PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=549728}

Wyklęci

Misfits
2009 - 2013
7,6 35 tys. ocen
7,6 10 1 34986
8,0 7 krytyków
Wyklęci
powrót do forum serialu Wyklęci

SPOJLERY (DUH)

Co myślicie o najnowszym finałowym odcinku? Jak dla mnie troszkę za szybko to wszystko szło, to był materiał na dwa odcinki. Np. wątek walki z grupą samozwańczych superbohaterów- pyk i już (pomijam głupotę wątku Alexa i gościa od latania :P)
Fajny pomysł z przeniesieniem akcji do przyszłości, ale, tak jak wspomniałam, niewykorzystany. I tak jak ktoś wskazał w innym temacie, mms do przeszłości, really? Raziło bardzo.
Ogólnie odcinek na plus, jeden z najlepszych z tego sezonu, jednak jak na odcinek finałowy nie tylko serii, ale i serialu, rąk i innych części ciała nie urywa.
No właśnie, to naprawdę koniec serialu? Zakończenie wcale tego nie sugeruje ;)

ocenił(a) serial na 9
PearlCloud

Moim zdaniem strasznie wiele rzeczy było naciągane i grubymi nićmi szyte, chyba został pobity rekord... Trudno nie być zawiedzionym.


- wręcz nierealne i groteskowe zrobienie z trójki bohaterów znieczulonych morderców [niby-superbohaterów], wszystko ot tak, bo tak, wątek bardzo nieprzekonujący.
- znowu gmatwanina z przenoszeniem się w czasie, tym razem mega nielogiczna. Niby jakim cudem Jess będąc w przyszłości po nagraniu siebie na telefon mogła to samo nagranie zobaczyć w przeszłości rok wcześniej? Lol, widać, że byle jak chcieli zamknąć i mieć z bani, przy okazji próbując zrobić z nas głupków.
- już pomijam "efekty specjalne" rodem z painta towarzyszące scenom z latania w powietrzu... ciekawi mnie sprawa jakim to sposobem Alex rozebrał z kombinezonu (w dodatku tak szybko) tego kolesia. Kolejne załatwienie sprawy na 'bo tak'. Poza tym jestem pełen podziwu dla barmana, że tak niemal od razu odważył się na taką inicjatywę, bez szczania po gaciach ze strachu... Bardzo realistyczne i przekonywujące. Rudy zresztą podobnie. Zresztą nie musieli się łączyć w jednego, no ale przecież tak wyszło dramatyczniej...
- ogólnie bardzo rażące znieczulenie bohaterów na zabijanie, przychodzi im to tak łatwo jak chińczykom w obozach śmierci dla kurczaków, next, next, next... i praktycznie zerowe konsekwencje prawne i psychiczne. Grotecha i brak realizmu.

- nie wiem czy powtórzone znane teksty z pierwszego odcinka pierwszego sezonu mają być hołdem do tamtego 'Misfits' czy próbą ośmieszenia i wyszydzenia...
Serio zobaczyłem sobie urywkowo kilka pierwszych epizodów i właściwie to nic nie pozostało z tamtego serialu poza tytułem. Nie ten klimat, nie ta jakość gry aktorskiej, nie to organizowanie wydarzeń i przede wszystkim nie ten poziom realizmu. Wtedy wszystkie okoliczności, wydarzenia i reakcje postaci wyglądały przekonywująco i bardzo wiarygodnie, było też i zabawnie dla kontrastu, wszystko miało swoją finezję i wyważenie. Teraz natomiast postawiono głównie na to aby było zabawnie i działy się jak najbardziej poj****e rzeczy, nawet kosztem realizmu i logiki - i dlatego dla mnie nie jest to śmieszne, bo nie ma odniesienia do rzeczywistości. Przerysowanie i groteska, kompletny spadek poziomu w porównaniu do tego co było.

Ostatnia scenka z burzą wyszła fajnie i mam nadzieję, że wróciła po to aby odebrać moce.


przy okazji mój ranking sezonów:

1 > 2 >>>>>>>>>>>>>>>> 3 = 5 >>>>>>>>>>>>>>>>>> (przepaść) >>>>>>>>>>>>>>>>>> 4

Tak więc 5 nie wypadł AŻ TAK źle. Pozytywnym był fakt, że dało się odczuć już zżycie ekipy aktorskiej i dzięki temu trochę lepiej grali, czuć było jakby ich wspólną energię podobnie jak przy oryginalnej ekipie (choć tamci od razu to wypracowali i nie potrzebny był im na to cały jeden sezon). Dalej z zalet - Alex bardzo dużo zyskał, nie był taki nudny i bezbarwny jak sezon wcześniej (i nawet go polubiłem czego wcześniej bym sie nie spodziewał), podobnie Finn. Jess, Rudy i Abby bez zmian chyba...

To chyba tyle.

7,5 / 10 za całość.
Jakby się skończyło na drugiej serii byłoby zasłużone 10 / 10 z przytupem.

użytkownik usunięty
Okash

Oprócz sceny z lataniem powalił mnie wątek z rażeniem prądem. Chcieli wprowadzić w to jakiś element realizmu przez to że Rudy nie był uziemiony, więc prąd popłynął przez jego mocz to tej laski, tymczasem było to tak głupie że z zażenowania wyszedłem z pokoju.

Okash

A ja myślę, że ta sytuacja z nagraniem z przyszłości wcale nie była nielogiczna. Zauważcie , że po tym jak ten chłopak przeniósł Jess w czasie ona była tego całkowicie świadoma. Reszta grupy żyła sobie swoim życiem nie mając pojęcia, o tym że coś poszło nie tak. Ona była poddana działaniu mocy, nawet ubranie miała to samo w obydwu sytuacjach. Nagrała film, ustawiła jakieś przypomnienie (bo to nie był mms) i dzięki temu mogła to potem zobaczyć.
Ten serial (zwłaszcza ostatnie sezony) składa się z takich właśnie nieco pogmatwanych zdarzeń mających poczwórne dno, ale nie wydaje mi się żeby twórcy pisali scenariusz od niechcenia.
Finał może nie był idealny, ale tak czy siak żałuję, że to koniec i będę tęsknić za jednym z najbardziej "odpałowych" seriali jakie dotychczas miałąm przyjemność oglądać ;)

ocenił(a) serial na 9
tirumtirum123

No to dziwne, bo jak wróciła to już nic nie "pamiętała" z przyszłości. Trochę to kiepskie, że pamięć telefonu wygrywa.
Dla mnie nielogiczne / wybiórcze, że wracając mogła zachować przedmiot a nie mogła zachować wspomnień (zwłaszcza, że w odwrotną stronę - jak słusznie zauważasz - wspomnienia miała nienaruszone).

ocenił(a) serial na 7
PearlCloud

Przyznam, że poprzedni odcinek wywarł na mnie lepsze wrażenie. Jak na finał serialu to spodziewałem się czegoś lepszego, tutaj nie odniosłem wrażenia żeby był to koniec, prędzej jako jakiś odcinek w środku.
Akcja z moczem naciągana, tam nie było górki, w realu raczej mocz by tak nie popłyną. Nie jestem też elektrykiem ale jeżeli prąd miał by zabić to zabił by od razu, a nie z lagiem.
Skoro nagranie z przyszłości przeszło, to dlaczego kupon na wygraną na loterii nie ? wszak jess wsadziła go do kieszeni.

ocenił(a) serial na 9
PearlCloud

Zakończenie jest takie, bo w planach podobno jest film. Co prawda nie wiadomo o nim nic, poza tym, że "być może będzie". Jedni twierdzą, że pojawi się w nim stara ekipa plus Rudy; inni, że ze starej ekipy wrócą Simon i Alisha i dokoptują resztę z nowej; jeszcze inne, że to Nathan dołączy do nowej ekipy, albo że w ogole będą jeszcze nowsi bohaterowie. Co news to inna wersja. Poza tym, film ma być dalszym ciągiem finału a w nim widzimy nową burzę. Trzeba czekać na jakieś oficjalne potwierdzenia.

Sam finał to się zgadzam, że nie urywa zadka, ale był w klimacie. Nie czepiam się efektów, bo stacja nie ma na nie kasy, ale było durnowato jak zawsze. Mnie akurat akcja Alexa w powietrzu mocno rozbawiła :D. Jedyne czego nie mogę pojąć, to czemu Jess zrobiła sobie dziecko z tym kolesiem zamiast poczekać i strzelić sobie własnego z Rudy'm. Ale najważniejsze - kurator przeżył! :)

ocenił(a) serial na 8
Kasiek_haz

Finał serialu to pomyłka. Ten odcinek nadaje się na finał sezonu. Jak na koniec całości rozczarowuje. Dużo pomyłek. Scenariusz napisany na kolanie z braku pomysłów lub lenistwa.
Niepotrzebny motyw z dzieckiem Jess. Przecież nie musiała zachodzić w ciążę z tym gościem. Szkoda, że nie było nawiązań do poprzedniej ekipy.
Nie zgadzam się z Okash , że tamte sezony były bardziej realistyczne. Były raczej mniej niż te z nową ekipą, albo bardziej pokręcone. Przecież tam każdy nowy "probation worker" ginął. Zresztą było więcej śmierci i groteskowych wydarzeń. Zresztą wolę pierwsze 3 sezony serialu. Były najlepsze.

ocenił(a) serial na 10
Kasiek_haz

po prostu zdążyła już pokochać to dziecko i tyle!

ocenił(a) serial na 9
amakulska

No niby tak, ale wybierać między dzieckiem, z którym była kilka godzin i które ma z psycholem a między własnym, które może zrobić i wychować z kimś kogo kocha, to jednak jest różnica.

ocenił(a) serial na 10
PearlCloud

to nie był mms tylko przypomnienie żeby zobaczyła video- ten sam telefon, więc nie widzę naciągania w tym wątku.

użytkownik usunięty
amakulska

Nie widzisz naciągania? Jak mogła obejrzeć nagranie zapisane rok później?

ocenił(a) serial na 9

Z tego co mi się wydaje to postacie były cofanie (w tłumaczeniu przerzucane) w czasie. Trochę jak doktor who ;P

ocenił(a) serial na 7
PearlCloud

No i się skończyło. Mimo że serial denerwował mnie niektórymi wątkami i lekko amatorską formą od początku, to losowe poczucie humoru, niekiedy mocno nieprzewidywalne akcje zatrzymały mnie przy nim do samego końca. A mówili, że jest zaledwie połączeniem Heroes i Skins :).

Największą dla mnie niespodzianką 5 sezonu był Alex. Po końcówce 4 serii myślałem, że będzie głównym villainem, a tu takie miłe zaskoczenie. Pozostała ekipa bez zmian od 4, wyjątkiem jest Abby, która mogła mieć trochę więcej udziału w fabule, 1 odcinek to za mało.

Trudno mi będzie wrócić teraz do hollywoodzkiego kina o superbohaterach. Po Misfits mam wrażenie, że Batman, Superman i reszta są wyjątkowo nudni osobowościowo. Chyba odpocznę od tej tematyki. Misfits mnie nasyciło, za co duży plus.

PearlCloud

Jak na final serialu to mega slabo. Odcinek nie trzymal sie kupy, za szybki. Skakanie z watku na watek. Pzemiana ekipy rudy 2 w mordercow niewiarygodna, nieprzekonywująca.

Pomysl na final dobry, realizacja i wykonanie fatalne.

Faker

Haha a kiedy w tym serialu było coś logicznego? ;D

speyburn

Jak nie widzisz niespójności i robienia na kolanie tego finału to jesteś laikiem. Serial miał pewna luźną konwencje, ale final im nie wyszedl.

ocenił(a) serial na 8
Faker

mi też średnio podobał się finał dlatego odpaliłam od razu 1 odcinek 1 serii, żeby sobie co nieco przypomnieć. i pomimo właśnie średniego finału fajne jest to, że okrąg tak jakby się zamknął - zauważyłam dużo nawiązań. prawie identyczna gadka kuratora, tekst o superbohaterach (tu w roli Simona), no i burza

Faker

Widzę niespójność, ale widziałam ją oglądając cały serial od początku, taki to już serial.. ogólnie chyba nikt na forum nie jest profesjonalistą :-p

PearlCloud

wydaje mi się, że poprzednie odcinki były o wiele lepsze od tego finałowego.. szkoda, że to już koniec:( btw. co się stało z tym Markiem-żółwiem?Bo wzięciu ecstasy byl człowiekiem, a później słuch o nim zaginął albo cos przegapiłam

ocenił(a) serial na 9
akinimodmeb

Ta diabeł-laska od Aleksa "przekręciła" go na drugą stronę w 7. odcinku. :)

xan7

aa racja, zapomniałam:D dzięki!

ocenił(a) serial na 10
PearlCloud

Jak dla mnie to finałowy odcinek faktycznie nie był dobry, a przynajmniej nie taki jaki powienien być finałowy odcinek. Bardziej podobał mi się przed ostatni. Jednak pomijając te dziwne wątki i nielogiczność niektórych scen, bardzo żałuję, że to już koniec serialu. 5 seria jest po prostu epicka xD
Co do Jess w ostatnim odcinku, to najbardziej mnie zdziwiło/wkurzyło to, że skąd miała pewność, że ten koleś cofnie czas do ich spotkania? I to, że urodziła dziecko w międzyczasie, serio? Skoro ją tak często cofał w czasie to jak donosiła ciążę? XD Bardziej by może pasowała mu moc wymazywania pamięci. Jesli chodzi o superheros, którzy zabijają ludzi za rzucenie puszki na ziemie, to jak najbardziej pasuje do koncepcji i klimatu całego serialu, tutaj plus.
Zdecydowanie wolę nową ekipę od tej z 1-3 serii. Finnley, Alex "from the bar" (mimo, że naciągnięte max jego prace społeczne) wg mnie są dużo ciekawszymi postaciami od Simona, Curtisa (do którego w sumie nigdy się nie przekonałam). Co do Nathana i Rudiego, nie potrafię powiedzieć, który jest lepszy. Dlatego uznaję, że obaj są wyjątkowi i są "gwiazdami" tego serialu :) Rudy miał być zastępcą Nathana i na początku było to bardzo widać. Ale potem Rudy daje radę i śmieszy równie dobrze. Z wyglądu wcale nie jest taki najgorszy :D Ma urok, a to ważne.