Jak w temacie.
Totalnie nie jak x-men, chyba, że przyjmiemy Misfits jako angielską wizję mutantów. Myślę, że najlepiej można to ująć w słowach - 'Misfits' to 'Skins' z mocami. Myślę, że takie założenie było.
Oglądnij. Tylko nie zraź się po pierwszym odcinku bo jest średni. Trzeba się przyzwyczaić do A. Nowoczesnego humoru anglików B. Akcentu.