Wiele osób przeczytało książkę, wciągnęła ich i chcieliby żeby ktoś stworzył im w serialu świat zgodny z ich wyobrażeniem. Umożliwił pozostanie w świecie z książki na dłużej. Ale to jest niemożliwe. Każdy czytelnik tworzył sobie własne wyobrażenie.
Powtarzają się zarzuty, że np. został zmieniony wątek w jakim celu i na jak długo Mikołaj przyjechał z Justyną do Zyborka. Zmiany w fabule książki pod scenariusz są normalne. Moim zdaniem ta zmiana dodała dynamiki.
Świetny serial, wciąga i pogrywa z widzem. Momentami wizualnie poetycki, ale nie pretensjonalnie. Wspaniały Robert Więckiewicz, świetni Jaśmina Polak i Wojciech Zieliński. Mateusz Kościukiewicz, no cóż. Stworzył irytującą, niedającą się lubić postać, więc chyba tak miało być, ale może ktoś mógłby to zrobić lepiej.
Scena z Topkiem w trakcie festynu cringowa.