Mnie także ciekawi ta kwestia. Z pewnością coś ich łączyło w czasach, kiedy Sulejman był jeszcze księciem. Szkoda, że ten wątek pojawił się dopiero tuż przed śmiercią Ibrahima, bo z chęcią dowiedziałabym się o ich przeszłości czegoś więcej.
Wiadomo, że Ibrahim i Sah spędzali razem czas w Manisie. Byli wówczas bardzo młodzi, być może było to niewinne zauroczenie - choć Ibrahim wspomniał o miłości, którą Sah go niegdyś darzyła, czemu ona żarliwie zaprzeczyła. Nie jest tajemnicą, że Sah nie kocha swojego męża i że wyszła za niego z przymusu. Nie jest tajemnicą także to, że zawsze zazdrościła Hatice jej pozycji - ulubionej siostry sułtana, ulubienicy matki, a także żony wielkiego wezyra, którym był Ibrahim. Hatice miała wszystko, czego pragnęła Sah.
Sprawa rzekomego romansu z Sah stawia Ibrahima w zupełnie nowym świetle. Jego miłość do Hatice nie wydaje się już tak bezinteresowna, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że już wcześniej smalił cholewki do innej sułtanki - i to w dodatku do jej siostry! Zastanawiam się, ile w tej miłości było zwykłego wyrachowania wynikającego z walki o jak najwyższą pozycję.
Jedno jest pewne: z pewnością to nie Ibrahim uganiał się za Sah, lecz ona za nim. Ten typ tak ma. I pewnie dlatego Sah, dumna sułtanka, wszystkiemu zaprzeczyła - ze wstydu. Myślę jednak, że była zakochana w Ibrahimie. Przez tyle lat stała na uboczu - być może po to, by nie widzieć Ibrahima u boku Hatice. A po śmierci Ibrahima dołączyła do opłakujących go kobiet, planujących zemstę na Hurrem, czyli do Hatice i Nigar. To też świadczy o tym, że żywiła do Ibrahima jakieś uczucia.