Niech mi ktos powie, po co Jess zagladała przez dziure w drzwiach skoro ma rentgen w oczach i moc
widzenia przez sciany. Czy scenarzysci juz sami zapomnieli jakie komu nadali moce? :/
Rzeczywiście, to było dziwne. Nie wiem, czy to słaby scenariusz czy celowe roztargnienie Jess w stresowej sytuacji, ale też pukałam się w głowę jak zaglądała przez wizjer i mało gwoździem w oko nie dostała.
Odcinek na dostateczny z plusem, aczkolwiek kuratorowi stawiam piątkę. Obydwie sceny były zacne. Koleś mnie bawi. I chyba większość też, skoro jest tak długo przy życiu, mimo kilku nie do końca udanych zgonów. Wychodzi na to, że to najdłużej żyjący probation worker.
To fakt, kurator "strzelający" do nich zza okna był mistrzowski a ich wyraz twarzy - bezcenne :D
W ogóle moc Jess jest jakaś bardzo zaniedbywana, w tym sezonie pojawiła się chyba raz...
Mi w odcinku podobało mi się Finn tłumaczący tej dziewczynie że zycie bywa chu***** ale że musi takie być gdyż wtedy doceniamy dobre rzeczy ;) Kurator oczywiście na plus ;) Wątek Rudy i Jess strasznie mi się podobał no ale ta akcja z kręceniem jak ona jest na kiblu nooo żałosne... mogli coś lepszego wymyślić :) Zreszta widać, że w przyszłym odcinku chyba się rozstaną :/ a szkoda :)
bo fujarka Rudy'emu nie zadziałała dlatego się rozstaną? :D za szybko ich skreślasz :D co do srania - to jest serial Misfits, więc musi być posrany :P
Nawet mnie nie strasz, że Rudy i Jess nawet odcinka nie przetrwają :)
Mnie bardziej zastanawia ten sweter z trzema postaciami (Finn, Jess, Abby?) leżącymi w kałuży krwi ...
a swoją drogą zna ktoś melodyjkę? kiedy Finn tłumaczy tej dziewczynie o życiu ? ta sama leciała podczas pożegnania rudego 1 z starym Rudym 2 :) hmmm? na stronce nie ma tej nuty :(
Miałam nadzieję, że pytasz o tę piosenkę, podczas której Leah przeglądała zdjęcia Finna :)
bo to jedyna jaką poznałam w tym odcinku, niestety :(