Największy problem tego sierialu to niezrozumiałe dialogi i zbyt głośna muzyka w tle. Polski język jest trudny w realizacji, ale są seriale/filmy, których twórcy sobie z tym poradzili. Sama historia ciekawa, w większości aktorzy dowieźli, chociaż bez fajerwerków.
Dźwięk w tym serialu jest na TOPOWYM poziomie, ale tylko miłośnicy kina domowego i dolby atmos mają tutaj rarytas :) Niestety ciężko o złoty środek w tej technologii dźwięku i mimo wysokiego budżetu i ogromnej robocie jest hejt jak przy Batmanie, gdzie też miłośnicy kina domowego chwalili dźwięk, a ludzie oglądający w mniej kinowych warunkach marudzili na niesłyszalne dialogi
Stoją u mnie porządne monitory z obsługują dolby. Po drugie seriale/filmy przeznaczone są dla mas, nie każdy musi mieć w domu sprzęt za kilka tysięcy żeby móc zrozumieć mamrotanie aktorów.
Nie ma mamrotania aktorów, ale minusem jest, że trzeba mieć sprzęt za kilka tysięcy złotych oparty na amplitunerze kina domowego, żeby to usłyszeć. Minusem jest brak złotego środka
Mówimy o dialogach, czyli podstawie podstaw, a nie o możliwości usłyszenia w tle najdrobniejszego skrzypnięcia drzwi, podmuch wiatru i śpiewu kosa. Co to za pokrętna logika z pańskiej strony, żeby faktyczny problem tego serialu zrzucić na konsumentów, bo nie mają odpowiedniego sprzętu XD
Mówimy o dialogach, czyli podstawie podstaw, i dla mnie, jako miłośnika kina domowego, są one słyszalne znakomicie XD Problemem jednak nie jest sprzęt widza, ale brak odpowiedniego miksu, który powinien uwzględniać zarówno osoby korzystające z zaawansowanych systemów audio, jak i te oglądające na telewizorach czy laptopach. Twórcy powinni zadbać o bardziej uniwersalne rozwiązania, takie jak odpowiedni mastering lub udostępnienie alternatywnej ścieżki dźwiękowej z wyraźniejszymi dialogami dla laptopowych głośników. Nie ignorujmy swoich doświadczeń
Nie dla wszystkich grup i może nie da się jeszcze zadowolić wszystkich tworząc coś idealnie doskonałego dla każdego typu odtwarzacza dźwięku. Dla mnie w większości filmów ten dźwięk mógłby być lepszy, ale dla większości w tym serialu mógłby być lepszy :) Zależy kto i jak ogląda
Właśnie na tym polega praca inżyniera dźwięku, aby stworzyć miks tak, by działał poprawnie zarówno na głośnikach laptopa, jak i sprzęcie za miliony złotych. Około 75% dźwięków odtwarzanych na zestawach surround i tak pochodzi z głośników frontowych, zaś dialogi, to sygnał mono umiejscowiony głównie w centralnym torze. To się da wszystko upchać poprawnie w przestrzeni stereo, bez konieczności dodawania osobnej ścieżki dźwiękowej, tylko wymaga to pomyślunku i pracy. Tutaj ktoś ewidentnie poszedł na skróty.
Najważniejsze, żeby szeroka publiczność była zadowolona, a nie tylko miłośnicy kin domowych. Dla mnie i wielu osób, z którymi rozmawiałem, ten serial w domowym kinie wypada lepiej niż jakakolwiek inna polska produkcja na Netflixie czy innej platformie streamingowej – oczywiście mówimy tu wyłącznie o dźwięku. Wszystko inne jest raczej miałkie, a o Dolby Atmos nawet nie ma mowy. W porównaniu z tym serialem, większość produkcji na Netflixie, które dobrze brzmią w stereo, wypada blado w konfiguracjach 5.1 czy 5.1.2.
Z ciekawości poruszę ten temat jeszcze na jakiejś grupie miłośników dobrego dźwięku, może ktoś oglądał i się wypowie :)
Opinia w punkt, do obejrzenia i do zapomnienia. Oczywiście z napisami bo gówno idzie zrozumieć. Też mam porozstawiane te głośniki po chacie tzw kino domowe na które nalegał mąż i nadal gówno zrozumiałam gdyby nie napisy
A co za różnica na czym słuchasz? Albo aktor mówi wyraźnie i ma dobrą dykcję albo nie. Jeśli bełkocze dłubiąc w zębach (patrz Eryk Lubos w Dom Zły), to nie zrozumiesz, choćbyś odtwarzał na sprzęcie ze złota.
Dlaczego oglądając filmy Barei z lat 80tych, nie ma i nigdy nie było problemów ze zrozumieniem tego, co mówią aktorzy. Oglądało się to na starych śnieżących TV z drucianą anteną na dachu i prędzej obraz był niewyraźny niż dialogi.
Włącz proszę jakikolwiek polski film z lat 80tych na YOUTUBE. Nawet fragmenty i nawet w słabej jakości. Zawsze zrozumiesz, co mówią aktorzy. Zawsze.