Podpisuję się rękoma i nogami pod negatywnymi wypowiedziami. Serial leci po najgorszych horrorowych kliszach i schematach, jest nielogiczny i miejscami wręcz tandetny. Powiedziałbym, że stoi o jakiś punkt wyżej nad absolutnie marnym "Helixem" - choćby ze względu obsady, której tam nie idzie ścierpieć.
Nastała moda na dzieła dla masowych odbiorców-laików, próbujące udawać, że mają jakieś naukowe podwaliny.
Można się łudzić, że "jeszcze coś z tego wyrośnie" i oby tak było, bo potencjał jest, kilka ciekawych pomysłów też, jednak twórcy muszą wyeliminować całą gamę "pójść na łatwiznę". Jak ktoś już ładnie na tym forum to ujął: jak mamy uwierzyć w fantastyczne wydarzenia, jeśli w założeniu realistyczny świat przedstawiony, jest absurdalny sam w sobie?