napięcie dobrze dozowane, poprzecinane lżejszymi momentami (np. sytuacja z ciążą Moniki). Kostner chciał odejść z serialu chyba dlatego, że fabuła poszła mocno na prawo, a on jest fanem demokratów. Nawet z racji na jego poparcie dla Bidena miał być bojkot serialu w Stanach. Szkoda, że zrezygnował, bo np. jego Horyzont cz.1 o połowię słabszy od spinoffu 1883. W yellowstone Kostner rozwijał skrzydła i był motorem pociągowym.
Jeśli chodzi o cały serial, miał swoje plusy i minusy. Z minusów jednak sporo mocno patologicznych wątków i jednak zbyt wulgarny język. Maniera wspołczesnego kina - oranie po emocjach, jak motyw porwania małego Tate'a przez bandę zwyrodnialców. Było i sporo plusów, generalnie dość nierówny. Warto było zobaczyć, ale jednak jest to kryształ ze skazą.