tj. dlaczego warto żyć chociaż czasem jest to diabelnie ciężkie.

https://www.youtube.com/watch?v=7s-oZALFMZ8&ab_channel=TuneIn

Mam takie same odczucia. Jeszcze nigdy żaden serial mnie aż tak nie poruszył, jak ten. Niesamowicie złożone postacie i ich relacje, to coś wspaniałego. Dialogi są tak realistyczne, że miałem wrażenie jakbym to ja, osobiście stał w miejscu kamery i przeżywał razem z nimi te historie.

Gdzie to obejrzeć?

Nie wiem, gdzie legalnie można to obejrzeć :(

PirateBay :)

vizjer pl

Od miesiąca na SkyShowTime - warto!

Pierwszy sezon jak najbardziej. Potem z górki ostro w dół. Widać że zamiast napisać dobry przemyślany scenariusz całego sezonu kilku udzi wymyśla odcinki na bieżąco.l co sprawia, że z logiką nienajlepiej. Dawniej gdy oglądało się odcinek na tydzień pewnie niewielu to zauważało ale teraz gdy ogląda się ciągiem to kłuje w oczy. A przynajmniej mnie. Został mi finałowy odcinek 4 sezonu i nie wiem czy go obejrzę. 4 sezon to nonsensowna porażka

Już po pierwszym sezonie się kończy oglądanie? Liczyłem, że chociaż 2-3.

Też ci wyszło porównanie. Wiedźmin to film z kategorii 3-4 w punktacji filmwebu. A ten serial jest niezły, takie mocne 7,5 z pierwszy sezon, ale nic więcej. Strasznie dużo typowych klisz: postać ojca, postać syna, postać córki, ale poza kliszą nic w tych postaciach nie ma ciekawego, a scenariusz jest zwyczajnie nudny - kręci się praktycznie tylko wokół tego, że najmłodszemu synalkowki ciągle przytrafiają się jakieś perypetie, co odcinek to inna, a nie ma tutaj w ogóle jakiegoś budowania większej intrygi czy ewolucji postaci. Plus za sceny w naturze, krajobrazy, muzyczkę i takie tam, ale to w sumie najprostsze.

A jakby tego było mało od 2 sezonu startuje propaganda woke.

Paździerz i nic ponad to jak Costner jest top tak serial jest kalką Synów Anarchii tyle że zamiast w mieście i na harleyach mamy wieś i konie.

Serial ogladam bo gra Costner. Niestety ale do ideału mu dużo brakuje. Chodza sobie chłopcy i zabijaja kogo chcą a nikt z tym nic nie robi. Fajnie sie nawet ogląda ale to jest bajeczka.

raczej próba romantyzacji patologii. Z każdym sezonem oglądało się z coraz większym zażenowaniem.

"Romantyzacja patologii" trafne określenie, podoba mi się :) Ja myślę, że ten serial jest takim sennym marzeniem każdego konserwatysty.

Konserwatysty? Chyba koszmarem. Woke zjada ten serial prawie tak, jak alzeheimer mózgi scenarzystów.

Beth zachowuje jak nastolatka albo wrecz dziecko no bo ma traumy z dziecinstwa, aż by sie chcialo powiedziec idz babo do psychologa i nie truj dupska przez 5 sezonów bo każdemu umarł rodzic.
Jamie chłop z wyksztalceniem, ktory zamiast zostawic tych ludzi, wyjechac na drugi koniec kraju i zarabiac pieniądze swoja kancelaria to knuje idiotyczne spiski w ktorych zachowuje sie jak ostatni kretyn, najgłupszy z calej rodziny, a przeciez to on jest po szkole.
Kacey w sumie spoko gość, choć trochę dziwne że zachowuje sie najbardziej normalnie z calej rodziny choc to on kiedys walczyl i mógłby mieć jakies poważne traumy, które uniemozliwia mu normalne funkcjonowanie w spoleczenstwie. Tu jest ogarniety i moze zajmowac nawet stanowiska. Żaden problem.
John nie moze sprzedać ziemi bo kiedys dal slowo i trudno tam jesli cala rodzina ma pojsc z torbami to tak bedzie! Facet ma z 70 lat ale w dalszym ciagu jest niesmiertelnym superherosem, ktorego wszyscy siw boją. Nawet jak mu zrobisz operację na żywca to pewnie bedzie ci w miedzyczasie przygrywal na gitarze, zeby ci sie nie nudzilo podczas pracy.

Serial to bajeczka dla dzieci co wszystko łykaja. Realizmu nie ma wogole. Jest tylko dobrze zagrany przez aktorów.