No to chyba Giseli się spodobało :D
Odcinek moim zdaniem dobry. Klimatyczny.
Ewidentnie zagęszcza się znowu atmosfera i nadchodzi burza.
Najstarszego syna Aslaug i Ragnara chyba kreują na 'mózgowca' - wyśledził Flokeigo, wygrał w szachy z byłym gachem matki, oglądał mapy z Bjornem. Synowie Ragnara mogą być równie ciekawi co ojciec.
Może Aslaug podstawiła Ragnarowi Chinkę żeby mieć pretekst do ewentualnego rozwodu (na pewno zrobiła to celowo, pytanie tylko po co)? Albo może żeby Ragnar siedział w szopie i nie interesował się za bardzo królestwem? Bo np. dowiedziała że jej eks jest teraz CEO Norwegii i niedługo złoży jej wizytę (tzn moze razem knują obalenie Ragnara?).. Aslaug to taka blachara :D Ragnar, bóg, drugi król... A tak na serio, to ona chyba najbardziej pragnie władzy dla siebie, a przy Ragnarze sobie nie porządzi.. A już na pewno nie po swojej zdradzie której jak widać Ragnar nigdy jej pewnie nie wybaczy.
Bjorn w tym sezonie podoba Mi się coraz bardziej, pod względem wizualnym jak i charakteru widać już w nim wojownika godnego następcy Ragnara.
co rozumiesz pisząc o intrydze Egberta? sama nie mam za bardzo teorii na to co może się tam wydarzyć. Załatwić w sensie wyrżnąć ich wszystkich w pień łącznie ze swoim synem czy masz coś innego na myśli?
Egbert jest chory na władzę i chce zjednoczyć Anglię. Nie raz ryzykował życiem potomka. Zresztą sam mówił, że w historii każdy król walczył o tron z synem. Uzależnia Judith od siebie, próbował to samo z Kwentirith. A ma zabezpieczenie w postaci młodego Alfreda oraz Magnusa w Mercji. Plus prawa do tronu Nortumbrii w wypadku odejścia króla Aelli. Wszak Alfred to jefo wnuk. Królową Kwenthirith się nie przejmuje (kazał Aethelwulfowi ratować przede wszystkim jej dziecko) i pewnie wolałby jej śmierć w tej wieży. On chce jedynowładztwa.
w sumie masz rację. Po ostatnim odcinku coś mi się wydaje, że król Ella odstawi jakiś numer, ta jego wypowiedź przy stole dot. Ragnara i najazdu Wikingów na jego ziemie i przede wszystkim jego milczenie kiedy Kwentrith spytała o "ewentualne" zabójstwo o swojego syna... może być ciekawie
Ja mam pytanie odnośnie syna Kwenthrith (Magnusa). Czy to faktycznie syn Ragnara? Wybaczcie, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć momentu "zbliżenia" tych dwojga. Rozumiem, że Kwenthrith ściemnia? Nie daje mi to spokoju dlatego pytam :)
Mogę się mylić, ale 'konsumpcja' znajomości Ragnara i Kwen nie została nigdy pokazana w serialu. Zostało za to pokazane że Kwenthrith miała bogate 'pożycie towarzyskie', więc trudno powiedzieć kto mógłby być prawdziwym ojcem dziecka. Kwen może kłamać chcąc ochronić syna przed Ekbertem. Albo może to naprawdę syn Ragnara i Kwen myśli że w ten sposób skłoni Ragnara do walki o tron dla syna
jw. raczej nie jest to syn Ragnara, w serialu jedyna intymna scena między nimi była kiedy Kwenthrith nasikała na ranę Ragnara i tyle, więc jest to raczej mało prawdopodobne. Ona specjalnie tak mówi, bo myślała, że ugra coś na tym
W jednym odcinku doszło do zbliżenie między nimi. Ale ona jak chwaliła się jest nimfomanką więc na 100%
nie mamy pewności czy to dziecko Ragnara.
Być może rzeczywiście pamięć zawodzi, bo w tym odcinku były też sceny intymne innych par i
przez to tak widocznie zapamiętałem. Musiałbym odświeżyć sobie tą scenę.
Wiem, że ten odcinek jest w połowie 3 sezonu.
NIe przypominam sobie bzykanka Ragnara z Kw. Dla mnie wątpliwe, że Magnus to ragnarowy syn. Swoją drogą Kw to sucza, ale coraz bardziej mi się podoba.
było było, wtedy gdy obsikała mu rany, by się lepiej goiły, się w trawie na uboczu obozu poprzewracali trochę
Na tle pierwszych trzech słabiutki odcinek ale jednocześnie widać, że przejściowy, taka cisza przed burzą mam nadzieję. U Ragnara robi się ciekawie (na razie nowy król nie przypadł mi do gustu w żaden sposób), Floki ma nowe powołanie (byłem ciekaw co dla niego szykują i.. no dobrze, nie tego się spodziewałem; poza tym szaman polizał mu rękę, hmm, z wdzięczności za bycie oddanym ich bogom?), Bjorn zatłukł kolesia i spodziewałem się, że jak wpadł z wizytą do matki to będzie zadyma (:D), a Rollo.. well, mój ulubiony wątek idzie tą drogą, którą chciałem. Fakt, byłem zaskoczony przeskokiem czasowym ale że to nie pierwszy raz w serialu to czemu miałbym narzekać. Pytanie było tylko, kiedy księżniczka pęknie pod urokiem osobistym Rollo i stało się. Nie spodziewałem się za to, że aż tak przypadnie jej do gustu jej 'mężu' :D Nie wiem co myśleć o Egbercie i reszcie - ot, w zasadzie grubas którego imienia nie jestem w stanie sobie przypomnieć wygarnął córce swoje widzimisie..
Aha, fajny odcinek ze 'świętami' w tle w prawie każdym wątku.
Aha2, uśmiałem się na scenie święta w Paryżu, gdy Gisele przyszła po Rollo a następnie odgłosy wszyscy słyszeli. Niby to oklepany motyw, niby tyle razy widziałem, ale tutaj też mnie rozbawił :D
Odcinek dobry ale jest jedna rzecz która mnie dziwi. Jakim cudem w czasie gdy jakiś pajac w sutannie przebył około półtora tysiąca kilometrów z Rzymu do Paryża, niejaki zdrajca Rollo zaczął nie tylko rozumieć ich język, ale na tyle go opanował, że rozmawia sobie swobodnie. Przecież nawet nikt mu nie mógł przetłumaczyć jednego słowa a co dopiero nauczyć formułować pełne zdania. No ale teraz przynajmniej serial zrobił się jeszcze ciekawszy :)
P.S. Auslang mnie drażni i irytuje :(
Też mam juz dość Auslaug... Niech Ragnar żałuje, że pozbył się takiej cudownej kobiety jak Lagertha...
Pewnie żałuje, conajmniej od momentu kiedy przyprawiła mu rogi :) Poza tym Ragnar przyznaje w rozmowie z Bjornem w odcinku 5 czwartego sezonu, że był złym mężem.
może dlatego po zdradzie Lagherta potraktowała go bardziej ulgowo w stosunku innych facetów którzy z nią zadarli :D
a co sądzicie o odcinku 5 PROMISED? Ten mały syn Ragnara z ASCH[dupa?]log co miał miękkie kości walnął toporem w czachę dzieciaka i rozłupał na pół! łomatkoboskaczestochowska!!!!!!!
Niby taki słabowity, nic w rekach nie utrzyma, dystrofia mięsni czy coś. nie wiem. a tu jaki pałer!
Ta scena była niespodziewana i mocna.. Ciekawe co z chłopaka wyrośnie w 5 sezonie, pewnie lekki psychopata sądząc po tym jak prowadzą wątek.. A tu jest wątek poświecony w całości odcinkowi 5: www.filmweb.pl/serial/Wikingowie-2013-659055/discussion/s04e05,2759418
Niby taki słabowity, nic w rekach nie utrzyma, dystrofia mięsni czy coś.
XXXXXXXX
na wątku "Świetne!"
http://www.filmweb.pl/serial/Wikingowie-2013-659055/discussion/%C5%9Awietne,2465 833
jest dyskusja o możliwych przyczynach przydomka "Bez Kości"
Lagertha jest wręcz niesamowita. Uwielbiam tę kobietę. Auslang jest brzydka, ma owalny bardzo brzydki ryj i do tego zryty charakter. Fałsz od niej bije. Nie cierpię jej, a jakiekolwiek porównanie do rewelacyjnej Lagerthy jest nie na miejscu:)
Nie macie, ale skoro my faceci możemy powiedzieć o jakiejś kobiecie że jest śliczna, to dlaczego mam ukrywać prawdę odnośnie innej która jest przerażająco brzydkim pasztetem? :)
każdy może powiedzieć o kimś że jest brzydki, bo nie pasuje do lansowanego kanonu. TYLKO PO CO TO MÓWIĆ? Komu od tego jest lepiej? nie mamy wpływu na nasz wygląd. Ta pani już przez całe życie była wyszydzana za to jak wygląda oryginalnie.
może przez coś, co się nazywa kultura? :) a co do Aslug to wiele osób uważa ją za piękność, więc cóż, gusta są różne
Kultura nie ma tutaj nic do rzeczy. Ja jej nie ubliżyłem tylko stwierdziłem, że jest brzydka (Ameryki nie odkryłem). Zdaje sobie z tego sprawę że każdy ma inny gust, ale moim zdaniem stwierdzić iż ta aktorka jest piękna, może tylko osoba niewidoma :)
MartiniB.... TYLKO PO CO TY jej wygląd oceniasz?1 Każdy z nas może sobie zrobić taką ocenę. Nie jesteś w tym temacie oświecony. Piszesz bez sensu więc dla nas.
A ja postaci Aslaug nie lubię jako człowieka, ale lubię jako postać w serialu, taką którą 'kocha się nienawidzić' (coś jak Cersei w Grze o Tron). Jako postać jest bardzo dobrze napisana, wiarygodna, ciekawa. Podobnie mam z Ekbertem.
Lagertha jest wręcz niesamowita. (...). Auslang jest brzydka, ma owalny bardzo brzydki ryj
XXXXXXXXXXx
jeśli chodzi o twarz - to modelka z podobną twarzą występuje w reklamie kremu Nivea Q10 plus
https://www.youtube.com/watch?v=bsmegwDhscM
w sezonie 3 tuż przed tym jak zaczęła się "bzykać" w wikingowym "Rasputinem"
Aslaug miała bardzo ładną twarz...
a poza tym, każdy widział jaki Aslaug ma "ciałokształt" - zaś Lagertha swojego ciałokształtu
NIE pokazała - więc...
Auslang (...), ma (...) zryty charakter.
XXXX
noo... zryty charakter to ma Lagertha
jak ktoś mieł wcześniej wątpliwości - to po odcinku S04E01 już ich nie powinien mieć...
Tylko co z tego że jakaś tam TROCHĘ podobna kobieta reklamuje jakiś tam krem?
"Lagertha swojego ciałokształtu NIE pokazała - więc..." zdecydowanie wystarczy mi to co pokazała i dla mnie nie ma najmniejszego porównania z Auslang. Skoro aktorka która gra królową ci się podoba to masz po prostu inny gust od mojego i to rozumiem. Jak już pisałem - dla mnie nie ma żadnych szans przy Katheryn Winnick :)
A ja bardzo się dziwię że nikt nie przeanalizował samej walki Bjorna z Berserkerem. Przecież ten drugi miał co najmniej dwie szansę żeby zabić Bjorna a mimo to w walce ciągle dziwnie....znikał. I skoro kontrolował ta potyczkę to jakim cudem Bjornowi udało się uciec, schronić i przygotować do ostatecznego starcia. Spodziewałem się innego przebiegu walki