Też Was irytował zwłaszcza w drugim sezonie wszechwiedzący Simon, który zawsze miał rozwiązanie bez konsultacji z nikim na dany problem. To najwspanialszy detektyw jakiego widziałem w serialu. Zbytnio nie przesadzając, wyglądało to tak:

- Kto zamordował naszego kuratora? - zapytał przerażony Nathan.
- Ja wiem - odpowiedział tajemniczym tonem, skryty Simon. - To była dziewczyna, którą kątem oka dostrzegłem dwa lata temu, jadącą w peletonie w szóstym rzędzie na drugim końcu miasta. Zauważyłem przypadkiem, gdy wiązałem buta, jak zawiał jej kosmyk włosów. Domyśliłem się wówczas, że posiada ona moc wytwarzania niewidzialnych mieczy, które może kontrolować za pomocą siły swojego umysłu na zasadzie telekinezy. To one zamordowały naszego kuratora.

Co więcej, wiem też jak ją powstrzymać. Użyję mojej mocy niewidzialności, dzięki czemu będę widział te miecze i będę potrafił je złapać, po czym udam się do jej mieszkania.... Co mówisz, Kelly? Oczywiście, że wiem, gdzie mieszka, ja wszystko wiem. Pójdę tam i ją zabiję.

Pozostaje kwestia ciała. Nie, nie zakopiemy jej pod mostem, ponieważ wówczas o godz. 23:43 zauważy nas starszy pan, który będzie akurat przechodził przez ulicę trzy przecznice dalej i wpędzi nas w kłopoty. Myślicie pewnie o jeziorze, jak to zrobiliśmy w poprzednim odcinku jak gdyby nigdy nic? Oczywiście, że to również odpada. Nie dalej jak za trzy epizody ciało wypłynie i wplączemy się w jeszcze większy bajzel, ponieważ zaczną się poszukiwania mordercy. Dlatego tym razem proponuję ją spalić pod pozorem ogniska. Grupka przyjaciół zrobi sobie pewnego wieczoru grilla, nie wzbudzi podejrzeń, prawda?

Otóż się mylicie. Zauważy nas kobieta, która akurat w tamtym momencie - gdy będziemy wkładać ciało do ognia - wstanie z fotela, by poprawić bluzkę i spojrzy w prawo, w kierunku okna. To, jak się domyślicie, nie rozwiąże naszych problemów, bo kobieta posiada moce, z którymi będziemy musieli zmierzyć się w następnym odcinku. Ale to najbezpieczniejsze rozwiązanie.

Jak nie inaczej, syn tej kobiety, którą oczywiście zamordujemy, pojawi się w kolejnym odcinku i on też będzie miał moce. Przynajmniej mamy fabułę na kilka epizodów.

- Ok, Simon, wiemy co mamy robić. Do roboty - spojrzała zauroczona Alisha na bohaterskiego wybranka.