PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=685442}

Wirus

The Strain
2014 - 2017
6,6 14 tys. ocen
6,6 10 1 14079
5,2 5 krytyków
Wirus
powrót do forum serialu Wirus

Który serial wolicie i dlaczego ?
Ja na chwilę obecną wyżej stawiam The Walking Dead ale będąc w trakcie oglądania odc nr 7 The
Strain stwierdzam ze może się to zmienić.
Za The Walking Dead przemawia tematyka zombiaków która uwielbiam ale brak mi akcji a w The
Strain jest fajna akcja ale bez zombiakow.
Mogłby ktoś połączyć te seriale i byłaby bomba ;)

Phantom_5

nie ma nawet co porównywać The Walking Dead do The Strain. The Strain to słaba produkcja, bardzo słaba.

regox

TWD jest jak Moda na Sukces.....

ocenił(a) serial na 7
Phantom_5

dla mnie słabe jest właśnie TWD poprzez brak akcji i nudnych bohaterów. Ledwo obejrzałam 1 sezon, znudził mnie strasznie, a postacie były nieciekawe. TS wciągnął mnie od 1 odcinka i z niecierpliwością czekam na następne. Dużo akcji, ciekawie zarysowani bohaterowie i trochę inne podejście do tematu wałkowanego milion razy.

ocenił(a) serial na 2
Phantom_5

W TWD jest tyle akcji, ile być powinno. Pod tym względem jest to bardzo, ale to bardzo zrównoważony serial. Po za tym w produkcji stacji Fox jest bardzo dużo ciekawych postaci, przekonywujących i nie banalnych. Jest też dużo błędów, to fakt, ale więcej jednak plusów. W The Strian nie ma nic, dosłownie nic co dałoby się na dłuższą metę bronić, z wyjątkiem może kilku scen, czy motywów, i tak nieistotnych lub zmarnowanych.

pegaz_filmweb

Stacji Fox?

ocenił(a) serial na 2
Badly

Pomyliłem się. TWD produkowało AMC

Phantom_5

Dobry temat, bo mnie samemu to na myśl przyszło, aby zestawić te 2 tytuły ze sobą - choć pewnie wiele osób może to dziwić, dlaczego akurat... akurat je porównywać.
Niedawno zrobiłem sobie istny maraton z Walking Dead i w kilka dni połknąłem dotychczasowe 4 sezony, więc jestem bardzo na świeżo z tym.
Zacząłem oglądać teraz tego Wirusa z dużymi nadziejami na coś fajnego, może trochę podobnego itp.
Po kilku odcinkach jestem zdania, że to... - nie chcę używać słowa "głupi" serial, gdyż to wszystko rzecz gustu, ale dość przeciętnie zrobiony, ze słabiutką obsadą!, niektóre postacie śmieszne w tym złym rozumieniu - przerysowane, a całość jest komiczna i utwierdza mnie w tym, że Guillermo del Toro słabym producentem, reżyserem i scenarzystą jest.

ocenił(a) serial na 6
Gabriel_Vaughn

Zgadzam się w 100%

ocenił(a) serial na 2
Gabriel_Vaughn

„Labirynt Fauna” oraz „Sierociniec” były naprawę dobrymi filmami.

ocenił(a) serial na 8
Gabriel_Vaughn

A ja nie do konca sie zgadzam z ta opinia.Fakt ze The walking dead jest bardziej ambitna produkcja i lepiej wykonana pod wzgledem technicznym ale uwazam ze okreslanie The Strain "glupim" lub "dosc przecietnie zrobionym" to spora przesada.Przecietnie zrobiony to jest "Under the Dome" ale nie The Strain.Mamy tu sporo ciekawych scen a potwory sa pewnego rodzaju wariacja/mutacja zombie i wampirow.Wyglada to co najmniej dobrze.Poza tym ten serial ma to cos co powoduje ze ma sie chec zobaczyc kolejny odcinek.Nie jest to serial wybitny ale uwazam ze powyzej przecietnej.Powiem nawet wiecej.Uwazam ze to serial nr2 po The Walking Dead w kategorii horror.

Jesli mam sie do czegoa przyczepic to do zachowan ludzi w obliczu starcia z potworami.Najbardziej irytuje mnie zachowanie Dr Nory Martinez ktora krzyczy na glownych bohaterow gdy ci eleminuja kolejne sztuki.Poza tym zachowanie taksiarza w odc 6 lub 7 bylo idiotyczne.Widzi ze taksowke otacza grupa potworow plujacych metrowymi "jęzorami" a ten otwiera drzwi by sobie postrzelac zamiast ruszyc i zwiac.
Poza tym ukazywanie hitlerowcow jako potworow w znaczeniu doslownym jak i przenosni walczacych z żydem majacym uratowac ludzkosc jest dosc niesmaczne.To granie na prostych uczuciach widzow i dopieszczanie zydowskiej spolecznosci ktora i tak w usa ma jak "u pana boga za piecem"..

Phantom_5

Dlatego wstrzymałem się z nazwaniem go "głupim" - szanując gusta innych i rozumiejąc, że film lub serial rządzi się swoimi prawami.
Ograniczę się jedynie do powodu, który w moim przypadku jest dość ważny i najczęściej w znacznym stopniu wpływa na moją ocenę tego typu seriali.
Obsada i stworzone przez nią postacie.
W Wirusie jest bardzo słaba, słabo jest to grane, zaś stworzone postacie są mdłe i przerysowane - przez co nie ma zżycia z nimi, nie lubię ich, drażnią mnie, a tym samym utrudnia mi to pozytywny odbiór całości. Gdyby jeszcze fabuła powalała, to może by się przebiła ponad to. Ale i ona jest dość przeciętna.
Przyznam otwarcie, że Wirusa zacząłem oglądać bardziej z braku laku, niż dla samego tego serialu.
Ten brak laku u mnie może oczywiście dziwić, gdy mamy obecnie taką nawałnicę przeróżnych seriali.
Dlatego dopowiem, że jestem ogromnym miłośnikiem LOST i może przez to zbyt wysoko zawiesiłem poprzeczkę innym produkcjom i zbyt krykrytycznie oceniam kolejne.

ocenił(a) serial na 8
Gabriel_Vaughn

No widzisz a mnie LOST znudzil totalnie chyba po paru pierwszych odcnikach.Zupelnie nie moj klimat :)

Phantom_5

Nawet nie śmiem porównywać : )))

Z innej beczki, offtopowo: a jak tam widzi się Wam serial 'Z-nation', to dopiero produkcja do porównywania, wypisz-wymaluj i kopiuj-wklej TWD.. tyle, że 'inaczej' xD

ocenił(a) serial na 8
matiiii

"stary" wielkie dzieki za info ze taki serial istnieje bo jakos go przegapilem.Musze szybko nadrobic ten brak bo jestem takim fanem zombiakow ze nawet filmy kat. B i C ogladalem prawie wszystkie :)

Phantom_5

Np., jak byś się wkręcił to daj znać co sądzisz o odcinku/ach na tamtejszym forum - przyznam, że skończyłem na pilocie póki co i nie wiem, czy się zabierać za ten serial więc wszelakie opinie mile widziane <w sensie: czytane przeze mnie xd> : )

ocenił(a) serial na 8
matiiii

Widzialem trailer na youtube i wyglada to kiepsko.Troche jak horrory klasy B.

Phantom_5

Widzę że na forach obu seriali zestawiasz je ze sobą :) Tak z ciekawości zapytam - co cię skłoniło, żeby postawić te seriale koło siebie? Bo przecież w niczym nie są do siebie podobne.

No i z całym szacunkiem, nie chcę tu nikogo obrażać, ale serial The Strain jest tak bezdennie kretyński, głupi, że jedyne seriale, z jakimi można je porównywać, to jakieś True Bloody, czy cuś w ten deseń. TWD ideałem nie jest, ale od poziomu The Strain dzieli go jednak hektar :)
The Strain posiada dokładnie 3 rzeczy, które są do strawienia: Dziadka, Wasyla i VampoSWAT. Poza tym słabiutko. Nie powiem fajnie się oglądaŁO, bo nie było dłużyzn i akcja pędziła wartko, ale od ostatnich kilku odcinków serial jest po prostu żenujący.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Sa bardzo podobne.W obu serialach tajemniczy wirus powoduje ze ludzie zamieniaja sie w "potwory".W obu wystarczy drobny kontakt fizyczny taki jak zadrapanie czy ugryzienie.W obu zeby zabic trzeba zniszczyc mozg i/lub spalic.W TWD juz a w The Strain szykuje sie globalna epidemia gdzie ludzie beda walczyc o przetrwanie.
Te seriale sa tak podobne ze nie zdziwie sie jak motywy z TWD pojawia sie w The Strain.
Nawet motyw dzielnego ojca ktory opiekuje sie synem jest ;)
A teraz odniose sie do tekstu " The Strain jest tak bezdennie kretyński, głupi,"
No coz widac jestes zaslepiona blaskiem TWD.Bo w TWD jest tak duzo idiotyzmow ze mozna to samo napisac o nim.
Jedyne co w TWD jest "lepsze" to wszechobecna i bledna zreszta opinia ze to dramat a nie horror.Dramat w otoczce horroru brzmi gornolotnie ale to bzdura bo tak rozumujac kazdy horror to dramat bo cierpia w nich ludzie.
Widac mamy zupelnie inne gusta.Co do Strain to:
Dziadek (waleczny wspanialy żyd) jest tragiczny ale niestety bedzie "wieczny",Wasyla mozna przezyc mimo ze wyglada jak koles od kablowki z taniego pornosa a Vamposwiat to najwieksza wada serialu.Cale szczescie te wampiry bardziej przypominaja zombiaki niz te znane z klasykow ;)
A co do ostatnich odcinkow od 8-10 to sa swietne i wyraznie lepsze niz wczesniejsze.
Serial zmierza w dobra strone.

Phantom_5

Mam niestety całkowicie inne zdanie od twojego :D

W The Strain owej "epidemii" jest tyle, co kot napłakał, wampiry niby są, ale tylko wtedy, kiedy jest potrzebne panom twórcom w danej scenie, a poza tym istnieją jako wzmianka w tv (pod nazwą "tajemnicze ataki"). Potwory też są różne, bo w TWD po capnięciu zostaje się zombi i już po ptokach, cudów nie uświadczysz, a tu mamy mitologiczną otoczkę, trumny, Bat-Mistrza w łachmanach i obdarzone wolą wampiry. Zombi-zaraza jest sprowadzona do randomowego aktu biologicznego, za to zaraza z The Strain ma dorobioną ideologię, a dzięki obecności Mistrza, Eichorsta i Palmera zyskuje element ludzki, staje się wybiórcza i traci grozę ślepej i bezlitosnej Natury :)

Motyw dzielnego mężczyzny, który opiekuje się synem (lub córką, lub przypadkowym dzieckiem) jest motywem starym i ogranym, więc nie jest jakimś decydującym o podobieństwie czynnikiem.

"No coz widac jestes zaslepiona blaskiem TWD.Bo w TWD jest tak duzo idiotyzmow ze mozna to samo napisac o nim."
tu akurat strzeliłeś kulą w płot, bo jestem wielce krytycznym widzem TWD i zazwyczaj jadę po tym serialu jak po burej suce. Ale nawet obgadując TWD brzydkimi słowy i tak widzę kolosalną różnicę miedzy nim a The Strain, w którym fabuła jest zwyczajnie słaba i nie ma w niej absolutnie nic wiarygodnego, począwszy od przylotu samolotu.
W TWD jest masa głupot i bohaterowie robią czasem rzeczy, od który włosy stają dęba, ale nawet tam nie ma kwiatków w stylu: pojawia się uznana za zmarłą córeczka, wyglądająca i zachowująca się co najmniej dziwnie, a tatuś nie pyta jak jego dziecko przebyło drogę z lotniska/ kostnicy do domu w środku nocy, dlaczego nie została dostarczona przez służby i czy na pewno jest z nią wszystko ok, czy zabrać ją do lekarza, a w ogóle to CO SIĘ KUŹWA STAŁO.
Ta jedna scena przekreśla cały serial, jest SKOŃCZENIE idiotyczna i wszelkie próby bronienia go po takiej głupocie są śmieszne. Z jednej strony próbują być poważni dając osobę chorą na Alzheimera, a z drugiej strony pozwalają na coś takiego.

Ja mam w nosie to jak jest nazywany TWD i szczerze to wyśmiewam te wszystkie górnolotne opisy. Dla mnie jest to serial o ludziach w czasie apokalipsy zombi. I uj. Horror to nie jest (włosy Sadako są straszniejsze niż wszystkie zombi razem wzięte), na dramat to (w mojej całkowicie prywatnej osamotnionej opinii) za mało prawdziwego dramatyzmu i za dużo głupoty.

Dla mnie: Dziadek i Wasyl są ok, bo są z tej całej stereotypowej zbieraniny najbardziej spójni i mają najlepsze sceny i najlepsze teksty - czy też, mają po prostu szczęście do takich scen i tekstów. A VampoSWAT jest czymś nowym, czego jeszcze nie widziałam i mnie zaciekawili.

Cała reszta, czyli ograniczony umysłowo Doktor, cierpiąca na zespół wrażliwego jelita Consuela, Klon Dziewczyny z Tatuażem, te wszystkie bardzo głupie problemy rodzinne (jeszcze się serial dobrze nie zaczął, a mamy już Alzheimera, zdrady małżeńskie (w tym seks w łóżku zdradzanej LOL), zdradę lesbijską, meksykańskiego gangstera żyjącego z mamasitą, kłopoty z gachem byłej małżonki, konflikty z rodzicami, morderstwa, samobójstwa, a i to nie wszystko, bo niech doliczę pierdylion pozostałych mini problemików, zaczętych i zostawionych, typu Bolivar Bez Penisa, czy niania ocalona prze SWAT.
A wystarczyłoby, żeby zamiast rozmieniać się na drobne skupili się na epidemii i na uwiarygodnieniu głównych bohaterach, bez dokładania im do pieca każdym problemem, jaki tylko przyjdzie twórcom do głowy.

No i dlaczego w serialu pt. Wirus nie ma epidemii :) Brak sieci nie jest żadnym wytłumaczeniem, bo ludzie wciąż mają gęby i z tego co JASNO WIDAĆ w serialu nikt nie siedzi w domu, więc zwyczajnie można wyjść do ludzi. To nie jest wiocha, tylko metropolia z posterunkami policji i szpitalami w dogodnym zasięgu, więc nie widzę przeszkód, żeby nowojorska policja jakoś nie zaczęła powiązywać "tajemniczych ataków" zgłaszanych osobiście przez mieszkańców, którzy się pofatygowali na posterunek z doniesieniami o alarmowym stanie w szpitalach i zgłoszeniach zaginięcia. Czy ich jedyny przejaw w tym serialu, to odgłos syren w tle? Czy serial każe nam uwierzyć, że nowojorska policja jest tak bardzo do niczego i nie potrafi działać w sytuacji kryzysowej po WTC?

Tl:dr
TWD ideałem nie jest, ale The Strain to nawet koło niego nie stał.
Sorry, jeżeli krytyką zraniłam twoje uczucia :)

emo_waitress

W ostatnim akapicie miałam na myśli to, że o epidemii, albo przynajmniej o tym że COŚ się dzieje, powinno być już głośno i powinna w tym uczestniczyć policja i reszta służb :) Jak na razie wygląda, jakby wiedzieli o niej tylko nasi bohaterowie, a reszta błądziła jak te dzieci we mgle. Dzięki czemu dla Mistrza najważniejszymi przeciwnikami w całym Niu Jorku są Le Doctore, który nawet w niego niezbyt wierzy, ma zerową władzę, możliwości i wpływ na rzeczywistość (nikt mu nie wierzy) oraz stary dziadyga :D

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Ja sie takze nie zgodze :) Zarowno w The Strain jak i w TWD potwory pojawiaja sie wtedy kiedy maja.W TWD wieje pustka na kilometry az tu nagle za krzakiem "wyskakuje" grupka tylko po to by kogos dziabnac i pozbyc sie z obsady.Pare scen ukazujacych wieksza grupe to stanowczo za malo jak na wzniosle ambicje tworcow jakoby to bylo cos wiecej nizi zwyklych horror.Poza tym musisz zwrocic uwage ze w TWD apokalipsa jest juz w stopniu mocno zaawansowanym wszak niedlugo mamy 5 sezon.Tutaj bylo dopiero 11 odcinkow i dopiero dowiadujemy sie o co tak naprawde chodzi.Co do capniecia to tutaj jest absolutnie podobnie.Co wiecej tutaj nawet nie musi byc "capniecia".Chodzi mi o scene gdy jedna pani (nie bede pisal ktora by nie spojlerowac) w kuchni broniac sie przed jednym z potworow miala "przyjemnosc" by jeden robal wszedl jej do oka.To wystaczylo by zamienila sie w potwora i nie ma zmiluj sie.Uwazam ze podobienstwo miedzy zadrapaniem przez truposzy lub ugryzieniem jest wielkie bo tak jak juz pisalem wystarczy drobny kontakt by byc jednym z potworow.Oczywiscie drobna roznica jest bo przeciez tam sa zombi tu wampirze mutanty ale wiekszosc cech jest bardzo podobnych.Nawet procec stawania sie potworem mocno przypomina przemiane ugryzionego w zombiego - charakteryzacja.Mozna stwierdzic ze gdyby nie dlugi jezor wysysajacy krew to te potwory to odmiana szybkich zombiakow.
Otoczka trumien niczego tutaj nie zmienia bo tak jak napisalem podobienstwo koncepcji i charakteryzacji potworow jest bardzo podobne do tego z TWD ale przeciez nie identyczne.Jesli chodzi o zombi zaraze to tak naprawde nikt nie wie skad sie wziela i jakie ma podloze.Rownie dobrze w kolejnych sezonach moze sie okazac ze zaczelo sie wszystko od chorego Rosjanina ktory wspolpracowal z KGB ;)Piszac jednak serio to "wampiryzm" jest tez pewnego rodzaju aktem biologicznym bo wynika z mechanizmow funkcjonowania pewnej rasy stworzen ktore w okreslonych warunkach asymiluja sie z ludzmi.Fakt ze ludzie stanowia ich ofiary oraz ze czlowiek moze stacj sie jednym z nich jeszcze bardziej pozwala stwierdzic ze to "akt biologiczny".Zwlaszcza ze przedmiotem zarazy jest robal bedacy wirusem samym w sobie i kto wie czy w TWD nie bedzie podobnie - za jakis czas.
Oczywiscie fakt ze wampiry mysla a zombi to praktycznie "proste" poruszajace sie cialo jest warty zaznaczenia dlatego nie napisalem ze seriale sa takie same tylko ze bardzo podobne jesli chodzi o ogolna koncepcje.
Jest wirus ktorego pochodzenia nie znamy (fakt istnienia Mistrza niczego nie zmienia bo nie wiemy jak powstal),ludzie w latwy sposob moga sie zarazic,staja sie agresywnymi chodzacymi zwlokami,swiatu grozi globalna apokalipsa.
Jedyna bezposrednia roznica jest to ze istnieje Mistrz ktorego zabicie moze uratowac swiat.Podkreslam moze bo tego nikt nie wie wszak nigdy mistrza nie zabito.To ze dziadkowi sie tak wydaje nie oznacza ze jest tak faktycznie :)

"Motyw dzielnego mężczyzny, który opiekuje się synem (lub córką, lub przypadkowym dzieckiem) jest motywem starym i ogranym, więc nie jest jakimś decydującym o podobieństwie czynnikiem. "
Po tym zdaniu powinienem skonczyc polemike wszak tak rozumujac 90 % scen w TWD to ograne schematy.
W wiekszosci horrorow to mamy tak wiec sprowadzajac dyskusje do takich argumentow do niczego nie dojdziemy.
Bledow logicznych w TWD jest tyle samo jak nie wiecej niz w The Strain.Motyw corki ktora wraca do domu do ojca w nocy a ten sie nie pyta jak dotarla nie jest wcale taki zly.Domyslam sie ze nie jestes matka ale nie wiesz co czuja rodzice gdy zaginie ich dziecko.
On myslal ze ona nie zyje byl zalamany,w szoku i kto wie moze nawet po lekach psychotropowych.
Zobaczyl corke wiec sie ucieszyl a ze jego punktu widzenia nic nie wiedzial o epidemi (nie to co my widzacy co sie dzieje) trudno aby przypuszczal ze jest potworem.
Zastanow sie czasem glebiej a nie oceniaj zachowan ludzi z perspektywy widza ktory wie o chodzi.Postac grajaca w serialu jest czesto pozbawiona podstawowych informacji o tym co sie dzieje.
Ide o zaklad ktorego i tak nie wygram ani nie przegram ze gdybys byla w podobnej sytuacji to wcale nie zachowalabys sie lepiej.
Zaznaczam tez ze nie bronie tego serialu bo glupich zachowan w nim sporo ale nie wiecej niz w TWD.
Dlatego wlasnie podtrzymuje ze jestes zaslepiona TWD i moze nie samym serialem ale "fama" ze to ambitniejszy serial na wielka skale.Tak naprawde poziom jest zblizony a jedyne co przemawia na TWD to ciekawsza dla mnie tematyka zombi i lepsze wykonanie od strony technicznej ale to wynika z wiekszego budzetu.
Akurat dziadek jest beznadziejny a historia ze to dzielny żyd skrzywdzony przez hitlerowcow jest totalnie zalosa proba pokzania jaka to wspaniala nacja (milionowy raz w historii kina).Do tego sam aktor jest oblesny zarowno wygladem jak i glosem.Wasyl tak jak juz pisalem przypomina robotnika z taniego pornola ale to kwestia gustu moze masz do nich sentyment ;)
A "VampoSWAT" to kolejny beznadzieny motyw.Schemat zla i antyzla czyli dwoch walczacych ze soba sil zazwyczaj przeklada sie w supebohaterow czyli cos totalnie nudnego i oklepanego.Nie chcialbym serialu typu x-men.To ma byc apokalipsa i potwory maja byc wszedzie a czlowiek ma walczyc o przetrwanie i o kazda "kromke chleba".
Chcialbym aby zgineli wszyscy poza glownym bohaterem i zeby kolejny sezon ukazywal walke sama walke o przetrwanie.Watpie jednak ze tak bedzie.
Jesli chodzi o problemy rodzinne i relacje miedzyludzkie (seks,zdrada itd) to strzelasz sobie w stope bo tego rodzaju rzeczy sa podobno wielka zaleta w TWD i czynia go podobno dramatem a nie prostym horrorem gdzie leje sie krew.
W TWD debilizm zachowan i relacji miedzyludzkich jest jeszcze wiekszy niz w The Strain.
Widac nie zrozumialas tego serialu skoro piszesz ze nie ma epidemii.W serialu Wirus jest wielka epidemia a wirus zamienia ludzi w potwory.Moze nie ogladasz dokladnie i nie wiesz ze przedstawiane wydarzenia rozgrywaja sie w ciagu kilku dni a Nowy York to ogromne miasto a wiec ciezko by wszycy wiedzieli o globalnej epidemiii potworow ktore atakuja tylko noca.

Co do moich uczuc nie obawiaj sie one.Czytajac bzdury ktore wypisujecie o TWD w tamtych tematach czesto poprawiacie mi humor bo wydaje sie wam ze jestescie znawcami ale takie juz pokolenie FB-twitterowe :) Moze jak troche pozyjecie na swiecie i zobaczycie troche wiecej filmow (z klasyka horroru wlacznie) to sie rozwiniecie :)

A jesli chcesz naprawde zobaczyc glupi i kiepsko zrobiony serial to polecam "Z Nation".Oczywiscie bede go ogladal tak dlugo jak dam rade zeby sie posmiac z amatorszczyzny :)

Phantom_5

a ja uwielbiam TWD. pieprze błędy logiczne, bo i tak ich w tym serialu nie zauważam. fakt, może jestem zaślepiony, ale do licha nigdy dla mnie the strain nie dorówna TWD. ogląda się tragicznie, postacie irytujące do granic możliwości, pieprzenie w dialogach rodem z klanu, i błędy logiczne które uwaga w tym serialu zauważam. amen.

ocenił(a) serial na 8
jacob_filmweb

Jesli ich nie zuwazasz to faktycznie jestes zaslepiony - delikatnie to ujmujac :)The Strain zapewne nie dorowna TWD z prostego powodu.Nie zrobiono go po ty by dorownal oraz dlatego ze maja duzo nizszy budzet.Mnie do TWD nie musisz przekonywac bo to moj uluciony serial i to taki jedyny przy ktorym siadam na kanapie gasze swiatlo i nic innego nie robie poza ogladaniem.Przy the strain robi sie pare innych rzeczy ;) Nie zmienia to jednak faktu ze wirus mimo swojej "gorszosci" calkiem niezle wciaga i ja tam jestem ciekawy co bedzie dalej.Amen synu :)

Phantom_5

No cóż, mogłabym z tobą polemizować, ale za ten tekst o pokoleniu FB-twitterowym i twoim pyszałkowatym opiniom o widzach TWD, którzy życia i horrorów nie widzieli, nie jestem w stanie uznać cię za partnera do rozmowy. Atak na rozmówcę zamiast merytorycznej dyskusji na argumenty jest dowodem niedojrzałości i tylko o tobie świadczy.

Żegnam.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Polemika musi miec sens a jest powiedzenie ze o gustach sie nie dyskutuje.Ocena filmu/serialu jest zawsze subiektywna i nie ma jednej slusznej.Odnosnie tekstu o pokoleniu fb/twitter moze zle sie wyrazilem.Nie chodzilo mi tu konkretnie o ciebie ale chyba sama przyznasz ze wiekszosc serialowych "ogiadaczy" TWD itp to raczej pokolenie mlodych i bardzo mlodych ludzi.Wystarczy posledzic watki by to wywnioskowac.Zgadzam sie z toba ze nie mozesz mnie uznac za partnera do rozmowy bo nie mam fb ani twittera i nie dalbym sobie nicka "emo" ;) nie gniewaj sie i to nie byl atak widac ataku na rozmowce nigdy nie doswiadczylas :)
żegnaj... o luba ma :)

ocenił(a) serial na 8
Phantom_5

A najgorsze jest to ze na drugi sezon poczekamy do lata 2015.