PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479106}

Wyspa Harpera

Harper's Island
2009
7,4 12 tys. ocen
7,4 10 1 11671
4,3 3 krytyków
Wyspa Harpera
powrót do forum serialu Wyspa Harpera

Henry dunn

ocenił(a) serial na 10

Mnie też się coś wydawało że Henry jest jakiś dziwny, zamiast troszczyć się o narzeczoną, więcej czasu spędzał z Abby. I tak dziwnie na nią patrzył. Ale porażająca była scena jak Henry zabija Trish.Kurcze jak on mógł.

ocenił(a) serial na 2
ewka893

rzeczywiście scena była porażająca, ale niestety nie zmienia to faktu, że serial mimo że na początku miał wieki potencjał, został całkowicie spaprany. od momentu w którym się okazało, że Wakefield ma dziecko z matką wkurzającej Abby. no i że sam pan wielki morderca żyje. to już była przesada. kolejny minus- śmierć Sully'ego. no dajcie spokój. koleś dwa razy większy od biednego Henrysia i na pewno silniejszy i ot tak dał się zarżnąć? bez sensu. myślałam że on akurat umrze walcząc z psycholem ;/ a wracając do wątku porzuconego syna - przez chwilę na prawdę chciałam żeby okazał się nim Jimmy-rybak i żeby tej głupiej Abby odstrzelił łeb w lesie jak szukali Trish. I gdzie ta wielka niespodzianka odnośnie mordercy? najmniej kumaty widz by się zorientował że to Henry najpóźniej w momencie, kiedy umarł JD, a Henry był taki przerażony że brat mógł coś powiedzieć Abby. a co do niej to ja nie rozumiem co ci wszyscy (a właściwie dwaj) faceci w niej widzieli. powinni ją na końcu zabić i stworzyć sobie słodki gejowski domek na wyspie Harpera. to byłoby dla mnie bardziej zaskakujące zakończenie niż te ochłapy które nam zaserwowano. po pierwszych odcinkach myślałam, że wystawię tu wyższą ocenę, ale serial zasługuje nahwyżej na 2 ;/ szkoda.

ocenił(a) serial na 9
PepperCup

eh przesadzasz i to mocno, dobry serial, a końcówka jednemu się spodoba innemu nie...

ocenił(a) serial na 10
PepperCup

Co jak co, ale serial zasługuje na zdecydowanie wyższą ocenę niż 2. Wszystko oprócz zakończenia było w porządku. Przyznaję, że wybór takiego końca był nie trafiony, ale to nie zmienia faktu że większość odcinków była na naprawdę dobrym poziomie.

ocenił(a) serial na 8
PepperCup

PepperCup. Jeżeli oglądałeś serial do końca i wystawiasz 2 to musisz mieć nieźle w głowie, gorzej niż sam Henry :) A Twoja opcja zakończenia tego serialu świadczy o niskim poziomie inteligencji. Obstawiam max 16 lat. Poza tym ludzie/dzieci takie jak Ty nie rozumieją serialu, czekają tylko do momenty kto jest mordercą i reszta ich nie obchodzi. Obstawiałeś, że mordercą jest kto inny? Ojej... i co teraz? Popłaczesz się czy potniesz? Zakończenie inne...oj to takie smutne. Twoim marzeniem był gejowski domek? nie martw się wszystko przed Tobą.

A teraz treść dla tych, którzy zrozumieli ten serial i każdy motyw w filmie.
Więc tak, wszystko bardzo fajnie się wyjaśniło. Szkoda tylko śmierci Trish ale czego nie zrobi się by wstrząsnąć widzem :P Szkoda też, że wyjaśnienie co do tego jak kto zabijał było ukazane słownie a nie np. w urywkach. Byśmy mieli bardziej przejrzysty obraz tego wszystkiego. Gdyby tak właśnie było dałbym serialowi śmiało ocenkę 9, a wystawiam mocne 8+ bo miło się oglądało i napięcie było i w końcu to był inny serial o specyficznym, dobrym klimacie. A tym, którym się nie podobał powinni skończyć oglądanie na max 3 odcinku by później nie pisać farmazonów jak ten dzieciak wyżej, by tym samym nie zniechęcać do tego serialu. Co do 13 odcinka. Myślę, że zaskoczenie było a zakończenie na dobrym poziomie.

Serial bardzo dobry, polecam wszystkim :)

8+/10

pat167

"Poza tym ludzie/dzieci takie jak Ty nie rozumieją serialu, czekają tylko do momenty kto jest mordercą i reszta ich nie obchodzi"

Podobnie jak PepperCup też jestem dzieckiem bo czekałem tylko do momentu kiedy okaże się kto jest mordercą. Widocznie serial ma jakieś głębsze przesłanie, które odkryłaś Ty a którego nie dane było odkryć nam.
Zgadzam się z moim kumplem z przedszkola. To że Henry jest mordercą było w gruncie rzeczy banalnie proste.

ocenił(a) serial na 6
D_Fens

Zgadzam się z resztą dzieci... Zakończenie było co najmniej nietrafione. Jak dla mnie za dużo trupów, większość zachowywała się jakby nie zależało im, żeby przeżyć w walce z mordercą. Sceny na końcu w domku, gdzie był Henry i Abby były śmieszne. Wcześniej Henry był normalnym człowiekiem a tutaj zachowywał się jak chory psychicznie. Jednak nie licząc ostatnich 2-3 odcinków wszystko było ok. Oceniam serial na 6/7

ocenił(a) serial na 8
jack092

Ja doszłam do wniosku ze chyba nie istniałaby końcówka która by mnie satysfakcjonowała. serial oceniam na 8, wyjaśnienie nie było aż tak tragiczne, faktycznie nie było zaskakujące, ale dość logiczne. sceny z Henrym i Abby w domku- faktycznie mocno śmieszne, do tego Henry który przez cały serial zachowuje się normalnie(i z tego co wiadomo przez większość życia tak się zachowywał), pod koniec jest totalnym psycholem, który nie umie panować nad najprostszymi impulsami- mało spójne

ocenił(a) serial na 2
pat167

po pierwsze kto jest mordercą było wiadomo od początku
po drugie zajrzyj do encyklopedii pod hasło ironia
po trzecie początek był niezły nie da się ukryć, ale od momentu kiedy wyszedł na jaw "związek" matki Abby z Wakefieldem zaczęła się z tego robić opera mydlana. Takie jest moje zdanie i nikt się z tym nie musi zgadzać. A to że obrażasz innych tylko dlatego że mają inną opinię niż ty świadczy tylko i wyłącznie o twojej inteligencji.
serdecznie pozdrawiam :D
p.s. tak się składa że obejrzałam wszystkie odcinki.
obejrzyj sobie "Damages" to zobaczysz co to jest dobry serial.

PepperCup

nie wydaje mi sie aby od 1 odcnka bylo wiadomo kto był zabójcą.

PepperCup

uwazam, ze 2 jest o wiele zaniżpną oceną. JAk lubisz wątki o gejach to obejrzyj Borkeback mountain.

i co do najmniej kumatego widza- tez sie nie zgadzam , owszem mozna miec podjerzeniwa od momentu kiedy ginie JD, w sumie niektorzy moga byc juz wtedt pewni, ale wczesniej??...Moga miec tlyko podejrzenia.

sylvviaa

miało być -JAk lubisz wątki o gejach to obejrzyj Brokeback Mountain.

ocenił(a) serial na 8
ewka893

ja od początku podejrzewałam, że to Henry jest mordercą. Oczywiście czułam też że Wakefield żyje. Zanim jednak to pokazano to niestety skakałam z kwiatka na kwiatek. Henry był moim głównym podejrzanym i to nie tylko dlatego, że dziwnie spędzał czas z Abby. W ogóle znikał jakby nigdy nic, itp. Scena, gdy zabija Trish była okropna. Henry był tragiczny w tej scenie, ale fakt tego, że ją zabił... no zaskoczyło mnie to. Zakończenie mogło być mocniejsze, bo tak wychodzi na to, że była to historia na jeden sezon.

ocenił(a) serial na 8
ewka893

A moze bys napisala ze zamierzasz zdradzic widzom zakonczenie filmu. Cos takiego nazywa sie SPOILEROWANIEM i zanim zaczniesz pisac na tym forum nalezaloby sie zapoznac z netykieta. Sic.

chlodny

Tak właściwie to już w pierwszym poście ktoś wspomina, że to Henry jest 2 mordercą;) Poza tym tak na przyszłość, to lepiej nie wchodzić na forum zanim się samemu nie obejrzy wszystkich odcinków na bieżąco. Ja tak zrobiłam i spoilery mi niestraszne;)

ocenił(a) serial na 8
DarkyAngel

Ale co innego jest napisac, ze "wydaje mi sie ze morderca jest Henry" podczas gdy dopiero wyemitowano jeden odcinek, a co innego po ostatnim odcinku napisac "Henry zabija Trish". I to juz w pierwszym wierszu tematu. Chcialbym zauwazyc rowniez ze najnowsze tematy pojawiaja sie w opisie filmu, a wiec jest to zagranie nie fer wobec ludzi, ktorzy jeszcze nie widzieli serialu, a chcieliby zobaczyc jakie kraza o nim opinie na forum. Jak tak czesto robie. Na szczescie w tym wypadku od 11 odcinka tutaj nie zagladalem, obawiajac sie takiego wlasnie nieczytesgo zagrania. (napisalbym dosadniej, ale sie powstrzymam :))

ocenił(a) serial na 8
DarkyAngel

Zeby byla jasnosc odnosze sie do pierwszego posta w tym temacie, czyli do ewkicostam

chlodny

Strasznie nie fair zagranie, pisać, i to jeszcze w wyświetlającym się pod tematem tekście o mordercy... a człowiek chciał sam do tego dojść. Jest taki łatwy sposób na uniknięcie tego, dajesz duży napis [UWAGA SPOJLER!], ot, żeby nie psuć ludziom zabawy.

chlodny

Dokładnie!
Niestety, zauważyłam tytuł tego postu przed obejrzeniem całości serialu i oglądanie to już nie było to:/
Nie fair jest wyjawienie zakończenia już w pierwszych słowach tematu:/

ewka893

No mi się też to właśnie wydało dziwne. Trish na kazdym kroku jak się tylko ją pytano czy jest pewna, że chce wyjść za Henrego, to odpowiadała stanowczo bez zastanowienia, że tak i za każdym razem podkreślała, że go kocha ( zresztą ich intymne, erotyczne sceny o tym potwierdzały, najbardziej w łóżku po wszystkim, wiecie o czym mówie:) ) nawet ja ten Hunter się pojawił to miała może sekundowy zastój, ale i tak powiedziała, że kocha Henrego. A Henry jak inny był. Nie było po nim tego widać, jedynie jak ustawił scene jak Trish do Huntera poszła ( wcześniej jej wsunął kartkę pod drzwi, że niby od Huntera ) i czekał czy przyjdzie. Ona przyła chciała wejść, ale jak spojrzała na pierścionek to zrezygnowała, a Henry nic... Poszedł tylko do Hunter schował się w szafie i tyle, jakieś zazdrości nie okazaywał, nawet nie wspomniał o tym Trish tylko potem przeszli do kuchni, ona posmarowała się torem on zaczął zlizywać, zeszli dalej i tyle :D

Henry zaskoczyło ostro na końcu ....

ewka893

Ja podejrzewałam,że to Henry zabil J.D. Ta scena na statku jak J.D. umiera i widać zakrwawione ręcę Henry'ego... Byłam pewna,że on go zabił. Lecz potem w czasie dalszego oglądania zapomnialam o tym...W życiu bym nie powiedziala,że to Henry..świetnie grał. Jeśli chodzi o Wakefielda byłam 100% pewna że żyje po odkopaniu grobu Wakefielda przez Abby i Henrego domyślałam się,że pochowany jest tam ktoś inny.

aryanna

No co do sceny jak Henry był przy JD. to też właśnie myślałem, ze to on, ale tylko przez chwile, bo miałem nadzieje, że to nie on i będzie dalej z Trish ( bardzo spodobała mi się ta para :) ) ale przez chwile myślałem, że to on zabił go i ta chwilowa cisza z muzyką, ale potem przybiegła reszta i na tym było koniec. Zastanowiało mnie to jak potraktował przyjaciół, czym mu zawinili. Wujek Marty ? przeciez chyba był dobry, kase miał, chciał pomóc przyjacielowi Henrego, Malcolm- tego wcale nie rozumiem, chyba, że to nie Henry, a jego ojciec do zabił, Sally - ten, był jego dróżbą, mówił jak go kocha, uwielbia no chyba, że jak mu wyznał o tym, ze dobierał się do Trish, ale odmówiła, a Henry powiedział ( kilka odcinków w tył ) że ona mu to już powiedziała, to kłamał i dlatego. Zresztą ja nie zrozumiałem do końca po co to wszystko... Przeciez mógł zwabić Abby w różne inne sposoby i po co wszystkich zabijać ( no miał to we krwi... )

Logan_Cole

To w koncu tylko serial. Ktos musial wymyslic to tak zeby akcja sie toczyla a wszyscy po kolei znikali. A jesli chodzi o ostatni odcinek to kazdy moze juz sobie jakos to wyjasnienie dopowiedziec. Ja wymyslilam to tak. Jak Henry byl maly to zyl sobie bardzo szczesliwie ze swoim bratem i rodzicami. Co wakacje przyjezdzal na Wyspe Harpera i spedzal tam czas z Abby. Byli jeszcze dziecmi i to nie bylo tak ze on od samego poczatku byl w niej zakochany i o niczym innym nie myslal tylko o mordowaniu przyjaciol. Potem jego rodzice zgineli, najprawdopodobniej zanim jeszcze zdazyl osiagnac doroslosc. Nim i bratem zajmowal sie Wujek, ktory jaki byl wszystkim nam wiadomo. Szczesliwe dni skonczyly sie bezpowrotnie. Jedynym okresem kiedy byl naprawde zadowolony byl czas kiedy przyjezdzal ponownie na wyspe. Ogolnie jego zycie nie bylo zachwycajace. We wspomnieniach widzimy ze pracowal gdzies w barze jako kucharz albo ktos podobny. Gdy odnalazl go Wakefield i powiedzial ze jest ojcem ktory szukal go przez cale zycie Henry w koncu poczul ze jest ktos kto go naprawde kocha (to nie znaczy ze rodzice go nie kochali, poprostu wczesnie umarli a on poczul ze go opuscili). Przeciez wszystko co dzialo sie pozniej bylo skrzetnie zaplanowane. Pocwiczyl troszke mordowanie w innych miastach. Wrocil na wyspe, zaczl pracowac przy lodziach poznajac przy tym Trish i udajac super slodkiego chlopaka rozkochal ja w sobie. Potem to juz wszyscy wiemy jak to sie toczylo. Oczywiscie nie musial zgadzac sie na plan swojego ojca, to byl jego wybor. Ale ze byl troche nienormalny i pomyslal ze moze znowu bedzie tak jak dawniej to na to przystal.
Tak wiec to ze zostawil przy zyciu tylko abby i chial sobie tam z nia zyc nie oznacza ze kochal ja tak doslownie w sensie "wezmy slub i zrobmy sobie dzieci". Uwiezienie jej tam mialo przywrocic te lata dziecinstwa, okres kiedy byl najszczesliwszy w zyciu, kiedy jeszcze nie znal prawdy o sobie i byl beztroskim dzieckiem. Ze akurat te lata spedzil z Abby to padlo na nia. To tyle mojego, troche psychologicznego, toku mysleniea.

agnieszkaddz

No, ale mogli to inaczej zakończyć :) Ta zabójstwo Trish.... :/ wszystkie inne ok :D ale ona w tej sukni tak do niego przyleciała, a on ją poprostu zabił :) heh głupi tok myślenia :D

agnieszkaddz

Sorki w poscie wyzej znajduje sie blad tzn Henry znal Trish jeszcze z czasow dziecinstwa (zdjecie ktore Abby dala Trish w dzien po smierci jej ojca), a zaczeli sie ze soba spotykac juz w liceum (rozmowa Abby i Jimmiego w chwili wybuchu na przystani). Jednak najprawdopodobniej pozniej ich drogi sie rozeszly, poniewaz Trish spotykala sie z innymi (chocby z Hunterem, pewnie podczas trwanai studiow). I tu ja juz przypuszczam ze w rok po masakrze gdy Wakefield odnalazl Henrego wszystko sobie zaplanowali, lacznie z malzenstwem Henrego i Trish do ktorego i tak by nie doszlo.
Jesli znowu cos pomieszalam mozna mnie poprawiac:)