Genialny serial fantasy, który z każdym sezonem stawał się coraz lepszy. Widać, że autorzy wkładali w niego wiele pracy, 5 i 6 sezon to już zrywał kask. Trochę się jego popularność odbiła na Herkulesie, który był na początku równie dobry, ale z czasem potraktowany został gorzej. Wymieszanie odcinków czysto komediowych z tymi bardziej serio sprawiły, że serial nie tracił swojej lekkości. Uwielbiałem go oglądać, do czego przyczyniła się zapewne wciągająca historia. Podejrzewam, że osoby wystawiające niską notę nie zapoznały się z całością tego widowiska lub nie załapały konwencji, bo zdecydowanie jest to mistrzostwo w dziedzinie fantasy.
Bezcenne wspomnienia z dzieciństwa! :D Po prostu serial z czasów szczeniackich... pamiętam jakie wtedy wywierał wrażenie. Darzę ogromnym sentymentem i mimo że teraz wydaje mi się on nieco naciągany, to ma swój urok.
No i ten okrzyk bojowy Xeny!
Hej. Zgadzam się z wami teraz nie ma, aż tylu dobrych seriali fantsy jak kiedyś Xena. Mój serial z dzieciństwa. Uwielbiałam go.
Pozdrawiam.
serial klasyk...bez wątpienia.Za dzieciaka dałabym się pokroić żeby tylko obejrzeć Xenę...szkoda że już go nie emitują w TV. :(