Witam chciałbym poruszyć jak dla mnie dość ważną dyskusje na temat "Którzy X-meni wam się bardziej podobali" Ewolucja czy X-meni z 1992. Ja obie lobię i każda z nich ma coś zajebistego ale jednak wygrywa stary dobry X-men, nawed nie wiem dlaczego może że brakowało związku Rudej i Gambita i miłości Wolverina do Jean,dodatku żółto niebieski kostium bardziej przypadł mi do gustu oraz dziwny wygląd bestii (brak pazurów i kłów) ale ma też dobre strony,pojawiły się takie postacie jak shadowcat i Kurt którzy są najbardziej humorystycznymi bohaterami w tym serialu itp. Jeśli zaciekawił was mój temat piszcie,którzy X-meni i dlaczego.
oba są ok.
jestem bardziej przyzwyczajony do starej komiksowej wersji, ale ewolucja miała kilka dobrych pomysłów i dużo lepszą animację
ogólnie w starej wersji jest więcej Gambita - to +
i jego związek z Rogue ma większe znaczenie to też +
niestety w paru odcinkach grał dziwnie małą rolę bądź żadnej (jak np w 1 sezonie chyba po odcinku o wyspie niewolników, kiedy wraca z pozostałymi x-menami tym ich samolotem, a jak w następnym dolatują na miejsce i ruszają w pościg za Jugernautem to wszyscy są a Gambit zniknął jakby się nie liczył wcale i na co on tam komu był. lipa
ale w evolucji na + postać Logana, troszkę mniej irytująca jak dla mnie niż ze starej serii
STARZY !!!
Gambit + Ruda ! są świetni, Ruda jest mega wyrazista, nie to co w ewolucji.
Storm, jest ciekawsza
ale racja z Wolverinem , mam go dosyc z tą miłością do Jane. W nowej generacji jest ona mniej wnerwiająca ale i tak jej nie znoszę, tak jak i Cyklopa.
Gambita tez wole w starej wersji.
miał klimat, nowy to troszke lamus
no ale fakt Wolverin z tym stękaniem za Jean jest wnerwiający (a jeszcze po drodze stęka za Yuriko i nie wiem czy nie kimś jeszcze)
ja tam ogolnie najbardziej lubie Gambita z całej załogo więc z tego względu wolę starą wersję od evo (szkoda, że animacja taka kulawa w niej)
ANIMATED zdecydowanie lepsi bo są poruszone wątki innych wymiarów czy stref czasowych, oraz bardzo intrygujące odcinki z Apocalypse, Bishopem czy Sentinel, oraz grafika jak z komixów jest oldschoolowo zaje*ista. Oraz coś co jest dla mnie ważne że w odróżnieniu do ewolucji nightcrawler nie jest słabeuszem i pokraką tylko przerażającą postacią a ruda jest atrakcyjna w starej wersji a nie gotka(nic nie mam do gotów) która nawet nie ma opcji powiązania z gambitem a o powiązaniu do komixów to już nawet nie trzeba mówić :}
Starzy Xmeni lepsi, w Ewolucji Ruda była beznadziejnym Emo, Gambit był przez 5 min a reszta postaci była mdła. No i te koszmarne dialogi...
STARZY X MENI GÓRĄ!!!
Obie wersje są równie dobre, mogę to tak ująć:
Starsza wersja - plusy: Gambit, soundtrack, klimat lat 90. wygląd Wolverina, sentyment.
Minusy: dość słaba animacja, ale dostrzegam to teraz, jak byłem dzieckiem nie widziałem tego. Rouge jakoś mi się nie podoba, bardziej wolałem wersję jej jako nastolatki. Magneto jest Magnusem, nie Erikiem, Szablozębny (i to jak wygląda!) jest jakimś starym przyjacielem Wolverina, nie jego bratem. Akcja jest jakaś taka ociężała i mniej efektywna, choć ma swój klimat.
X-men Ewolucja - plusy: Znacznie lepsza animacja, lepsza akcja, Shadowcat, Kurt, wygląd Jean Grey i Szablozębnego.
Minusy: wygląd Wolverina, brak tego klimaciku która miała starsza wersja, brak tego świetnego motywu muzycznego, który miała starsza wersja.
Podsumowując, jednak nowsza wersja ciut lepsza, acz jak już mówiłem, obie są równie dobre, choć każda pod innym względem. Dziwnie to brzmi, ale tak już jest - każda ma swoje plusy i minusy, ale obie ogląda się świetnie!