Po s02e09 serial nabiera kształtu, nowy opening niszczy system. Serial zdecydowanie od kilku odcinku nabrał komiksowego stylu i wydźwięku. To dobrze, że w końcu się zdecydowali :) Podoba mi się też klimat tego wampirzego świata, przypomina mi on World of Darkness. Serial z odcinka na odcinek zaczyna zaczyna zyskiwać.
Pokaż mi gdzie ten serial przypomina WoD? Może ten nWoD bo tego królestwa nie ogarniam. Jeśli idzie o stary Świat Mroku to chyba tylko Niemiec przypomina szajbnietego Ventrue, Stary Mistrz Tzimisce a nowy opustoszalego maga :) Dobra fakt nie czepiam się gdzieś tam przypomina WoD-a Ale to można powiedzieć o każdym filmie o wampirach bo przecież WoD to kwintesencja takich książek i filmów :)
Napisałem, że przypomina mi WoD, nie że od razu jest taki sam. To dopiero drugi sezon, może poza Strigoi będą jeszcze jakieś inne odmiany wampirów. Było coś o starszych, możliwe, że takich grup jest więcej nie wiadomo. Twórcy wyjątkowo luźnie podeszli do samej morfologii wampirów więc, wszystko może się jeszcze zmienić :P Chociaż przyznam Ci w połowie racje, że trochę za dużo powiedziane że podobne do WoD, ale są wyczuwalne zaczerpnięcia z świata Wicka.
W pełni się zgadzam. Można odnieść wrażenie, że wszyscy się rozkręcili. Scenarzyści, reżyser no i przede wszystkim fabuła i aktorzy. Corey Stoll nareszcie nadaje się na głównego bohatera (mniej więcej od odcinka w stolicy), a aktorzy, którzy byli świetni w pierwszym sezonie (Sammel, Durand, Bradley, Hyde, Gomez) nadal trzymają formę. Bardzo podoba mi się wątek z Gusem, Silver Angelem (fajna postać) i Quinlanem (również spoko). Jedyny minus, to że w porównaniu do głównego wątku, jest ich trochę mało.