Książkę uwielbiam, bardzo się cieszę, że ktoś się podejmie ekranizacji, bo w zasadzie to nawet o tym myślałem w trakcie jej czytania :) Całe szczęście, że robią miniserial, a nie film - prawie 900 stron Żulczyka ciężko byłoby zmieścić w standardowej, filmowej długości. Czekam z niecierpliwością, oby tego nie zepsuli.