Jeden z tych seriali które oglądać się chce odcinek za odcinkiem. Ostatnio to czekam na emisje całego sezonu i oglądam całość, bo to czekanie na kolejny odcinek mnie dobija.
Sezon czwarty rozpoczyna się dokładnie w miejscu, gdzie skończono 3 sezon - jak ktoś oglądał to wie co to był za grzmot. Jeśli cały sezon będzie taki jak 1 odcinek to szykuje nam się smakowita uczta, czekam czekam czekam <3 a najbardziej na realizację obietnicy Beth.
Uwielbiam Yellowstone od pierwszego sezonu i to jest pierwszy odcinek, który mnie zwyczajnie znudził. Po pierwszy mocny odcinku, myślałam, że akcja będzie tylko przyspieszać a nie dość ze nie było fajerwerków, to 5 odcinek to jakaś parodia.
Wątek z Lloydem mega na siłę, w dodatku z tego co zapowiadała końcówka "in...