Nie wiem, czy wy też tak uważacie. Ja uważam, że można byłoby znaleźć lepszego aktora do The
Strain. Na pana Corey Stoll'a i na jego zacną łysinę nie mogę patrzeć. Dobrze, że chociaż dodali mu te włosy i go postarzeli. Chyba mi się przejadł, tą rolą w House of Cards. Trochę popsuje mi on obraz całego serialu, tym bardziej, że jego małpia głowa
będzie mi towarzyszyć przez najbliższe 5 sezonów. Mam nadzieję, że mnie do siebie przekona.