to była najlepsza obok billy'ego i mandy kreskówka na cartoonie. inna sprawa, że później zaczęli grzebać przy wyglądzie postaci (vide miśkow), dialogi stały się bardziej drewniane, no i poczucie humoru sprowadzone do poziomu strusia pędziwiatra. tak więc być może dobrze się stało, że zrezygnowali ze zła w...