Siedzi sobie dwóch tanich reżyserów w pokoju i rozważają:
- Damn! Oglądalność Herkulesa spada...
- musimy coś zrobić!
- tylko co?
- najlepiej byłoby nakręcić coś zupełnie nowego...
- ... ale w podobnej scenerii...
- ...i z tymi samymi aktorami...
- ...żeby nie trzeba było robic nowych dekoracji, scen i strojów, i żeby wyszło taniej...
W tym momencie otwierają się drzwi. Wyskakuje w nich wojownicza sekretarka! Skacze dookoła rezyserów - jedną ręką chwyta puste szklanki po kawie...
- hmm... Co my zrobimy, żeby ludzie to ogladali?
... a drugą napełnia kubki swiezą herbata - wszytko to robiąc salto w powietrzu.
- sam juz nie wiem, co mamy nakręcić...
Na koniec, sekretarka łapie żyrandol, buja się na nim, odbija od ściany, i z głosnym piskiem wyskakuje z pokoju!Powiew wiatru za nia, zamyka drzwi.
- hmmm... Jaki nowy serial wymysleć...