Jakość dźwięku, to jest jakiś absolutny skandal. Żeby polski serial oglądać z napisami! Co to, nasi dźwiękowcy to niedojdy?
Wracając do sedna książka jakoś lepiej się składała. Na ekranie kupa rzeczy "bez ładu i składu". Sorry, ale na dzisiejszym rynku serialowym konkurencja jest duża i na średniaki trochę szkoda szmalu producenta i czasu widza.
Dobre wrażenie zrobił Więckiewicz.