Wciągnąłem na strzała w poniedziałkowy ciemny wieczór mając za oknem las targany wiatrem. I mimo tej jakże uroczej atmosfery te pięć odcinków ciągneło się i to bardzo. ,,Wzgórze psów" to piękne zdjęcia, niezła muzyka, świetna gra aktorska Roberta Więckiewicza i mniej świetna Mateusza Kościukiewicza który w stylzacji na Kurta Cobain'a jest trochę śmieszny a trochę nijaki. Niestety sama historia jest banalna, przewidywalna , mało wciągająca i widziana już setki razy.
Specjalne Pochwały dla Pani Jaśminy Polak. Gdyby nie ona, to nie wiem czy bym obejrzał ,,Wzgórze psów do końca"