Przykro mi to stwierdzić ale taka jest prawda.W czwartym sezonie brakuje konkretnej fabuły brakuje
korzystania z mocy i kłopotów z tym związanych i oczywiście brakuje starej załogi choć nowa
przypadła mi do gustu.Serial stracił wiele w moich oczach .
nikt Ci nie karze czytac forum jesli nie jestes gotowy zaakceptowac opinii inych, moim zdaniem rowniez 4 sezon w ogole nie trzyma poziomu poprzednich
W poprzednim sezonie nie było Nathana i serial ogladałem z przyjemnością. W tym sezonie zastanawiam się jaką to coraz głupszą historię wymyśli scenarzysta. [UWAGA SPOILER] super moc zabierania penisów przerosła już moje wszelkie oczekiwania.
Akurat odcinek bez penisa był jednym z lepszych w tym sezonie... ale tak jest coraz gorzej i opieranie wszystkiego na Rudy'm się chyba źle skończy - ile można go słuchać? ;)
Jaki nalot fanboyów .Jak nie widzicie że świetny serial odarty został ze wszystkiego najlepszego .No cóż .3 pierwsze sezony są bardzo fajnie skonstruowane mają solidny rdzeń w postaci głównego wątku w czwartym już napisałem co się dzieje w czwartym .
sa lepsze i gorsze odcinki osobiscie lubilam nathana do polowy drugiego sezonu potem zaczal mnie IRYTOWAC i ciesze sie ze zniknal ale ten RUDY to straszna kserokopia do tego nieudolna. Fajnie rozwinal sie za to Simon (zaczynam 3sezon).
I tak najbardziej lubie Kelly :-)
Ja dopiero zaczęłam 2 sezon i naprawdę mi się podoba mam nadzieję, że będzie tak dalej.
tez miała wrażenie że schodzi na psy, ale teraz przy najnowszym odcinku jest dobra akcja i wciąga, ale dalej brakuje mi używania mocy.
Dokładnie, Kelly była najbardziej charakterystyczna (przynajmniej moim zdaniem). I to chyba największa strata dla serialu, szczerze mówiąc nie rozumiem czemu drobny zatarg z prawem zabrał jej rolę.... 4 sezon jest ok, ale to już nijak ma się do misfits, popieram zdanie, że brakuje używania mocy, może w 5 do tego wrócą.