Oglądając odcinki WS w internecie natknęłam się na wiele wypowiedzi bohaterów, które sugerują, iż Sah Sultan i Ibrahima Pashę łączyło, bądź łączy uczucie. Jako iż Ibrahim jest moją najulubieńszą postacią nie potrafię tak tego zostawić i stąd moje pytanie. Co się działo między tym dowojga?
Ta sytuacja z tłumem kobiet przychodzącym do Hurrem była absurdalna. Kilka dni temu lud mało jej nie zabił, przez cały serial nazywają ją ruską wiedźmą i nagle takie uwielbienie? Skąd? Z jakiej racji? Jakiegoś oświecenia dostali, że jednak Hurrem to wspaniała kobieta i to po tylu latach nienawiści?
Tam było powiedziane, że to mężczyźni jej nienawidzą, bo nie mogą znieść tego, że jest silna i ma władzę. Natomiast kobiety podziwiają ją i traktują jak wzór do naśladowania. I chyba faktycznie, z tego co pamiętam, tłum który chciał ją zaatakować był złożony głównie z mężczyzn.
Tak tłum był złożony z mężczyzn, ale jedyne kobiety, które jej słodziły to te, które do siebie zapraszała. Na przykład przy okazji zakładania wakfu. I wątpię by były to szczere wypowiedzi. Lud jej nienawidził.
Ja to bym się nawet nie zdziwiła gdy je Sułtan zaprosił żeby przyszły jej pokadzić w ostatnich chwilach życia :p
Szczerze mówiąc to też o tym pomyślałam. Albo, że Sumbul maczał w tym palce. :)
Moim zdaniem im obojgu zrzedła mina na wspomnienie śmierci ukochanego syna. Być może Tobie ten feniks wydał się przerażający, moim zdaniem w zamierzeniu twórców serialu miał być piękny i pokazać, że Hurrem była kimś wyjątkowym. Oczywiście to moja interpretacja, nie twierdzę, że jedyna słuszna.
Według mnie jak on miałby być piękny to zrobiliby z niego pięknego ptaka a nie takie straszydło, już wcześniej pokazano w serialu że są w stanie zrobić naprawdę fajne wizualizacje. Więc to chyba nie przypadek.
Ja też nie lubiłam rudej. Wydaje mi się że pokazano to że kobiety ją lubiłam bo miała ona na koncie kilka "zagrań" dla dobra innych ludzi co nie zmienia faktu, że więcej w życiu zrobiła złego niż dobrego.
Dobroczynność nie była jedynie domeną Hurrem. Czynił to również Ibrahim, Valide pobudowała kompleks w
Manisie, nawet jest mowa o działalności Mahidevran w tym zakresie. Sułtanka Sah również wspierała klasztory.
Podobno Mehmed dorównywał Mustafie, na którym zresztą bardzo się wzorował. Niestety umarł w wieku 22 lat i nie zdążył się zbytnio wykazać.
Mustafa był starszy o 6 lat, a w tamtych czasach to sporo. Kiedy starszy książę już z powodzeniem władał prowincją, to Mehmet nadal trzymał się spódnicy matki. Od zawsze chyba Mustafa był dla niego wzorem. No tak rządził Manisą zbyt krótko by jednoznacznie można było stwierdzić jaki byłby z niego władca, a na pokazanie czegoś więcej też nie było zbytnio czasu.
Sulejman był "Wspaniały" za młodu. Kiedy był energiczny, szlachetny, pełen pasji. Sulejman z pierwszych odcinków serialu nigdy nie wydał by wyroku śmierci na własnego syna. Najbardziej bał się, że stanie się taki, jak jego ojciec, okrutny, bezlitosny morderca własnych dzieci. I niestety te lęki się urzeczywistniły. Sulejman pod koniec życia to zdziwaczały starzec, który nikogo nie słucha i żyje we własnym świecie ogarnięty obsesją na punkcie władzy. Po jego wspaniałości nie zostało nawet śladu.
zastanawiam się jak sulej laczyl wrazliwosc artysty ze swiatem , w ktorym przyszlo mu rzadzic. wymordowal sporo ludzi, w tym najbliższych. wydaje mi się , ze posiadowki z mihrimah, gdzie sobie siedza i wspominają mustafe czy bajazyda sa nierealne, to fikcja filmowa.nie sadze by sulej chciał wspominać syna na którego wydal wyrok śmierci. nie wiem czy można mieć dwie twarze, tatusia kochającego dzieci i zimnego mordercy. sadze, ze z wiekiem sulej coraz bardziej bal się swoich synow i każdy akt nieposluszenstwa traktowal jak realny zamach na tron bo czul ze słabnie..a mlodzi książęta w zwykly sposób pewnie chcieli czasami zademonstrować swoja niezaleznosc choćby w poglądach i tupnąć noga ojcu.szkoda tych wszystkich wymordowanych chlopakow i dzieci
Jeśli Ibrahim bylby z Sah podejrzewam że nie dopusicłby jej do władzy, chyba że ona była by szefową haremu Sułtana, wtedy Ibraś miałby 100 % kontrole
I bardzo dobrze, bo jest tego wart ale ja miałam na myśli Sah - że kiedyś się w nim kochała a on jej nie chciał.
Aa no tak. Sorki ^^" Cóż, nie dziwię się Sah. Ibrahim ma w sobie coś co przyciąga, ale nie da się tego od tak wytłumaczyć :"D Wychodzi na to, że są cztery osoby na zabój zakochane w Ibrahimie: Hatice, Nigar, Sah i ja ♥ O kimś zapomniałam? xD
Oh, wybacz :"D Liczba zakochanych na zabój w Ibrahimie wzbogaciła się o jedną osobę! xD
Myślę podobnie. Czytając większość wypowiedzi można dojść do wniosku, że Ibrahim jest postacią bardzo lubianą. Dlatego zawsze ciekawił mnie fakt, iż czytając wypowiedzi na Facebooku ciężko natknąć się na komentarz przychylny naszemu ulubieńcowi. Jakby takie dwa inne światy :"D