Trochę niemiło, że dajesz Mutato, bo on był taki wrażliwy ;)
Ja bym dał:
1. Bat creature (Patience)
2. Manitou (Shapes)
3. Tooms
4. Flukeworm

Wszystkich godnych uwagi na pewno nie pamiętam, ale Tooms, Flukeman i rodzina Peacocków na pewno. Są przerażający. W pewnym sensie ogromne wrażenie robi na mnie Pusher - mimo, że nie traktowałabym go jako potwora, a "anomalię".

Lord Kinbote, hahaha. No tak, on i Great Mutato to ta sama kategoria. Samo wspomnienie wywołuje u mnie głupawy uśmiech.

Tak jak uśmiech Toomsa gdy zobaczył szparę w drzwiach i to był zdaje się koniec odcinka? :)