest więcej niż tych anglików razem z wikingami.
- sam styl "obrazu" ładny, podobny do serialu Gra o Tron, ładne widoki są, choć pogoda zawsze pochmurna.
- na razie prawie zero ofiar u wikingów

Gdyby twórcom serialu udało się zwiększyć liczbę wojsk choćby za pomocą grafiki 3d to byłoby sporo lepiej. Anglicy też nie myślą, mogliby posłać łuczników na koniach i wybić wikingów bez problemu, ale serial pewnie ma zbyt niski budżet i scenarzysta może ustalił, że max 15 osób armia anglików może liczyć i wojowników. A dodatkowo gdyby anglicy myśleli i wybili wikingów, to główny bohater musiałby uciekać z trzema kumplami do domu, a to scenarzyście pewnie nie pasowało i założył, że wszystkie bitwy wygrywają wikingowie i umiera u nich od zera do max 2 osób...

Ech, zobaczę co dalej będzie, na razie dobrze oceniam serial mimo też żałosnej liczby ludzi podczas bitew, może nie stać ich było na wypożyczenie większej ilości armorów i zatrudnieniu mięsa armatniego.