Najbardziej poszkodowaną osobą w tym serialu był Jamie, siostrzyczka się na nim mściła i wyżywała przy każdej okazji za starą sprawę mimo, że szczerze żałował, że pomógł usunac jej dziecko , na oczach ojca który nie reagował a przecież nie wiedział za co Beth go tak podle traktuje. Jamie w pierwszym sezonie całkowicie oddany ojcu na każde jego zawołanie a gdy tylko nie odebrał telefonu został wyzwany i wydziedziczony. Odrzucony przez własną rodzinę wykorzystały to inne osoby, żeby zemscic się na starym Duttonie. Duttonowie sami są sobie winni, że zrobili z niego wroga, kto by zniósł takie pomiatanie.
Tak też mi się nie podobało zabicie go i wyrzucenie do kanionu. Takie śmierci nie uchodzą na sucho to był prokurator stanowy. Słaby był ten ostatni sezon 4/10, a pozostałym czterem dałem 8/10
Mnie było go żal, traktowali go jak śmiecia, miałam nadzieję że w końcu się postawi tej wrednej prostaczce Beth.
Dokładnie miałam takie same przemyślenia, cieszę się, że nie jestem jedyna, która tak myśli haha