słabą ocenę, potem wyglądaŁo na to ze będzie coś się działo więc dałam wyzszą ocenę, a tu okazuje się że że jedna czwarta odcinka to długie spojrzenia,nie dzieje się nic więc znowu zaniżyłam ocenę i chyba przestanę oglądać bo szkoda czasu
No tak, lepsze polskie seriale typu m jak miłość gdzie pada 1000 słów na minute :)
A broń Boże, polskich seriali nie oglądam, widziałam natomiast chyba wszystkie stare seriale polskie z lat 70tych i 80tych. Całą jesień siedziałam nad tym w necie.Coś wspaniałego. A ten turecki jednak oglądam dalej bo polubiłam np. tego małego zarządcę haremu, za to nie cierpię matki i Ibrahima.
Dla mnie ten serial jest bomba :D Początkowo nie lubiłam Ibrahima ale przekonałam się do niego, ale zniecierpiałam rudą, którą początkowo uwielbiałam :) A poziom uwielbienia dla Suleimana jest wciąż taki sam, czyli wysoki :D
E, tam. Coś się jednak dzieje, chociaż nie jest to akcja w potocznym rozumieniu, tylko taka... przewijająca się raczej między rozmowami, ale jednak coś się dzieje. Właśnie te rozmowy i spojrzenia stanowią tutaj o dzianiu się, a od czasu do czasu trafi się coś grubszego. Taki tam typ serialu i już.
Hah, z tymi spojrzeniami to prawda, dzisiaj oglądałam jeden odcinek i te długie spojrzenia mnie zabiły...nie wiem po co tak rozciągają.