No już się martwiłem….wróciła stara dawna tradycja polskiego kina. Nie zrozumiale dialogi, bełkot, szeptanie wręcz aktorów. Mamy dwa wyjścia: albo znacznie zwiększyć dźwięk telewizor lub co chwilę cofać niezrozumiałe fragmenty serialu.
To prawda. Ostatni odcinek musiałam obejrzeć drugi raz z polskimi napisami, bo najważniejszych kwestii nie dało się zrozumieć nawet na słuchawkach na full