"Rollo - również [na plus], aż się dziwię"
mi Rolla szkoda trochę. obecnie, obiektywnie rzecz biorąc (w większości przypadków, bo grzybki nie zawsze mu jednak służą) całkiem do rzeczy z niego gość. mam nawet ochotę go trochę polubić, a wiem, że to niegodne. I can't unsee some things - tego dziewczęcia z s1, zdrady z s2.
jak rozumiecie słowa Flokiego do Bjorna - że to nie Ragnar jest winny ranom Porunn, tylko ten, kto pierwszy wprowadził obcego boga w ich życie? (jakoś tak to brzmiało mniej więcej)
moim zdaniem to ewidentnie wskazuje na Athelstana i chyba nie wróży mu nic dobrego...
no właśnie. obawiam się, że to na nim może skrupić się całe rozgoryczenie na chrześcijan i związane z nimi wydarzenia...
A ktoś może mi wyjaśnić jak to się stało, że Erlendur uszedł z życiem? Z tego, co pamiętam, to wymordowano nawet córki Horika, oszczędzono tylko służbę.