PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10038717}
6,0 25 tys. ocen
6,0 10 1 24970
5,4 19 krytyków
Wzgórze psów
powrót do forum serialu Wzgórze psów

"Wzgórze psów" miało ogromny potencjał, by być takim naszym, polskim odpowiednikiem "True Detective". Jest motyw jakiś pogańskich obrządków, jest motyw zabójstwa, jest motyw tajemnicy, jest motyw psychotyczności, jest klimat lokalnej społeczności z tajemnicą no i widz jest nakierunkowany na zjawiska paranormalne. Jest wzgórze psów, gdzie chowało się dawniej zmarłe psy i są enigmatyczne rysunki szalonego Giza.
Generalnie potencjał serialu był na tyle wielki, że spokojnie można było wykręcić z tego opowieść o jakimś demonie opętującym mieszkańców, tajemniczym seryjnym zabójcy z jakimś pradawnym religijnym motywem, albo po prostu historie o paranormalnym motywie. Opcji było wiele, ale zdecydowano się na rozmycie historii. Sporo wątków, sporo wydarzeń i sporo niewiele wnoszących scen, które nijak się mają do zakończenia. Zakończenia, które jest pozbawione sensu i tak przypadkowo, jakby conajmniej w końcowej fazie pisania scenariusza twórcy pomyśleli... "kurde, ale jak to teraz skończyć? A wiesz co? Ch*j zetnij wszystko do jakiegoś przypadkowego zdarzenia. Wytłumaczy się to jakoś, że to jakaś wizja po narkotykach, w sumie jest to możliwe". Precyzyjnie i składnie budowana historia, żeby uciąć serial tak brutalnie i tak idiotycznie... szkoda. Naprawdę wyglądało to na całkowity brak wielkich pomysłów na zwieńczenie historii.
Produkcje ekranowe na podstawie dzieł Żulczyka czerpały też swoją siłę z genialnych cytatów i generalnie z ikonicznych dialogów. Tymczasem we "Wzgórzu Psów" widz otrzymuje ku4wę za ku4wą i niewiele mówiące wymiany zdań między bohaterami. Jakieś przypadkowe słowa przeplatane przekleństwami i bezpodstawnymi oskarżeniami o coś, co w ogóle nie jest kontynuowane. Mocno mnie zawiódł serial pod tym względem. Pod względem prostactwa w dialogach i braku poparcia logicznego w niektórych wywodach. Fabuły tego serialu niejednokrotnie musiałem się domniemywać aniżeli działać na punkcie czegoś czego się dowiedziałem. A nawet jeśli były jakieś ważne treści, to i tak mogło nam to umknąć, bo dźwięk w tym filmie nagrywany był tam chyba kebabem. Ale skoro Andrzej Wajda nie mógł wytłumaczyć rozwiązania problemu dźwięków w polskich produkcjach to chyba nikt tego nie zrobi. To był dodatkowy powód, dla którego ten serial źle się oglądało.
Wielkim plusem tego serialu jest natomiast cały wątek z Gizmo i całym jego szaleństwem. Przedstawieniem malunków na ścianach, opowieść jakie niosły + fenomenalny, po prostu fenomenalny pomysł z animacją w ostatnim odcinku. Genialne. Szkoda natomiast, że zamiast oryginalnego i klimatycznego dreszczowca otrzymaliśmy fabularny misz-masz.

riddler_filmaniak

"spokojnie można było wykręcić z tego opowieść o jakimś demonie opętującym mieszkańców, tajemniczym seryjnym zabójcy z jakimś pradawnym religijnym motywem, albo po prostu historie o paranormalnym motywie"

Dobrze, że twórcy (książki i serialu) byli bardziej rozgarnięci i nie poszli w takie guano, wymyślone chyba przez za bardzo podnieconego piętnastolatka.

ocenił(a) serial na 6
suszyMie

Szkoda, że nie poszli. Przytoczone motywy pasowałoby to do całej psychotycznej otoczki wydarzeń, które działy się w tym serialu. Produkcja byłaby bardziej uporządkowana i mniej rozmyta. Mam wrażenie, że nawet twórcom byłoby łatwiej zakończyć scenariusz w taki sposób: decydując się na zjawiska paranormalne tłumaczące wydarzenia w serialu. Tymczasem koniec jest przypadkowy i irracjonalny. Można było nieźle się pobawić z motywem „wzgórza psów”, no ale ostatecznie potraktowano je jako fajny tytuł i jakieś tam ciekawostkowe miejsce.

Myślę że zdzwiłbyś się jakie dobre guano można wyprodukować z takich 15-letnich motywów. Polecam obejrzeć w związku z tym pierwszy sezon „True Detective” albo ewentualnie „Outsidera”. Może to sprawi, że poszerzysz horyzonty ;)

riddler_filmaniak

Widziałem dawno temu. Nie zdziwiłem się i nie poszerzyłem.
Za to ty mógłbyś już dorosnąć.
Najwyższy czas.