minął ten czas. Kiedyś Polsat emitował wszystkie odcinki, wiele powtarzał, i ja z matką wtedy go oglądaliśmy. To naprawdę była świetna zabawa. Mamie się podobał Mars grany przez Kevina Smitha. Ja uwielbiałem patrzeć na elfią Callisto graną przez Hudson Leick, a Afrodyta była naprawdę podniecająca.
Xena serial o Księżniczce Wojowników polecam, gorąco polecam, to godziwa rozrywka, wzruszająca, bawiąca, czasem fatalistyczna.
Nie polecam Herkulesa gdyż jest przy Xenie najzwyczajniej nudny.
Najpierw był Herkules, potem w jednym z epizodów pojawiła się Lucy Lawless, jako jedna z amazonek. Gdy związała się z producentem, dostała rólkę Xeny, jeden odcinek lub dwa. Potem rozrosło się to do odrębnego, dużo lepszego serialu.
Właśnie słyszę muzykę i charakterystyczny arabski odgłos jakim jest krzyk bojowy Xeny.