Całość na raz??? OO
Przecież to 134-godzinny maraton - bite 5 dni bez przerwy, nawet na reklamę. :)
Nie szkodzi. Ja z kumplem zrobiliśmy sobie dwuipółdniowy maraton. Jak się chce, to można! Choć przyznam, że 5 dni mógłbym nie wytrzymać. ;
Po obliczeniach moich i chłopaka i obejrzeniu w zasadzie z dużymi przerwami wszystkich sezonów i filmów Z archiwum X nie byłeś w stanie obejrzeć wszystkich sezonów w dwa i pół dnia. Nawet gdyby serial trwał 40 minut, a trwa 45 minut to zeszło by wam 90 godzin, czyli lekko ponad 3 dni. Doliczając przerwę na toaletę, jedzenie i oczywiście filmy "Z Archiwum X" jest to więc niewykonalne. Przykro mi, ale własnie zaliczyłeś wtopę:)
Ale jemu chyba chodziło o to, że przez tyle oglądali (ileśtam odcinków) a nie, że tyle im zajęło obejrzenie wszystkich :P
Obejrzeć na raz to rzecz niemożliwa.Poza tym byłoby to straszne marnowanie cennego czasu..
Tzn ja mialem na mysli jakis okreslony czas, ciaglosc tego ogladania a nie maraton tygodniowy :-)
Zatrzymałam się chyba gdzieś w sezonie 6. Ale odc. z Chupacabrą już był - największa trauma mojego dzieciństwa, nie jakieś tam Buki. :D
Aj i owszem, właśnie obejrzałam ostatni odcinek. Jak dla mnei serial wybitny nie jest i powinno być ewidentnie podział oceny na odcinki fabularne i niefabularne:P