jeśli nie oglądałeś/aś nie wchodź!
SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY! SPOILERY!
cóż za emocjonujący koniec ;)
wydawać by się mogło, iż oczywiste jest, że Curtis cofnie czas i wszystko dobrze się skończy (to w sumie było pewne zważywszy, że Simon z przyszłości mówił, że odwiedzą z Alishą Vegas). Jednak bieg wydarzeń sprawił, iż bardzo wciągnęłam się w końcowe sceny. Co to był za szok, kiedy okazało się, że Kelly nie żyje. Albo, kiedy Curtisa ocalił Simon. Albo mój ulubiony Nathan?! warzywkiem?! ;)
zdecydowanie jeden z moich ulubionych odcinków. bardzo podoba mi się powiązanie poważnych i dramatycznych scen z dozą humoru (zabija chłopak z mlekową mocą ;))
jednak najbardziej cieszę się z tego, iż wyemitowany zostanie kolejny odcinek!
kolejna seria powinna zawierać co najmniej 15 odcinków.
po 6 czuję niesamowity niedosyt!
Finałowy odcinek jutro wychodzi. A doza humoru to po prostu brytyjski humor.
Ja wymiękłem kompletnie przy: "I'm gonna kill Jesus"... :E
jutro? a ma myślałam, że dopiero za tydzień w niedzielę!
haha to taki prezent od E4 na święta ;)
SPOILERY! odcinek trzymal w napieciu mimio ze wiadomo bylo ze curtis zadziala pod koniec, ciekawe jest to skad future simon ma wywiad z alisha na kompie jezeli czas zostal cofniety i to sie nie wydazylo
ps. i mleczna moc jak cholera mozna nie lubiec tego serialu xD
Świetny odcinek.To mi się podoba w Misfits - mimo, że fabuła często jest przewidywalna ( od razu można się domyślić, że na koniec Curtis cofnie czas), to sposób w jaki ją przedstawiają zawsze jest wciągający i oryginalny.
Sporo rzeczy mnie zaskoczyło-koleś od mleka zabójcą, Simon ratujący Curtisa, martwa Kelly rozmawiająca z Nathanem czy zmienienie Nathana w warzywo (dobry sposób na pozbycie się go, nie wpadłam na to).
Dialogi są naprawde genialne, naturalne i śmieszne.No i relacja między bohaterami się zmieniła, są już jakby przyjaciółmi, szczególnie Nathan i Simon są razem świetni.
Nathan strzelający sobie w głowe na żywo w tv-uwielbiam ten serial!:)
Super, że będzie jeszcze ten świąteczny odcinek, bo seria jest naprawde krótka i to jedyny minus.
A i czy oni na końcu zabili tego gościa od mleka?Strasznie dużo trupów się ciągnie za bohaterami.
Po obejrzeniu 2 sezonów ten serial wygląda mi na jakiś prolog do większej historii o superbohaterach ;)
No i mam nadzieję, że nie zabili gościa od mleka, bo w przyszłości mógłby być ich wrogiem nr 1 jak Lex Luthor dla Supermana hehe :)
Jaki tam z niego bad nr one wystarczy przestać jeść nabiał. Raczej gościu który skupuje moce -Jezus
Gość, który skupia moce byłby za silny, a moc typa od mleka nadaje fajny kontrast :)
finał bdb.
Aczkolwiek dla mnie trochę nielogiczne jest to, że Nathan'a można tak uszkodzić. Bo skoro rozwalając sobie mózg na kawałeczki był w stanie go zregenerować to czemu mozzarella go pokonała, rozumiem, że mogła go na jakiś czas wyłączyć ale żeby odrazu warzywo ;)
Ciekawe jak się potoczy kolejny sezon.