PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618075}

Wybrani

Person of Interest
2011 - 2016
7,9 13 tys. ocen
7,9 10 1 12736
7,7 3 krytyków
Wybrani
powrót do forum serialu Wybrani

Nudy, nudy, nudy.

użytkownik usunięty

Nudny i bardzo schematyczny serial. Każdy odcinek praktycznie taki sam.

ocenił(a) serial na 7

60% tak, ale 40% coś się dzieje, zazwyczaj na koniec sezonu. Warto poczytać krótki opis odcinków i ogladac tylko te które maja zwiazek z głowna fabuła. Omiajac nie zwiazne czyli 60% serialu, niczego nie stracisz. Z 2 sezonu polecam tylko 1,2 i 10 odcinek (ost wyemitowany do tej pory) reszte mozna sobie darowac w mojej opinii, widzialem wszystkie, ewentualne przeczytac jakies streszczenia.

ocenił(a) serial na 10

A ja powiem tak że jeszcze nie było takiego serialu króry by wszystkim dogodził zawsze sie znajdzie menda która narzeka na to na tamto, jaki byś tytuł filmu czy serialu nie wpisał na filmwebie zawsze ktos narzeka, ludzie jak wam sie nie podoba to oglądajcie m jak miłość, ten serial nie jest nudny,każdy odc. trzyma napięcie.

użytkownik usunięty
Kamil444

Skoro ci się podoba M jak Miłość to sam oglądaj, ja dziękuję ;) Chociaż w sumie trudno ci się dziwić, równie pasjonująca produkcja jak Impersonalni.

ocenił(a) serial na 9

Jednemu podpasuje drugiemu nie ale nie porównuj tego serialu do polskich produkcji a tym bardziej do m jak dupa który obecnie jest nastepca mody na sukces..
Impersonalni to jeden z lepszych seriali jakich przyszlo mi ogladac, fakt niektóre odcinki lekko potrafią przynudzic ale serial w dalszym ciagu potrafi zaskoczyć i zainteresowac widza, niekiedy nawet wywolac uśmiech na twarzy:)

ocenił(a) serial na 10

prowokacja? jeżeli nie to powiem tak: ZGIŃ PRZEPADNIJ!!

użytkownik usunięty
MastaBlasta

Każdego, kto ma inne zdanie niż ty nazywasz prowokantem? :) No ale czego ja się spodziewam po osobie, której ulubionym filmem jest "Super zioło" xD

ocenił(a) serial na 10

mimo iż nie lubię tego typu zagadnień to komedia jest przednia. Zobacz inne a nie jeden ;]

ocenił(a) serial na 10
MastaBlasta

Dla mnie POI jest chyba ulubionym serialem obecnie . Nie wiem na jakich odcinkach jesteście ale po takim 10 odcinku 2 sezonu to człowiek nie może wystawić innej oceny niż 10/10 :)

ocenił(a) serial na 4

Trudno sie z Toba nie zgodzic. Serial razi szablonami, a jego konstrukcja przywodzi na mysl seriale z lat 70-tych. Postacie sa plaskie, jakby zostaly wyciete z kartonu. Realizacja jest na niezlym poziomie, ale mialkosc fabularna sprawia, ze widz nie oglada poszczegolnych odcinkow w jakimkolwiek napieciu, bo wszystko jest bolesnie przewidywalne. Wyjatkiem byly dwa czy trzy epizody, gdzie wkomponowano jakis ciekawy, intrygujacy "zwrot akcji", ale na wiecej kreatywnosci tworcow nie bylo stac.

Rozumiem, ze target jest okreslony, ze gospodyni domowa nie kupi opowiastki wymagajacej wiekszego skupienia niz gotowanie makaronu, ale gdyby zarzucic nieco szablon, albo korzystac z ich wiekszej ilosci, to tej produkcji na pewno wyszloby to na zdrowie.

Na tle innych seriali wspolczesnych (nie z lat 70-tych) ta produkcja jawi sie jako rzecz mocno, niestety, jalowa, malo oryginalna, kompletnie pozbawiona logiki (nawet w ramach przyjetej konwencji) i momentami po prostu nudna.

ocenił(a) serial na 9
per333

Po gaciach się po..sra..liście z tymi tekstami? To że formuła serialu przewiduje nową sprawę w każdym odcinku nie oznacza od razu, że jest on przestarzały. Można się kłócić faktycznie, czy te wątki regularnych spraw nie zabierają za dużo miejsca w stosunku do retrospektyw czy wątków ogólnych, no ale cholera, ratowanie numerów, które podaje maszyna również jest fajne i nie jest robione w jednym stylu, jak chociażby wtedy, kiedy musieli odratować to małżeństwo przed samym sobą.

Jak dla mnie jest coś innego w sumie w każdej sprawie, a przynajmniej widać, że twórcy się starają, żeby tak było. Odcinek gdy John wziął sobie niby żonę i zamieszkał na przedmieściach również bardzo fajny i pomysłowy. Dalej kolejny motyw z Johnem udającym sympatię poznaną przez internet dla tej dziennikarki, a jednocześnie pchany jest do przodu główny wątek rozbicia HR, który w sumie subtelnie w każdym prawie odcinku jest. Po tym dynamicznym początku z ratowaniem Harolda nie ma za wiele o Roots, ale za to nie zapomniano o Eliasie, byłej partnerce Johna i FBI na 10 odcinek wskoczyło jako główna atrakcja, więc w sumie po prostu super.
Jak dla mnie główna oś fabularna udanie spaja ze sobą poszczególne odcinki, a przy tym te epizodyczne sprawy są na tyle ciekawe, że też się w nie wkręca, a nie tylko uważa za wypełniacze czasu.

Ogólnie drugi sezon mnie na plus zaskoczył, bo naprawdę wciąga, jest więcej humoru, dystansu, udanie potraktowano rutynę, z jaką bohaterowie ratują tych ludzi. Do tego wszystkie postacie są powoli rozwijane, no może oprócz Johna, no ale chyba tylko osoba, która nie widziała pierwszego sezonu i tych wszystkich retrospekcji może uznać, że Reese jest z kartonu wycięty. Pies również fajny pomysł (chociaż ja bym go nazwał Bucefał, bo Misiek to sztampowo brzmi), uczłowiecza Harolda, a jednocześnie daje mu siłę ognia, bo wiadomo że sam Harold w walce jest nieprzydatny. Carter i Fusco mają swoje romanse, problemy wynikające ze współpracy z Johnem, ale ogólnie dają rady.

Kurcze, to nie jest dramat egzystencjonalny i może niektóre postacie powinny chwilę pocierpieć, że one biedne nie mają własnego życia, że nikt ich nie kocha i na nic nie mają czasu, ale kij z tym, twórcy postawili na dynamikę i fajne zwroty akcji, no a po dziesięciu odcinkach jestem skłonny przyznać, że wyszło im to na dobre, bo "Impersonalni" to taki trochę faktycznie klasyczny kryminał, ale w nowoczesnej formie i dynamice. Zdecydowanie warto oglądać.

Moim zdaniem serial jest bardzo dobry- rasowy, acz nie sztampowy procedural z niebanalnymi dialogami i licznymi subtelnymi referencjami np. do literatury czy innych filmów. Dwaj główni bohaterowie uroczo przerysowani, co przydaje im momentami nieco komiksowego charakteru (jak to ładnie zostało ujęte przez yuutoo w innym wątku: "Wszechwiedzący" i "Wszechmocny"), a jednocześnie daje twórcom szersze pole manewru (bo w razie potrzeby można pożonglować nieco poziomem realizmu i prawdopodobieństwa). Z serialami tego typu (zresztą nie tylko serialami) już tak jest, że oglądane nieuważnie i oceniane wyłącznie w kategorii treści mogą, delikatnie mówiąc, nie zachwycać, zaś dopiero przy oglądzie całości (forma, realizacja, itp.) okazują się być obrazami cokolwiek wartościowymi. No w każdym razie ja się na "Person of interest" nie nudzę... ;)

ocenił(a) serial na 10
kajwalia

odcinek 12 sezonu 2 pięknie rozpoczął główny wątek sezonu i czeka nas wyśmienita druga cześć serii.

ocenił(a) serial na 10
Lantis

Zgadzam się w pełni.

Lantis

Wtóruję. Najlepszy serial sensacyjny w chwili obecnej. Brat Nolana stworzył świetne widowisko.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
kajwalia

pięknie podsumowane!

ocenił(a) serial na 4
kajwalia

Ale co jest zlego w ocenianiu filmu czy ksiazki na plaszczyznie tresci? Niektorzy lubia przerost formy na trescia, ale inni tego wrecz nie trawia i oceniaja wg okreslonych kryteriow, na pierwszym miejscu stawiajac fabule i spojnosc opowiadanej historii. Wydaje mi sie tez, ze "ogladanie nieuwazne" polega wlasnie na olewaniu tresci, ze wzgledu na jej mialkosc i plytkosc, i skupianiu sie na formie.
Piszesz o "ogladzie calkosci", ale czyz czescia calkosci i to dosc istotna, nie jest tresc wlasnie? Jak mozna miec "oglad calkosci" jesli pomija sie bodaj najwazniejszy jej element?

per333

Nie wspominałam nic o pomijaniu treści (jak sam zresztą zacytowałeś, pisałam o oglądzie całości). Miałam raczej na myśli fakt, iż ocenianie na tym serwisie przebiega często jakby "pozagatunkowo", wedle niejasnych, uniwersalnych kryteriów, gdzie taki procedural magicznie i automatycznie budzi (moim zdaniem niesłusznie) skojarzenia z wtórnością, monotonnią, przerysowaniem, itd. tylko dlatego, że wpisuje się w znany już od lat gatunek (jakby wewnątrz niego ewolucja nie miała prawa bytu), a nie wkracza szturmem w świat filmu wzorem świeżutkiego, łamiącego wszelkie konwencje fenomenu... W każdym razie, wskazanie na wartościowy charakter warstwy formalnej jest jedynie sugestią, swoistą propozycją dla tych, którzy znajdują przyjemność nie tylko w śledzeniu linii fabularnej (a ta, notabene, skonstruowana jest także całkiem nieźle, mimo przejawów oczywistej, acz nieuniknionej schematyczności), ale i w zabawie formą, konwencją, wyszukiwaniem aluzji i analogii (czy taki choćby "Fringe" byłby równie dobry, gdyby twórcy nie "puszczali oka" do widza, racząc go zagadkami, subtelnymi sygnałami i aluzjami ukrytymi w w środku toczącej się akcji?!).

ocenił(a) serial na 9

No niestety nie. Pierwsze kilka odcinków sprawia takie wrażenie, ale przy serialach typu POI czy Fringe trzeba być cierpliwym :)

Ja mam pytanko...dlaczego nie udostepniasz co sie tobie podoba droga Doroto a krytykujesz innych???swoja droga ten serial na tle innych mdlawych hausów itp jest swietny.

ocenił(a) serial na 9
miki1970

Spotkałem już wiele takich przypadków na Filmwebie. Wytykają co kto ogląda i jak ocenia, a sami mają ukryte. Ot, głupie dzieciaki albo inne internetowe trolle. A temat jest prowokacją, jak już ktoś wyżej napisał.

ocenił(a) serial na 9

Haha, dobre. Chyba obejrzałaś góra kilka odcinków. A i tak dziwne bo każdy jest inny. Owszem, powtarza się schemat ratowania ludzi, ale i tutaj jest to bardzo zróżnicowane. Dodatkowo są retrospekcje głównych bohaterów i bardzo niespodziewane zwroty akcji, jak chociażby w najnowszym odcinku.

J. J. Abrams udowadnia tym serialem swoją zajebistość.

lostek815

Bardziej Jonathan Nolan - Abrams jest tylko jednym ze kilku producentów. Poza tym pełnq zgoda.

ocenił(a) serial na 10

zarzut w stylu - każdy odcinek Housa był schematyczny bo leczyli jakąś chorobę. Żenada!

ocenił(a) serial na 10

Puściłem przedwczoraj mamie pierwszy odcinek. Skomentowała, że powtarzają schematy z serialu "24 godziny", gdzie wszystko, co mogłoby ją zaskoczyć, zostało już wykorzystane. Niestety, nie przypadł jej do gustu, przez co sam oglądam pierwszy sezon. Mam nadzieję, że uda mi się wkręcić w niego dziewczynę ;-)

ocenił(a) serial na 8

Co tu komentować? Wpis trolla kretyna?