Zginęli wszyscy, z Rustemem włącznie, ale przeżył ten przydupas Rustema, który torturował Jastrzębia i dobił Mustafę. I teraz tak po prostu sobie chodzi, zmuszony przez Mihrimach i Sumbula, że nic nie powie? Ech on powinien zginąć w pierwszej kolejności, a wylizał się od trzech ciosów nożem...