W dzisiejszym odcinku padła kwestia, że Ibrahim przestał kochać Hatice, kiedy przypomniała mu, że jest sługą i była pokazana ta scena. Mógłby mi ktoś powiedzieć, kiedy to miało miejsce?
Kiedy Hatice dowiedziała się, że w pałacyku myśliwskim mieszka jakaś kobieta (księżniczka Izabella) i że Ibrahim ją tam odwiedza. Zrobiła Ibrahimowi scenę zazdrości i mu to wygarnęła ale myślę, że potem żałowała, bo przecież nigdy nie przestała go kochać.
Nie widziałam, żeby Hatice była wtedy w ciąży a wychodzi na to, że musiała być... Swoją drogą poza specyficznym pojmowaniem małżeństwa przez Ibrahima, zachowywał się dość dziwnie zważywszy na fakt,że jak powiedział bratu, nie kochał już Hatice- całowanie brzucha itd.
Filmweb szwankuje, już dwa razy Ci odpisałam i NIC..... W każdym razie, Mehmet już był na świecie :) Ibrahim naprawdę kochał Hatice, nie wiem czy oglądałaś serial od początku, to było widać. Dopiero potem coś w nim pękło.
Zastanawia mnie jedna rzecz i moim zdaniem jest to niedociągnięcie scenariusza. Mianowicie Ibrahim powiedział bratu, że jego miłość do Hatice wygasła, kiedy ona powiedziała mu wtedy te wszystkie nieprzyjemne słowa a przecież kiedy oglądało się serial widać było, że to nieprawda. Po śmierci Mehmeta Ibrahim bardzo cierpiał i cały czas wspierał Hatice, chciał jej ulżyć w bólu, zapewniał ją o swojej miłości i to było szczere. Natomiast ona w tej całej depresji go odrzuciła, winiła go za to co się stało z ich synkiem, że to przez te rzeźby, była wobec niego oziębła i nie chciała, żeby pojechał z nią do tego drugiego pałacu po jej próbie samobójczej. Ok, miała depresję ale on przecież też cierpiał a to jakby nikogo nie obchodziło. I w rezultacie został w swoim pałacu sam z Nigar, no i stało się, kiedy przyszła do niego niby nakryć go kołdrą. Potem się opamiętał i kazał jej wracać to Topkapi. Wzruszająca była scena, kiedy przytulił twarz do ubranka małego Mehmeta. Ale wiadomo, mężczyzna musi być silny, itp. Hatice też się opamiętała i zaczęła mieć wyrzuty, że tak źle potraktowała Ibrahima ale co się stało, to się stało. Nie można całej winy zrzucać na niego. Ogólnie mnie jest go żal, bo w życiu osobistym spotkało go wiele złego a nie mógł się nikomu poskarżyć, wszyscy skupiali się na cierpieniu i uczuciach Hatice.
Strasznie wkurzające jest to, że post, który napisałam ponad 20 min. temu nie pojawił się. Faktycznie chyba żadna strona nie działa tak źle jak ta.
Ale ok, spróbuję odtworzyć to, co napisałam:
Chodziło mi o to, że w przypadku Ibrahima scenariusz ma ewidentne nieścisłości i jest niekonsekwentny.
Ibrahim powiedział bratu, że jego miłość do Hatice wygasła po tym, jak powiedziała mu te wszystkie nieprzyjemne słowa a przecież widać było, jak się oglądało serial, że to zwyczajnie nie była prawda. Przecież po śmierci Mehmeta widać było jak cierpi i jak wspiera ją w bólu, zapewniał ja wtedy o swojej wielkiej miłości, mówił, że jest jego życiem, itd i to było SZCZERE. To Hatice go odtrąciła i w tej swojej depresji obwiniała go o to, co się stało, winiła jego rzeźby, nie chciała, żeby pojechał z nią do tego drugiego pałacu, gdzie miała odpoczywać po próbie samobójczej. Jego uczucia się nie liczyły a przecież Mehmet to był także jego syn i on jako ojciec bardzo cierpiał. Hatice wyjechała a on został sam z Nigar i stało się, kiedy przyszła do niego niby poprawić mu kołdrę. Ale potem opamiętał się, kazał Nigar wracać do Topkapi, wzruszająca była scena kiedy przytulił do twarzy ubranko małego Mehmeta - on mógł cierpieć tylko w samotności, wszyscy skupiali się na cierpieniu i uczuciach Hatice. Hatice sie potem opamiętała i zdała sobie sprawę, że skrzywdziła go swoim zachowaniem ale co się stało, to się stało.... Dlatego dziwne wydaje mi się, że potem powiedział bratu, że nie kocha Hatice od momentu tamtej rozmowy, kiedy zrobiła mu scenę zazdrości o Izabellę. Scenarzystka bardzo nie fair potraktowała Ibrahima i to się nie trzyma kupy.
A ja odbieram to inaczej. Kiedy Ibrahim wdał się w romans z Nigar, pewnie zastanawiał się dlaczego tak się stało. Doszedł wtedy do wniosku, że już od dawna nie kochał Hatice. Po stracie syna cierpiał, owszem, ale to normalne. Wspierał żonę, bo łączył ich wtedy ból i wspólna tragedia. Dziś jest podobnie. Póki są dzieci to małżeństwo się trzyma, bo nikt się specjalnie nie zastanawia nad uczuciami do drugiej osoby. Braknie dziecka i przychodzi czas na "rachunek sumienia".
Ibrahim powiedział też bratu, że próbował zapomnieć o tych nieprzyjemnych słowach Hatice. Prawdopodobnie przez długi czas oszukiwał sam siebie i starał się zachowywać normalnie.
A ja się zgadzam z Marigold. Poza tym Ibrahim ma teraz dwójkę dzieci, więc sytuacja, jaką opisujesz nie ma tu zastosowania. Ja też widziałam miłość i oddanie w jego oczach, kiedy wspierał Hatice po śmierci Mehmeta. To na pewno było szczere i prawdziwe. Zresztą potem też wielokrotnie okazywał Hatice uczucia. Teraz one już ostygly, choć ona kocha go nadal i to bardzo, to widać. Ale na pewno nie przestał jej kochać po tamtych słowach, choć jak widzimy zapamiętał je doskonale.
Ta strona to rzeczywiście jakaś ostra żenada..... Napisałam komentarz 2 GODZINY temu i nadal go nie ma, choć jest informacja, ze ostatni post był napisany przeze mnie.... Nie wiem co to ma być, czy może jakieś celowe działanie. W każdym razie porażka.
Napisałam, że zgadzam się z Marigold iż scenariusz jest niekonsekwentny w stosunku do Ibrahima. On naprawdę kochał Hatice jeszcze długo po śmierci Mehmeta, to jak cierpiał i jak ją wspierał zapewniając o swoim oddaniu i miłości była na 100% szczere. Potem uczucie jakoś tam osłabło, w sumie trudno powiedzieć czemu, skoro po wybuchu zazdrości Hatice jednak wyraźnie ją kochał. Ale niech będzie, że nosił tę zadrę w sercu przez lata i on drążyła mu serce i umysł i w końcu pokochał Nigar, która zawsze była mu bezgranicznie oddana w każdej sytuacji. No ale z drugiej strony Hatice też go zawsze bardzo kochała, nawet tamte słowa, których potem żałowała, były wynikiem rozpaczy spowodowanej zazdrością. Zresztą ona kocha go bardzo mocno i teraz, to przecież widać na każdym kroku. Nie wiem czy scena zazdrości była tu wystarczającym uzasadnieniem dla ostygnięcia uczuć Ibrahima do Hatice. Też uważam, że w tym punkncie scenariusz jest nieprzemyślany.
Poza tym obecnie Ibrahim ma dwójkę dzieci, więc Twoja teoria o tym, że jak zabraknie dzieci, to przychodzi pora na refleksje, nie ma tu zastosowania. Natomiast wierzę, że teraz nie kocha już Hatice i że miewa momenty tęsknoty za beztroskim życiem u boku "kobiety z własnej wsi", bez etykiety, intryg, całego tego napięcia towarzyszącego polityce na tak wysokim szczeblu i Nigar była dla niego właśnie taką chwilą słabości. Raz kochał Hatice, raz Nigar, raz bardziej, raz mniej. Ale nigdy raczej nie udawał uczuć, to one się u niego zmieniały. Ale i tak jakoś trudno zrozumieć słowa o tym, że od tamtej sceny nie kocha już Hatice....
Ja oglądam serial na bieżąco. Nie "podglądam" odcinków po turecku, rusku, hawajsku ani w języku zielonych ludzików z kosmosu. Być może w następnych odcinkach będzie pokazane, że Ibrahim się miota w uczuciach.
A propos czego były te uwagi o hebrajskim, ruskim, itp??? Ja również oglądam po polsku na bieżąco, nie wiem po co te śmieszne przytyki. I widać, że się miota, nie potrzeba do tego ani ruskiego ani hebrajskiego, wystarczy uważnie oglądać.
No wybacz, ale ja u niego nie widzę miotania. Powiem nawet, że on ma już tylko chłód w oczach. Mało tego, nigdy nie widziałam u Ibrahima namiętności podczas obcowania z Nigar. To już nie jest ten wrażliwy mężczyzna, który co wieczór grał na skrzypcach dla Hatice. Pasję i namiętność widać u niego tylko po kolejnej zwyciężonej wojnie/bitwie. Kocha władze i swoją pozycję. Ale oczywiście to jest moje zdanie. Szanujmy też opinie innych forumowiczów.
Jasne, szanujmy :) To, że się z Tobą nie zgadzam, czy może raczej nie zgadzam się w 100%, bo trochę racji masz, nie znaczy, że nie szanuje Twoich opinii :)
A miotanie widać wyraźnie, bo jak inaczej zestawić fakt, że kocha władzę i swoja pozycję z jego słowami do brata, że tęskni za spokojem u boku kobiety, którą kocha. To jest właśnie miotanie, bo ani z jednego ani z drugiego nie umie zrezygnować i ani tu ani tu nie jest w pełni szczęśliwy. Dobrze powiedział mu dziś sułtan - że ta pieczęć jest zarazem jego nagrodą i karą - samo sedno.
Mojej odpowiedzi znowu nie ma......
Oczywiście, że należy szanować inne opinie i ja je szanuję ale dyskutować chyba wolno? ;) To, że się z Tobą nie zgadzam w 100% nie znaczy, że nie szanuję Twojego zdania.
A miotanie widać wyraźnie, bo jak zestawić fakt, że Ibrahim kocha władzę i pozycję z jego słowami do brata, że tęskni za spokojnym życiem u boku kobiety, którą kocha? Jest rozdarty i sułtan trafił dziś w samo sedno mówiąc mu, że ta pieczęć jest dla niego zarazem nagrodą i karą. Ja też tak to widzę.
Jeden z moich poprzednich komentarzy pokazał się z 3-godzinnym opóźnieniem a pewnie nie pokazałby się wcale, gdybym nie napisała kolejnego, wtedy pojawiły się oba naraz.
Chodziło mi tylko o to, że niektórzrzy oglądają serial "do przodu" w różnych językach. O nic więcej.
Karina_15 w odpowiedzi na post: marekwyszosiat | 9 dni temu
Ibrahim BYWA okrutny ale też jest mężny, odważny, wykształcony, kocha dzieci, itp. Jest politykiem a w polityce nieraz trzeba być bezwzględnym. I to właśnie on jest niejednoznaczny.
Kwestia wiarołomności - ok, zdradził Hatice, potem nawet zakochał się w Nigar, po prostu jego wielka miłość do Hatice umarła w momencie, kiedy ona powiedziała mu, że jest tylko sługą rodziny i że wraz z nią straci swoją pozycję - było to wtedy, kiedy dowiedziała się, że w pałacyku myśliwskim jest Izabella i że Ibrahim ją tam odwiedza - myślała, że ją zdradza. Mnie się podoba to, jak ryzykuje będąc z Nigar.
Hurrem to była zmora i zaraza od samego początku, bezczelna, zadzierała ze wszystkimi, podskakiwała Ibrahimowi, nie wiedzieć czemu, była butna, kłamliwa i pyszna.
To jest Twój post sprzed paru dni. Szybko zmieniasz zdanie ...
Nie tyle zmieniam zdanie, co je modyfikuję, bo istota sprawy pozostaje wciąż taka sama - w końcu jego wielka miłość do Hatice ostygła, nie wiem po co cytujesz moje posty. Po prostu przemyślałam sprawę i uważam, że jednak nie mógł się w niej tak po prostu wtedy odkochać. Odświeżyłam sobie odcinki po śmierci Mehmeta i widzę tam prawdziwą miłość i prawdziwe oddanie. I jeszcze desperację, smutek z powodu odtrącenia przez Hatice.
W powyższym poście opierałam się bardziej na jego słowach (czyli scenariuszu) ale moim zdaniem nie są one kompatybilne z tym, co widzieliśmy dużo wcześniej. Może scenarzystka o tym zapomniała a może liczyła, że widzom tamte wydarzenia już trochę się zatrą w pamięci, do czego i ja się przyznaję. Dlatego wróciłam do tamtych odcinków i jednak uważam, że to się nie klei.
A co do Hurrem, zdanie podtrzymuję, to się raczej nie zmieni :)
Nie tyle zmieniam zdanie, co je modyfikuję, bo istota sprawy pozostaje wciąż taka sama - w końcu jego wielka miłość do Hatice ostygła, nie wiem po co cytujesz moje posty. Po prostu przemyślałam sprawę i uważam, że jednak nie mógł się w niej tak po prostu wtedy odkochać. Odświeżyłam sobie odcinki po śmierci Mehmeta i widzę tam prawdziwą miłość i prawdziwe oddanie. I jeszcze desperację, smutek z powodu odtrącenia przez Hatice.
W powyższym poście opierałam się bardziej na jego słowach (czyli scenariuszu) ale moim zdaniem nie są one kompatybilne z tym, co widzieliśmy dużo wcześniej. Może scenarzystka o tym zapomniała a może liczyła, że widzom tamte wydarzenia już trochę się zatrą w pamięci, do czego i ja się przyznaję. Dlatego wróciłam do tamtych odcinków i jednak uważam, że to się nie klei.
A co do Hurrem, zdanie podtrzymuję, to się raczej nie zmieni :)
Kombinowali przy stronie- wprowadzali nową funkcję, dlatego nie działała tak jak trzeba.
Na youtube można zobaczyć wywiad z Selmą Ergeç (Hatice), która mówi iż najtrudniejszym dla niej wyzwaniem była nauka polskiego (oczywiście tylko na potrzeby filmu). Ona jest poliglotką mówi płynnie w 4 czy 5 językach a z polskim nie dała rady choć nie słyszałem jej polskiego.