Właśnie zakończyłem oglądać 1 sezon serialu i muszę stwierdzić że w 110% spełnił moje
oczekiwania. No i tak zacząłem czytać komentarze i niestety dowiedziałem się, że Alisha i
Simon nie zagoszczą w 4 sezonie. Alishe jakoś przeżyję, ale po piątym odcinku bardzo
polubiłem Simona i nie wyobrażam sobie dalszych odcinków bez niego:(. Wiem także, że
Nathan nie występuje w trzecim sezonie. Moje pytanie jest następujące: czy są jakieś
szanse, aby Nathan zagrał w czwartym sezonie serialu?, bo ile mi wiadomo, jego postaci
nie uśmiercili...
Zakończyć oglądanie serialu dlatego, że odchodzi jeden z głównych bohaterów, sory ale myślę że to troszkę bez sensu. Powinieneś przynajmniej obejrzeć ze 3 odcinki, a nie od razu rezygnować, a przecież Nathan nie grał tam sam, każdy z bohaterów ma coś innego do pokazania, co też bardzo może się podobać.
Niby tak. Jednak odnoszę nieodparte wrażenie, że na siłę chcieli zastąpić jednego 'dupka' drugim. Nie wiem czemu Nathana nie było w trzecim sezonie, ale praktycznie wymienili jeden charakterek na drugi. A Rudy niestety zaczął się rozkręcać dopiero pod koniec. Ciekawe są natomiast takie postacie w filmach i ich magia. Na początku nie trawiłem Nathana, a potem się okazał najbarwniejszą postacią serialu i wyczekiwałem jego kwestii. Takie samo wrażenie miałem przy Prison Brake i T-Bag'u.
Nathana nie było, bo aktor go grający poczuł się wielkim i zrezygnował z grania w serialu. raczej nie planują stałego powrotu Nathana, może pojawi się epizodycznie. może.
coś z tym odejściem musieli zrobić, bo Misfits miało potencjał. wyszło jak wyszło :)
Bardzo nie lubię gdy główni bohaterowie odchodzą od serialu. Oby tylko misfits nie robiło się coraz gorsze po tych odejściach trzech postaci w czwartym sezonie. No bo jeśli dalej chcą tak wyrzucać głównych bohaterów (z pierwszych dwóch sezonów), to w piątym nie zobaczymy już żadnego z nich...
I tak jest krótszy niż reszta. Większość seriali ma po ok. 12 odcinków na sezon. Ten po 6. Więc można powiedziec że mamy dopiero 1,5 sezonu ;)
Jeśli serial będzie miał dobrą oglądalność w czwartym sezonie, to na 100% zrobią kontynuacje. A tak w ogóle, to wydaje mi się, że co drugi serial ma 22 odcinki na sezon, a jeśli właśnie tak na to patrzeć, to Misfits dopiero co rozpoczął drugi sezon po trzech latach emitowania xD
W sumie racja. Z jednej strony cieszę się, że będzie kontynuacja, ale dla mnie mógłby się skończyć na 3 sezonie. Co tam może być nowego, będą mieli nowe zdolności ? Powtórka z rozrywki w nieco zmienionym składzie. Boję się rozczarowania świetnej serii.
Niekonieczne rozczarowanie, może zdarzy się tak, że co sezon będzie coraz lepiej, tak jak to było z Supernautaral, gdzie 1 sezon był spoko, a 5 był wyśmienity, choć teraz z nim jest troszkę gorzej...
Nie miałam okazji zapoznać się z 'Supernatural' [ warto ? ] . Po prostu przekonamy się o tym za jakiś czas[ szkoda, że trochę długi ]
Jeśli chodzi o Supernatural, to moim zdaniem warto jak najbardziej. Jeśli nawet średnio spodobałby ci się pierwszy sezon, to tak jak pisałem w poprzednim poście, z sezonu na sezon jest coraz lepiej:)
Mogliby właściwie zrobić to jak ze Skinsami, że co ileś sezonów nowa generacja z nowymi mocami i przygodami.
tak szczerze, jak dowiedziałam się, że ma nie być Nathana to miałam już nie oglądać Misfits. aczkolwiek, zmusiłam się by obejrzeć pierwszy odcinek i fakt, Rudy ma w sobie coś i godnie "zastępuje" Nathana.
Nie przepadam za Rudym, wolałam Nathana, a według mnie Rudy jest irytująco irytujący, a Nathan był pięknie irytujący na swój sposób ♥ XD.