Jeden z lepszych seriali "z akcją", gdy kończy się odcinek, nie możemy doczekać się następnego stawiam go pod tym względem zaraz obok "Herosów". Oglądając te seriale, czułem niesamowity dreszcz, ale najlepszy był ostatni odcinek, bo wystąpił w nim Alex Ferris. Do tych dwóch seriali być może dodam wkrótce "Flash Forward - Przebłysk jutra". Nie rozumiem jednak, czemu nakręcono drugi sezon wyspy, skoro zarówno Wakefield, jak i Henry zginęli. No i jakim cudem i po kiego diabła Jimmy przeżył skok z urwiska?