Moze ktoras z osob ktora ''niby'' nie zyje , pomaga Wakefildowi?? A jegho smierc zostala upozorowana??
Świetna teoria. Dlaczego nikt na to wcześniej nie wpadł? Jak myślisz, kto to może być? Mi najbardziej podejrzany wydaje się kuzyn Ben, pastor i wujek Marty.
Nie mam pojecia wlasnie co do tego . Ale mysle ze tak wlasnie moze byc . Odrzucilabym Wujka Henrego , ale przeciez on powiedzial Temu Tomowi , ze bd bronil Henrego przed ludzmi takimi jak on A wiec nie wiem ( ale jego cialo wisialo na drzewie i jak sie nie myle byl prezeciety na pol )
Więc może wujek Marty jeździ na wózku albo jakiejś taczce? Naukowcy z Austrii podczas eksperymentu z Wielkim Zderzaczem Hadronów udowodnili że bez trzewi da się żyć. Obejrzyj dziewiąty odcinek, w trzeciej minucie widać na leśnej ściółce dziwne ślady jakby ktoś przejeżdżał jednośladowcem.
Widze, ze w ogole nie macie pojecia co sie tam naprawde dzieje. Ja oczywiscie wiem, dostalam maila od kobiety, ktora myla podloge (te w barze) na planie HI. I ona wszystko mi wyjasnila. Serio, nie zartuje.
A wiec tak to wyglada:
Wujek Marty zostal przetransportowany do kliniki w Schwarzwaldzie, tam sprawil sobie nowe nogi i wrocil siac zniszczenie na HI. Jego wspolnikiem jest Gigi. Jesli ktos jest odrobine spostrzegawczy, to powinien zauwazyc, ze kilka razy pokazywali ja begajaca samotnie po lesie. Pewnie wydawalo wam sie, ze te sceny nie maja wiekszego znaczenia, wasz blad. To jedna z wazniejszych wskazowek.
Wiecej nie napisze, bo nie chce wszystkiego zdradzac, reszty dowiecie sie w finale.