Zupełnie nie rozumiem fascynacji Mrozem. O ile Chyłka jeszcze w porywach uchodziła to cykl W kręgach władzy jest podręcznikowym przykładem literackiego ADHD (o ile ten słowotok można w ogóle literaturą nazwać). Uznanie dla scenarzysty, że wycisnął z tego jakiś scenariusz. Sam serial 5/10