PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=645872}

Wspaniałe stulecie

Muhteşem Yüzyıl
2011 - 2014
7,5 16 tys. ocen
7,5 10 1 15789
7,0 2 krytyków
Wspaniałe stulecie
powrót do forum serialu Wspaniałe stulecie

Dość długo się nad tym zastanawiałam i w miarę upływu akcji w serialu zmieniałam kilkukrotnie zdanie. Hurrem i owszem jest raz dobra a raz zła ale jej ciemne oblicze wynika z faktu, że od początku musiała sobie jakoś radzić z Valide i Mahidevran i to jest tarcza obronna. Naprawdę zła jest Valide i Mahidevran i też się zastanawiam czy one są złe czy po prostu głupie...Co by nie zrobiły to Sulejman i tak kocha Hurrem i to szalenie bo dla niej wziął ślub i harem okazał się niepotrzebny...
A Valide i Mahidevran dalej żyją mrzonkami o tym że usuną Hurrem i Sulejman na pewno pokocha wtedy Mahidevran..Nic bardziej mylnego. Wtedy Sulejman wpadłby w rozpacz a one dwie nic by na tym nie zyskały. Irytuje mnie Mahidevran knująca lisica nie umiejąca pogodzić się z faktem, że Sulejman kocha Hurrem - tylko beczy i tupie nóżkami. Valide nawet ani raz nie pomyślała że zyskałaby gdyby uznała Hurrem. Po za tym ta cała Gulszar służka Mahidevran z papą jak pyza i Sunbul to istne lisy.
Mam nadzieję że Daye Nigar i Gulaga razem z Aybige będą pomagali Hurrem.
I czekam aż Hurrem zabije Fatmę.
Serial był niesamowicie wciągający do momentu ślubu teraz te przebierane intrygi to jakoś średnio wciągają.
Nawet Mustafa ma dość intryg bo skomentował pożar a mina Mahidevran bezcenna - ta idiotka straci poszanowanie w jego oczach jeśli dalej będzie knuła...
Bądź co bądź Sulejman kocha Hurrem a te dwie paskudy Valide i Mahidevran nie potrafią się z tym pogodzić, szczują na prawdziwą miłość a więc są złe do szpiku kości.

ocenił(a) serial na 9
espantosa

Zgadzam sięzTobą. Valide jest straszna i bezwzględna. Mahidevran lubi iosłania (ta jej sie zreszta strasznie podlizuje) i za każdym razem wyciąga z kłopotów, dodając,że to ostatni raz (hehe). Obie sa siebie warte.

sultanin

Tak naprawdę to żadna z tych postaci nie jest zła. Valide, Mahidevran i Hurrem w swych działaniach, kierują się własnym dobrem lub dobrem własnych dzieci. Mahidevran walczy z Hurrem, bo ta odebrała jej ukochanego- Sułtana. Ta kobieta próbowała tylko odzyskać Sulejmana, to że robiła to nieudolnie, przez co popychała tylko sułtana w ramiona Hurrem nie oznacza ze jest negatywna postacią. Mahidevran wie dobrze, że Hurrem chce pozbyć się Mustafy, dlatego chce sie jej pozbyć, aby uratować swojego jedynego syna. Zachowuje sie jak każda kochająca matka. Valide natomiast boi sie o swoją pozycje, od początku nie lubiła Hurrem, bo ta chciała miec sułtana tylko do siebie, co było niemożliwe w tamtej kulturze i nie jest nieposłuszna, w przeciwieństwie do Mahidevran. Wiedziała, także Hurrem chce rządzić Haremem, dlatego chciała jej się pozbyć.
A Hurrem wszystko to co robi jest spowodowane miłością do Sułtana i ich dzieci. Gdyby, nie jej działania to juz dawno straciłaby sułtana i pozycję.

Anna_997

Dokładnie tak. Każda z tych kobiet broni swojego interesu i wartości. Mahidevran broni swojego syna i jego sukcesji, bo miłość Sulejmana już dawno chyba sobie odpuściła....
Nie rozumiem powszechnej dosyć u polskiego odbiorcy niechęci do Valide. Moim zdaniem ona broni zasad rządzących w haremie, tradycji osmańskich. Ja rozumiem jej odnoszenie się do Hurrem. Ona lekceważyła ich obyczaje, ponadto już na samym początku doniesiono Valide, że Hurrem mówiła, że chce uczynić sułatana swoim niewolnikiem. Potem Valide podsłuchała to, co mówiła Hurrem do Mihrimah. Powiedziała Małej, że pozbędzie się wszystkich - Ibrahima, Valide, Mahidevran i Mustafę. Trudno zatem, by Valide ją lubiła.
Hurrem też ma swoje racje. Kocha Sulejmana, a nadto chce zabezpieczyć przyszłość swoich dzieci. Czasem jednak przesadza, jest zbyt pyskata.
Trudno powiedzieć o którejś, że jednoznacznie zła.

ocenił(a) serial na 8
espantosa

Chociaż nie cierpię tej Fatmy to niestety, ale Hurrem jej nie zabije, tylko <spoiler> trochę uszkodzi jej buźkę </spoiler> :D
A co do Gulsah...według mnie żaden z niej lis. Jest głupia jak siano, tylko szuka komu by tu zaszkodzić, kogo postraszyć, znieważyć, niby taka wierna Mahidevran a swoim zachowaniem tylko jej szkodzi. Typowa zakompleksiona baba, której żal D U P E ściska na widok szacunku jakim inne niewolnice darzą Daye Hatun oraz Nigar Kalfę.
Sumbulowi jest dobrze tam gdzie pachnie pieniędzmi...ja tam go lubię, szczególnie kiedy się denerwuje :D

Nennek

hurrem jest najgorsza

Nennek

Chodzi o te miny Sumbula i jego śmieszną gestykulację i ton głosu? :)

Ja lubię jeszcze, kiedy wydaje śmieszne odgłosy - to charakterystyczne "Łiiiiiiiiii!". :)

ocenił(a) serial na 10
Nennek

Moim zdaniem, że twarz Hürrem jest taka brzydka, bo nienawidzę gdy próbuje powstrzymać rodzinę przeciw Sułtanowi, też to mnie irytuje. To jest dramat z serialem 100 jednej nocy, kiedy Sulejmanowie byli grożni do wszelkich tradycji.

espantosa

Naprawdę zły jest Litfi Pasza (jak to się tam pisze) i Roksolana vel Hurrem. Pierwszy, bo jest zadufanym w sobie okrutnikiem, a druga, bo gotowa jest kłamać i oszukiwać, byle jej rywale zostali zabici.

ocenił(a) serial na 9
Trojden

1. Lufti był przede wszystkim nieszczęśliwy. Miał żonę, która co chwilę go poniżała i dawała do zrozumienia, iż go nie kocha oraz, że może zrobić z nim co tylko zechce. Starał się trzymać z dala od intryg, ale co chwilę był w nie wciągany. Godność wielkiego wezyra nie pomogła. Warto dodać, iż walczył z prostytucją, a ta jest czymś złym. Pomimo wszystko któraś z ladacznic miała czelność napluć jemu w twarz. Potem Sah zrobiła mu awanturę jaki jest zły i nie dobry. Uderzył ją. Był to zły czyń, ale po tym co napisałem wcześniej nie czyni go jakimś sadystą (po prostu nerwy w końcu puściły).
2. Hurrem spiskowała aby (ze swoimi dziećmi) przetrwać. Ewentualne aby się zemścić na osobach, które wyrządziły jej krzywdę.

espantosa

Ee, czy Mahidevran jest zła naprawdę? Przez 3/4 serialu nie - gdyby akcja zaczęła się nieco wcześniej, pewnie kibicowalibyśmy Mahidevran, a Hurrem byłaby taką mniej sympatyczną Firuze. Problem z Mahi jest taki, że zabiła Mehmeta - prawda, po latach upokorzeń, ale jednak. Trudno nawet powiedzieć, czy tego żałowała.

Jeśli Hurrem nie była zła na początku, to jednak nieźle się szkoliła w tym kierunku. Na początku czuje jeszcze jakąś litość czy sympatię i stara się nie zabijać. Jak przekroczyła pewną granicę to już poszło. Na końcu jest w stanie powiedzieć prosto w oczy własnym dzieciom, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią Mustafy - nie mówiąc o tym, ile razy okłamywała sułtana.

Najśmieszniejsze jest to, że w serialowej rzeczywistości wszystko (aż zbyt cukierkowo) ułożyłoby się, gdyby Mustafa został władcą. Lud go kocha; Cihangir byłby weryzem; Bajazyd przysiągł mu wierność; Selim mówi do Nurbanu, że najchętniej nie zostałby władcą, gdyby tylko zostawiono go w spokoju. Tylko Hurrem straciłaby władzę - i przegrała odwieczną rywalizację z Mahi. Więc nie patrzy na dobro synów, jest ślepa na to, że tylko autorytet Mustafy trzymałby ich w ryzach. To jest już zło głębszego gatunku ;)

ocenił(a) serial na 7
Amarra

I myślisz, że tak wszystko potoczyłoby się gładko? Wszyscy żyli by długo i szczęśliwie? Ją myślę, że tak by nie było.... Wcześniej czy później Mustafa zaczął by się obawiać o władze i pozbyłby się braci.... Jak nie on to jego wierne sługi.... Zresztą wkurzajace jest to, że Mustafa został tak cukierkowo wykreowany.... Chodzącą doskonałość ;-)

monia_145

Skoro serialowy Sulejman z prawego księcia przysięgającego sobie, że nie będzie zachowywał się jak ojciec - stał się synobójcą, to wiadomo, że z biegiem lat i Mustafie mogłoby odbić. Na pewno Hurrem zostałaby co najmniej zamknięta w starym pałacu bo nie wierzę, że pozwolono by jej jechać do któregoś z synów i spiskować. Możliwe, że "przypadkiem" by umarła - i to stało się przyczyną wrogości między braćmi.

Też mnie drażni doskonałość Mustafy. Ale właśnie przez to, serialowy sułtan, gdyby był tak dobrym władcą, jak to jest przedstawiane, powinien rozważyć wszystkie za i przeciw. Jak przelać jak najmniej krwi? Ano, Mustafa na padyszacha, Allah tak chciał, dał takiego pierworodnego.

Więc albo Sulej całkiem sfiksował, albo w głębi serca było mu wszystko jedno, że synowie się powybijają.

ocenił(a) serial na 7
Amarra

A ja odebrałam to tak, że Sulejman bał się o przyszłość Hurrem i ich wspólnych dzieci...
W jednym z ostatnich odcinków Sulejman miał sen, śniło mu się, że wraca do pałacu i znajduje Hurrem i dzieci zamordowane.Oszalały z rozpaczy biegnie i znajduje siedzącego na tronie Mustafę. Mustafa siedzi na tronie z mieczem z którego spływa krew zamordowanych....

Moim zdaniem to miało decydujący wpływ na to jaką decyzję podjął Sulejman i dlaczego postanowił zabić Mustafę... Zważ, że w serialu nikt nie cieszył się ze smierci Mustafy... Sulejman rozpaczał nad jego ciałem... Hurrem łkała w swojej komnacie....

Ja to tak odebrałam, że zwyciężyła w nim obawa o przyszłe losy najbardziej kochanych mu osób i z bólem serca podjął taką decyzję....

monia_145

Trochę tak. Ale już na to, że Selim i Bajazyd się wzajemnie pozabijają, już nie zwrócił uwagi. Podobnie z Cihangirem. Może to zamierzona ironia losu...

ocenił(a) serial na 7
Amarra

Może tak..... Niestety nie oglądałam dalszych odcinków i nie wiem jak dalej potoczyły się losy Selima i Bajazyda, oczywiście tych serialowych.... Wiem tylko,że to oni stoczą walkę o tron...Zresztą nie mam zamiaru bronić Sulejmana, raczej chodzi mi o to, że w pewnym stopniu, może go to usprawiedliwiać, a raczej tłumaczyć..... Ale fakt Cihangir tak jakby został poświęcony....Choć mnie osobiście najbardziej "zabolała" śmierć Mehmeta i nigdy Mahidevran tego nie "wybaczę" :-(

monia_145

Ja nie cierpię Mahidevran bo to taka miękka nie powiem co bo to forum i nie wolno używać tego słowa ale każdy domyśli się o które mi chodzi. Wiecznie tylko beczy i nie ma jaj. Sama bałaby się cokolwiek zrobić.
Sah z kolei to kobieta która myśli że jest silna. Myśli i nic po za tym.
Gulsah - Słodka idiotka, miękka j.w niby taka miła, taka słodka, taka kochana ale Hurrem wbiłaby nóż w plecy.
Hatice - Na początku wkurzała mnie niesamowicie z tym swoim "Ibrahhhimmm" ale potem polubiłam nową sarkastyczną Hatice która pozamiatała system uprowadzając Hurrem i popełniając samobójstwo. Miała jaja to trzeba przyznać. Reszta to miękkie j.w

monia_145

Prawdziwy Mehmet umarł w czasie epidemii. A wrobienie w to Mahi to kolejny, porąbany pomysł scenarzystów na spapranie postaci Mahi. Najwyraźniej mieli do niej jakiś uraz, bo w bardzo zakłamany sposób przedstawili jej postać. To co widzimy na ekranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.