PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=479106}

Wyspa Harpera

Harper's Island
2009
7,4 12 tys. ocen
7,4 10 1 11671
4,3 3 krytyków
Wyspa Harpera
powrót do forum serialu Wyspa Harpera

[UWAGA SPOILER Z DZISIEJSZEGO ODCINKA]



ja rozumiem, że zaskoczenie olbrzymie z tym kto się okazał wspólnikiem Wakefielda. Ale jak niby scenarzyści wytłumaczą wcześniejsze ewidentnie naturalne emocje Henry'ego podczas dowiadywania się o kolejnych zabójstwach i podczas poszukiwań mordercy ? Strasznie to naciągane i tylko dlatego zaskakujące bo w normalnych warunkach (tzn. przy całkowicie logicznym scenariuszu) takiego zaskoczenia by na pewno nie było.

ocenił(a) serial na 10
krevek

Hm... Było zaskoczenie (dla niektórych). Uważam, że uczucia Henry'ego miały być właśnie przykrywką. Nie były naciągane. Gdyby ktoś inny okazał się wspólnikiem Wakefielda można by było powiedzieć: "Bezsens. To było do przewidzenia, bo okazywał uczucia" albo "Bezsens. Było wiadomo, że to on, bo nie okazywał uczuć". Każdy bohater tego serialu przeżywał śmierć innych, więc można powiedzieć, że praktycznie wszystko było naciągane. To tylko takie moje przemyślenia. Mogę się dowiedzieć, jaką ocenę wystawiłeś? P.S.: Mi się serial bardzo podoba. Zresztą to mój ulubiony.

ocenił(a) serial na 8
Splooshy

wystawiłem 8/10 bo mimo wszystko serial jako całość szokuje i zaskakuje - zwrotów akcji jest tutaj chyba więcej niż w "24 godzinach" a to z moich ust najwyższy komplement jeśli idzie o konstrukcję fabuły.

krevek

Trochę trudno mówić o naturalnych warunkach, bo Henry całkiem normalny nie był. Potrafił po prostu nieźle udawać miłość, przyjaźń, a w rzeczywistości eliminował kolejne osoby ze swojego otoczenia aby... (ale o tym w ostatnim odcinku).
Przestrzegam przed przespoilerowaniem się i polecam stronę o Harper's Island, gdzie jest wszystko o bohaterach serialu (np. kto kogo zabił).
http://wiki.harpersglobe.com/index.php/Henry_Dunn

kin1313

Hm... oglądałam ten odcinek dwa razy. Drugi raz własnie po to, żeby zobaczyć jego emocje. Więc się definitywnie nie zgadzam. Kiedy leżał z nią na łożku ona wpada od razu w panike, on ją niby uspokaja, ale ma tą jednak ma tą mine... nie wiem jak ją nawet opisać;/ Tak czy siak myślę, że zagrał świetnie, bo po wszystkim jednak widać nieco te dwa oblicza. Zauważ, że gdyby nie udawał przed przyjaciółmi emocji, dla widza stałoby się jasne, kto jest zabójcą.

ocenił(a) serial na 8
blowingbubble

no ja wiem, żeby zaskoczyć zawsze trzeba się posunąć do zachwiania wiarygodności fabuły, takie już prawa scenariuszy :) Ale mimo wszystko po prostu ten jeden zwrot akcji kompletnie mnie nie przekonał - reszta już jest w porządku.

ocenił(a) serial na 9
krevek

Ja miałam wrażenie że przy większości zabójstw Henry nie był jednak zaskoczony, np przy śmierci ojca Trish, wyglądał tak jakby się tego spodziewał...

ocenił(a) serial na 9
Kredka_91

Za pierwszym razem jak oglądałam, za nic nie domyśliła bym się że to Henry, ale jak obejrzałam jeszcze raz to rzeczywiście zachowywał się jakby o wszystkim wiedział, nie był prawie w ogóle zaskoczony.