PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479106}

Wyspa Harpera

Harper's Island
2009
7,4 12 tys. ocen
7,4 10 1 11671
4,3 3 krytyków
Wyspa Harpera
powrót do forum serialu Wyspa Harpera

Kiedy zobaczylam zapowiedzi Wyspy Harpera na AXN bylam szczerze zdziwiona ze kots w koncu wpadl na pomysl takiego serialu. Jestesmy przyzwyczajeni do dwugodzinnych filmow grozy, gdzie akcja toczy sie dosc szybko i nawet nie mamy czasu zastanowic sie kto jest kim i dlaczego, poprostu biernie czekamy na rozwiazanie zagadki. Zupelnym przeciwienstwem jest sledzenie akcji mprzez ponad 3 miesiace. Jest to wystarczajacy czas na to aby kazdy ogladajacy wysnul wlasne teorie a na potwierdzenie ich z niecierpliwocia czekal na kolejny odcinek. Pomysl wedlug mnie zakrawa na genialny.
W kazdym razie pojawienie sie serialu bylo bardzo milym zaskoczeniem poniewaz niezmiernie lubie ksiazki i filmy takiego gatunku. Tym bardziej zachecal slogan serialu "13 tygodni, 25 podejzanych, 1 morderca". Raj dla milosnikow kryminalu. Niestety rajem okazala sie jedynie zapowiedz i slogan bo cala reszta jakos nie bardzo do nich pasowala.
Obsada serialu w mojej opinii jest calkiem niezla. Gwiazd kina tam nie ma, ale jakos wiekszosc kojarzymy to z jakis innych seriali albo z mniejszych rol filmowych lub z filmow drugiej kategorii. Rozwiazanie calkiem niezle, niby ich znamy ale nie utozsamiamy z zadna inna rola, a wiec z zadnym zachowaniem czy cecha charakteru.
Za co daje jeszcze ooogromny plus to wstep filmu. Trwa jakies 4 sekundy i jest praktycznie niezauwazalny. Muzyka tez calkiem niezla choc czasami stanowczo "za grozna i zbyt powazna".
Motyw latarnii swietny. Zawsze kojazymy to z jakimis sekretami, tragedia czy duchami z przeszlosci. Szkoda tylko ze pojawia sie wylacznie na plakatach i we wstepie a pozniaj to tak jakbysmy byli na zupelnie innej wyspie.
Pierwszy odcinek mozna jeszcze wybaczyc, bo to w koncu wprowdzenie. Musimy sie zapoznac z postaciami i ogarnac cala sytuacje. Śmierć wujka Marty'ego dodaje troche smaczku, natomiast kuzyna Bena nie zrobila na mnie wiekszego wrazenia. W umysle juz tworzymy rozne teorie kto moze byc zabojca, rzeczą drugorzedną jest dlaczego (to wymysli sie z czasem).
Pozniej to juz tylko platanina roznych morderstw w stylu "kto oryginalniej zginie". Bohaterowie uciekajacy w rozne najciemniejsze zakamarki, morderca ktory zawsze wszystko wie i jest w stanie wszedzie dostac sie w dwie minuty (wytlumaczenie tego tunelami jakos nie jest dla mnie wystarczajace) i przenoszenie winy z jednego na drugiego bohatera. Nic dodac nic ujac tylko film grozy jakich nakrecono juz setki.
W kwestii ilosci bohaterow. 25 nie wydaje sie byc duza liczba ale jesli ktos ginie w drugim czy trzecim odcinku a pozniej wspomina sie go w szostym to ja nie mam bladego pojecia o kim jest mowa. Zwlaszcza ze wszystkie imiona wydaja sie byc bardzo pospolite,a niektore postacie maja po kilka nic nie wnoszacych kwestii. Ale moze to wina tego ze pamieci do twarzy i imion to ja nie mam wogole.
W kazdym razie spodziewalam sie manny z nieba a dostalam fige z makiem. Przeżyly same dobre dusze, zgineli wszyscy zli i nudni. Jest jak Bog przykazal. A szkoda, bo moglo byc znacznie ciekawiej. O samym zakonczeniu ciezko jest cos napisac. Kazdy mowil ze xxx wydawal sie byc normalny ale przeciez kazdy oprocz JD i Shanea byl normalny wiec ktokolwiek okazal sie byc morderca zdanie koncowe brzmialoby tak samo.
I jeszce jedno znaim okazalo sie ze xxx jest morderca jego gra aktorska wydawala mi sie naprawde niezla. Po pierwszym odcinku myslalam ze to on ale pozniej zmienilam zdanie (to pewnie wina jego usmiechu). Jednak gdy wszystko wyszlo na jaw wydal mi sie strasznie sztuczny, kompletnie nienaturalny. We wszystkim co mowil i robil byl jakos taki dretwy. Gdyby do konca byl taki przekonywujacy jak na poczatku to film z pewnoscia podobalby mi sie znacznie bardziej.
W kazdym razie nie ma co sie zalamywac. Ogolnie nie bylo tak zle. Brawa za to ze w koncu ktos wyprodukowal film takiego gatunku. A jak glosi przyslowie "darownemu koniowi nie zaglada sie w zeby":)

agnieszkaddz

No to mój pierwszy taki serial, który oglądam typu takich morderst brutalnych, który zaczął się i skończył. Wcześniej tylko oglądałem filmy w których zaczęło się tak samo i kończyło dlatego nie ogladam tego typu filmów, bo co kolejny film to to samo :/
Mnie wogóle zdziwł pomysł na taki serial. Jak przeczytałem opis zrezygnowałem, potem zobaczyłem promo na AXN, że wógle taka stacja ( bardzo popularna, same hity puszczają ) puści serial, więc coś musi być na rzeczy. I wkońcu zobaczyłem obsada. Tylko spojrzałem na główne role Kattie Cassidy i Chris Gorham :) W opisie nie było, że będą małżestwem, ale już te dwie twarze mnie przyciągły i spróbowałem. No i po 15 min odcinka 1, był strzał w 10 z serialem :)
Szkoda tykko, że zaledwie 13 odcinków, ale ile tez mogli by ciągnąć taki serial ? Film się zacznie i po 1:45-2:15godz skończy, a serial. Początek zabawa, potem powaga i zagadki, a na końcu walka o życie, przetrwanie no i końcówka, aktor genialny. Ja podejżewałem wszystkich, ale nie jego, nawet takiego dobrego Jimmiego, ale nie Henrego. Taką laske mieć, która tak go kochała i jeszcze ją zabić, 4 super kumpli, którzy go kochali poprostu zabił :/ ( w sumie 3, bo both sam się zabił) :/
Do końca tego nie rozumiałem. Cały ten ślub żeby sprowadzić na wyspe Abby :/ ??? widział, że to jego siostra i co zakochał się w niej czy jak. Głupio zakończyli trochę.

Logan_Cole

To ze wpadli na pomysl 13 odcinkow akurat mi przypadlo do gustu. Nie chcialabym siedziec caly rok przed telewizorem i czekac na rozwiazanie zagadki w ostatnim odcinku. Ale faktycznie trzeba przyznac ze zakonczenie jest strasznie nietrafione. Dla mnie lepsze byloby jakiekolwiek zakonczenie tylko nie to, przeciez mogli wymyslec tyle innych opcji a wybrali to najbardziej nieprawdopodobne i swirniete.
Mimo to z checia obejrzalabym ponownie cos podobnego, ale juz z innymi aktorami i innym watkiem. Jednak watpie czy to nastapi bo serial zebral ponoc sporo krytki:(

ocenił(a) serial na 10
agnieszkaddz

ooo to ciekawe.. jaka krytyke? mozesz mi podac jakies konkrety ;D (czysta ciekawosc..) a osobicie serial uwielbiam oprocz fatalnej koncowki .. ze ten dziadzio okazal sie ojcem Hanry'ego bylo najgorsze z najgorszych! z takich rzeczy robi sie parodie ;]

wine_bae

W Stanach zebrał sporo krytki. Na poczatku okreslanao go jako serial z "ciekawym pomysłem i zwartą fabułą"(z czym osobiscie sie zgadzam). Nistety po premierze ogladalnosc z odcinka na odcinek zaczela spadac, zmalala az o 6 mln widzow. Mozna poszukac w google a znajdzie sie duza ilosc artykułow o negatywnym wydzwieku. Zreszta malejaca ilosc ogladajacych i przesuniecie serialu na gorszy czas antenowy w połowie serii mowia same za siebie (dalej mam na mysli stany zjednoczone). Bo takich badan i opin (jesli chodzi o Polske) jeszcze nie znalazlam.