Czy wy też macie wrażenie, że dwa pierwsze sezony były jaśniejsze i bardziej kolorowe, niż dwa ostatnie? Szczególnie czwarty sezon jest raczej w ciemniejszych barwach. To nawet ciekawie komponuje się z fabułą, która staje się coraz bardziej dramatyczna i mroczna. Nie wiem, czy cel był właśnie taki, ale ja tak to odbieram.
Tak, taki był zamysł - gdzieś to mówili w relacjach "zza kulisów", że kolorystyka ubrań i wystrój wnętrz pełnią bardzo ważną rolę. W miarę rozwoju postaci zmieniają się kolory, jakie noszą, a sam pałac staje się coraz ciemniejszy.
A w Kosem jest od początku jeszcze mroczniej - wnętrza wydają się być zamglone albo wypełnione dymem kadzideł.